- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (62 opinie)
- 2 W te dni Arka może awansować (30 opinii)
- 3 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (281 opinii) LIVE!
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (28 opinii)
- 5 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 6 Powitanie Lechii pod stadionem (231 opinii)
Vitaral Jelfa - Nata AZS AWFiS
Gra Vitaralu Jelfy Jelenia Góra w Challenge Cup spowodowała modyfikacje w ligowym terminarzu. "Witaminki" nie przyjadą w najbliższą sobotę do Gdańska, lecz ugoszczą Natę dzisiaj u siebie. Obie strony świadczyły sobie uprzejmości.
- Zgodnie z regulaminem, musielibyśmy ten mecz przyspieszyć na środę. Ale tego dnia nie dysponujemy halą. Wystąpiliśmy więc do Jelfy o zmianę gospodarza meczu. Uzyskaliśmy zgodę. Jeleniogórzankom na przed wyprawą do Niemiec na rękę jest zagrać w domu. Inaczej musiałby dwukrotnie przemierzać Polskę - wyjaśnia Jerzy Ciepliński, trener Naty AZS AWFiS.
Akademiczki wyruszyły na południowyzachód wczoraj wieczorem. Noc spędziły w pociągu, ale nie powinno to odbić się negatywnie na kondycji zawodniczek. Każdej z nich zapewniono miejsce do spania. Dzięki temu zabiegowi akademiczki we wtorek mogły przeprowadzić jeszcze dwa treningi.
- W tej fazie rozgrywek niczego nie można zaniedbać. Mecze są najważniejsze, ale formę trzeba wykuwać na treningach. Dobrowolnie nie można zrezygnować z żadnych zajęć - podkreśla akademicki szkoleniowiec.
Gdańszczanki są od czternastu kolejek niepokonane. Co więcej w okresie tym wygrały aż trzynaście spotkań, w tym dziesięć pod rząd. Po raz ostatni gorycz porażki przełknęły 22 listopada ubiegłego roku. W Jeleniej Górze przegrały 24:27. Co ciekawe, trzy wcześniejsze wyjazdy kończyły się remisami (30:30, 27:27, 28:28).
- Nie chcę w ciemno remisu. Zgoda, że w konfrontacji z Jelfą byłby to dobry wynik, bo utrzymalibyśmy nad rywalem 6-punktową przewagę, ale musimy porównywać się także z Bystrzycą. A tutaj mielibyśmy stratę - przypomina trener Ciepliński.
Lublinianki w niedzielę wygrały w Jeleniej Górze 30:29. Bramkę na wagę wygranej zdobyła gdynianka, Agnieszka Wolska. Ale Vitaral może mieć pretensje głównie do siebie. Tego dnia nie wykorzystał aż siedmiu rzutów karnych! Do prowadzącego duetu Nata-Bystrzyca traci już sześć punktów.
- Zdajemy sobie sprawę, że naprzeciwko nam stanie zdeterminowany rywal. Następna porażka oznacza dla niego pożegnanie z marzeniami o złocie. Ale to nie nasz problem. Jedziemy, żeby wygrać. U nas także na każdym kroku widać maksymalną koncentracją i świadomość szansy, jaka przed nami się otworzyła - zapewnia trener Naty AZS AWFiS.
Kluby sportowe
Opinie (69)
-
2004-03-10 18:41
NATA
NATALKI muszą być naprawdę dobre. Taki mecz, wielkie emocje, a ONE to wytrzymały. Górą NATA.
- 0 0
-
2004-03-10 18:42
DZIĘKI
Dzięki dla korespondentów
- 0 0
-
2004-03-10 18:43
Bravo Nata
- 0 0
-
2004-03-10 18:45
BRAWO
Wielkie gratulacje dla Najlepszego damskiego zespołu w Trójmieście, szanse na złoto rosną z każdym dniem...:)
- 0 0
-
2004-03-10 18:45
Dzięki KELON
jak możesz to podaj wynik na "ręcznej"
- 0 0
-
2004-03-10 18:47
BRAWO !!!!!!!!!!
WIELKIE GRATULACJE DLA WSPANIAŁYCH NATALEK FAKTYCZNIE EMOCJI NA INTETNECIE JESZCZE WIĘKSZE NIŻ NA MECZU DZIEKI ZA INFORMOWANIE .JESZCZE RAZ DZIEWCZYNY Z GDAŃSKA GORA TAK TRZYMAC !!!
- 0 0
-
2004-03-10 18:53
Juz jest na recznej.
Bravo , gratuluje jeszcze raz - idziemy leb w leb :)(nawet wyniki podobne)- 0 0
-
2004-03-10 20:16
No to ja już po piwku, oczywiście za Natalki. A gdyby jeszcze ktos nie wiedzial to:
Nata: Łotariewa, Piłatowska - Kudłacz 10 (1x2 min), Stachowska 6 (1x2 min), Siódmiak 6 (2x2 min), Strzałkowska 5 (1x2 min), Kamielina 2 (2x2 min), Bołtromiuk (1x2 min), Truszyńska (1x2 min).
Kary:
Jelfa - 4 min
Nata - 18 min
To chyba teraz już nas trochę pojedzie do Elbląga??Wiem że to jeszcze trochę czasu,ale kto moze niech planuje, Mistrzynie muszą mieć choć troszkę dopingu:)
Jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE- 0 0
-
2004-03-10 20:27
Dzięki Natalki,dzięki Ermal
Teraz to juz pewne,Gdańsk idzie na Mistrza,chyba jeszcze nie mieliśmy złota w żeńskim szczypiorniaku,czas już na to,Spójnia i GKS Wybrzeże sięgały wielokrotnie po złoty medal w rozgrywkach mężczyzn,czas na panie...
- 0 0
-
2004-03-10 20:30
Będzie gorąco
Ostatni mecz ,miejmy nadzieję,że decydujący odbędzie się w Gdańsku,zapowiadają się emocje.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.