• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku może nie być ćwierćfinału

Krzysztof Klinkosz
10 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Energa Stoczniowiec musi choć raz wygrać w Krakowie, aby Cracovia przyjechała do "Olivii". Energa Stoczniowiec musi choć raz wygrać w Krakowie, aby Cracovia przyjechała do "Olivii".

Hokeiści Energi Stoczniowca w pierwszej rundzie play-off zmierzą się z Cracovią ComArch. Tak zadecydowało losowanie, które dziś przeprowadzono w warszawskiej siedzibie PZHL. Pierwsze mecze odbędą się w najbliższy poniedziałek i wtorek w Krakowie. Gra toczy się do trzech zwycięstw. Gdańszczanie muszą co najmniej jeden z nich wygrać, aby wrócić do "Olivii". Rywalizację z "Pasami" rozpoczynają bowiem przy wyniku 0:1.



Okazało się, że losowanie równie dobrze można było sobie darować, gdyż skojarzyło ono drużyny wedle miejsc zajętych po sezonie zasadniczych. Przystępujący do tej ceremonii z ósmej pozycji Stoczniowiec mógł wpaść na Cracovię lub GKS Tychy. Los przydzielił gdańszczanom najlepszą drużynę tabeli.

Pary ćwierćfinałowe:

(1) Comarch Cracovia - (8) Energa Stoczniowiec
(2) GKS Tychy - (7) Aksam Unia
(3) Wojas Podhale - (6) JKH GKS Jastrzębie
(4) Pol-Aqua Zagłębie - (5) Akuna Naprzód

Terminarz
I runda (1-8): 15, 16, 19, 20, 22 lutego
II runda (1-4): 25, 26 lutego, 1, 2, 5, 7, 9 marca
III runda (1-2): 12, 13, 16, 17, 20, 22, 24 marca
III runda (3-4): 12, 13, 16, 17, 20, 22, 24 marca

Zgodnie z nowym regulaminem drużyny do play-off przystąpią z bonusem za lepszy bilans bezpośrednich meczów z sezonu zasadniczego. Stoczniowiec zacznie rywalizację z Cracovią przy wyniku 0:1. Ponadto po jednej wygranej mają także Podhale i Zagłębie. Jednie w parze Tychy - Unia jest 0:0, bo grały one dotychczas ze sobą na remis.

Dwa mecze w sezonie zasadniczym z Cracovią gdańszczanie rozegrali jeszcze we wrześniu. Obydwa - niestety - przegrali, osiągając bilans bramkowy 4:8.

15 września 2009 - Cracovia ComArch - Energa Stoczniowiec 4:2 (2:1, 1:0, 1:1)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Josef Vitek (13 - karny), Dawid Maj (53)
Dla Cracovii: Daniel Laszkiewicz (8), Grzegorz Pasiut (18), Filip Drzewiecki (26), Mikołaj Łopuski (48).

20 września 2009 - Energa Stoczniowiec Gdańsk - Cracovia 2:4 (1:3, 0:0, 1:1)
Bramki dla Energi Stoczniowca: Paweł Skrzypkowski (17), Bartłomiej Wróbel (41)
Dla Cracovii: David Musial - dwie - (7,57), Daniel Laszkiewicz (19), Michał Radwański (20).

Playoff

Ćwierćfinały

Comarch Cracovia 1
Energa Stoczniowiec 0
Pol-Aqua Zagłębie 1
Akuna Naprzód 0
GKS Tychy 0
Aksam Unia 0
Wojas Podhale 1
JKH GKS Jastrzębie 0

Półfinały

Finał



Wiele dyskusji w klubach wzbudziła interpretacja przepisów rozgrywania tegorocznych play-off. Według wykładni PZHL w pierwszej rundzie pierwszy, drugi i ewentualnie piąty mecz rozgrywany jest na lodowisku drużyny wyżej sklasyfikowanej po sezonie zasadniczym.

Słychać było głosy środowiska, aby w parach, gdzie jedna z drużyn startuje z bonusem, nie rozgrywać meczu w pierwszym terminie. Jednak nie uwzględniono tego stanowiska. Dlatego meczów ćwierćfinałowych może w "Olivii" nie być! Jeśli Cracovia wygra dwukrotnie u siebie, zakończy rywalizację w stosunku 3-0.

W II rundzie play-off (1-8) zwycięzca pary, w której znajduje się 1. drużyna po sezonie regularnym trafia na zwycięzcę pary, w której znajduje się 4. drużyna po sezonie regularnym. W II rundzie play-off (1-8) zwycięzca pary, w której znajduje się 2. drużyna po sezonie regularnym trafia na zwycięzcę pary, w której znajduje się 3. drużyna po sezonie regularnym.

Przegrani zagrają o miejsca 5-8 w dwóch rundach na zasadzie mecz i rewanż. Jeśli gdańszczanie znaleźliby się w tym gronie, to bez względu na wyniki, dwa spotkania odbyłyby się w "Olivii" wedle poniższego terminarza:

II runda (5-8): 26, 28 lutego (mecz i rewanż decyduje stosunek zwycięstw, bramek, a na końcu seria rzutów karnych)
III runda (5-6) 5, 7 marca
III runda (7-8) 5, 7 marca

Kluby sportowe

Opinie (97) 8 zablokowanych

  • Znawcy ,,Chokeja'' się znaleźli

    Jak Przemek ratował nam dupę rok temu w naprawdę wielu meczach i był uważany za najlepszego bramkarza PLH to wszystko cacy było- ale jak drużyna gra obecnie jak pip.y, nie ma obrony, 3/4 straconych bramek to kompletna żenada - to oczywiscie cała wina na bramkarza. Ludzie- on nie ma dwu metrowej ręki i wszystkiego wyjmować nie będzie- a w szczegolnosci nie z taką obroną... Zamiast zwalać winę na Arturka, Przemka czy grubasa może czas najwyższy wymagać od siebie trochę wiecej niż zawsze na treningach i meczach? A co do meczu w Krakowie- To wiara MOJA nie zachwiana :)

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane