- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (25 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (40 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (38 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 5 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
- 6 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (60 opinii)
Polscy hokeiści pokonali Włochów
Tak kibicujemy na turnieju hokeja
Na inaugurację turnieju EIHC polscy hokeiści pokonali wyżej notowanych Włochów 2:1 (1:0, 0:1, 1:0). Gola na wagę zwycięstwa strzelił wychowanek gdańskiego Stoczniowca, Adam Bagiński. Na trybunach zasiadło około dwóch tysięcy kibiców. W piątek o godzinie 20:45 w "Olivii" biało-czerwoni zmierzą się z Węgrami, którzy w pierwszym meczu uległy Białorusi 1:2 (0:0, 0:0, 1:2). Bilety kosztują 20 złotych, a na spotkania bez udziału naszego zespołu są o połowę tańsze.
Bramki:
1:0 Pasiut - S.Kowalówka (10:06)
1:1 Hofer- Rocco, Borgatello (27:23 - przewaga 5/4)
2:1 Bagiński - Strzyżowski (58:41)
POLSKA: Odrobny - Dronia, Dutka; Kolusz, Zapała, Łopuski - Borzęcki (2), Pociecha; Chmielewski, Pasiut, S. Kowalówka - Kotlorz, Wajda; Strzyżowski, Dziubiński (2), Bagiński - Wanacki (2), A.Kowalówka; Guzik, Galant, Witecki.
WŁOCHY: Dennis - Trivellato, Borgatello; Felicetti, Rocco, Ihnaczak - Johnson (2), Sullivan; Bentivoglio (2), Di Casmirro (2), Gander - Hefler, A.Hofer (2); Calovi, Fontanive, Bona (2) oraz R.Hofer, Tudin, Bernard, Spinell.
Tak dobrze obsadzonego turnieju seniorów w Polsce nie było od kilku lat. W Gdańsku stawiły się dwie reprezentacje, które w maju zagrają w mistrzostwach świata elity. Włochów i Białorusinów możemy gościć, gdyż nie zdobyły awansu na turniej olimpijski w Soczi. Doceniła to gdańska publiczność, która na co dzień nie ma możliwości oglądania nawet ligowego hokeja. Na trybunach zasiadło około dwóch tysięcy widzów, którzy nie szczędzili naszej reprezentacji dopingu.
- Przystępujemy do gry z optymizmem, bo znamy Włochów. Trzeba wierzyć, że stać nas na wygraną. Chcemy utwierdzić siebie i kibiców, że możemy grać na poziomie drużyn z elity - mówił Aron Chmielewski, jeden z pięciu wychowanków Stoczniowca, którzy zagrali w czwartkowym spotkaniu.
Polski napastnik nie pomylił się. Na koniec spotkania nasi hokeiści wysłuchali "Mazurka Dąbrowskiego" należnego zwycięzcom. Strzelcem zwycięskiego gola okazał się inny wychowanek stoczniowca - Adam Bagiński. Hokeista, który rozgrywał 123 mecz w reprezentacji, krążek do siatki posłał on 79 sekund przed końcem spotkania.
Jednak to wcale nie oznaczało końca emocji. Włosi wzięli czas, a po nim wycofali bramkarza. Gdy stracili krążek, faulowali i przez ostatnie ponad 40 sekund biało-czerwoni mogli zagrać z przewagą jednego zawodnika.
Polacy zagrali jednak fatalnie. Po przechwycie sam na sam na naszą bramkę popędził Christian Borgatello. Na szczęście Przemysław Odrobny stanął na wysokości zadania i popisał się wspaniałą interwencją. Ten bramkarz także zaczynał karierę w Stoczniowcu!
Ci którzy przyszli do "Olivii" także wcześniej nie mieli powodów do narzekań tak, jeśli chodzi o poziom meczu, jak i niespodziewane zwroty akcji.
Szczególnie na początku, gdy obie drużyny miały duży zapas sił, gra była płynna, w szybkim tempie, niewiele było przerw i zespoły wielokrotnie były zmuszone, aby zmian formacji dokonywać "w locie". Polacy zaczęli z pewnym respektem dla wyżej notowanego rywala (Polska 23., Włosi 18. miejsce w rankingu światowym).
- Wiedzieliśmy, że Włosi grać będą szybko, wedle stylu Kanadyjskiego. Naszym głównym zadaniem było zagrać uważnie w obronie i szukać szans w kontratakach - podkreślał Grzegorz Pasiut.
I dokładnie tak jak mówił, napastnik JKH GKS Jastrzębie dał biało-czerwonym prowadzenie. Na początku 11. minuty Pasiut odważnie wjechał między trzech obrońców rywali, zwodem położył bramkarza na lodzie i pewnie umieścił krążek w siatce.
W pierwszej tercji dobrze bronił Odrobny, który skutecznie interweniował przy 9 strzałach Włochów. Polacy przy każdej okazji próbowali się odgryzać zespołowi, który korzysta z kilku graczy urodzonych w Kanadzie, którzy debiutują w Gdańsku w nowej reprezentacji narodowej.
W inauguracyjnych 20 minutach bramkarza gości sprawdzili m.in.: Bagiński i Mikołaj Łopuski, kolejny wychowanek Stoczniowca, który w tym meczu grał w pierwszym ataku.
W drugiej tercji to biało-czerwoni osiągnęli przewagę. Wyraźnie pokazywała to statystyka strzałów, która korzystna była dla naszego zespołu w stosunku 14:5!
Niestety, w tej najważniejszej statystyce, bramek pojawił się remis 1:1. Włosi wykorzystali jedyny w tej tercji okres, w którym mogli zagrać w przewadze. Gdy na ławce kar siedział Krystian Dziubiński, wyrównującego gola strzelił obrońca Roland Hofer.
Polacy w tej odsłonie mogli grać aż trzykrotnie z przewagą jednego zawodnika, ale nie zdołali wówczas pokonać Adama Dennisa.
Nie wykorzystali również doskonałych sytuacji w grze pięciu na pięciu. Najlepszą miał Marcin Kolusz, który przestrzelił, gdy zwodem położył już bramkarza. Natomiast Łopuski przegrał pojedynek sam na sam z Dennisem, choć na jego usprawiedliwienie można dodać, że najeżdżał na bramkę z pod kątem, a nie na wprost.
Typowanie wyników
Jak typowano
23% | 22 typowania | POLSKA | |
4% | 4 typowania | REMIS | |
73% | 71 typowań | Włochy |
7 luty
17:00 Białoruś - Włochy
20:45 Polska - Węgry
8 luty
17:00 Węgry - Włochy
20:45 Polska - Białoruś
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (52) 7 zablokowanych
-
2014-02-07 11:00
organizacja i oprawa (5)
to żenada straszna. Uwielbiam hokej i z niecierpliwościa czekałem na ten turniej ale to co zobaczyłem woła o pomstę. Naprawde czy nie mozna zrobic z takiego wydarzenia naprawde fajnej sportowej imprezy? Spiker jakiś z łapanki, chyba jedyny który umiał liczebniki po angielsku, bez wyrazistego głosu. Przyjęcie zawodników powinno odbyc sie przy zgaszonym świetle, spiker wywołujacy zawodników no i hymny na początku. To zarówno szacunek dla naszych reprezentantów jak i dla drużyny gości. Muzyka jeśli się pojawiła to chyba z magnetofonu szpulowego. Żadnych okołomeczowych atrakcji. Jeszcze dużo można wymienić. Oby było jasne, zawiedziony jestem organizacją. Co do meczu to ciesze sie że zobaczyłem w końcu hokej na żywo a że grali sobie towarzysko to druga sprawa. Chciałem zabrac małe dzieci w sobote ale chyba nie ma sensu bo nawet biegającej maskotki nie bylo co malutkie dzieci lubią a przy okazji zobaczyliby co to jest hokej. Życze powodzenia Polakom w następnych meczach. Fajnie że zjawili się w Gdańsu
- 18 9
-
2014-02-07 11:14
POPIERAM!!!!
Organizacja kaszan =/
- 8 3
-
2014-02-07 11:45
(1)
wez czlowieu idz rozpedz sie i pier.. w sciane baranka
- 2 13
-
2014-02-07 12:52
Artur, daj spokój ...
- 11 0
-
2014-02-07 12:19
był pokaz artystycznego tanca w przerwie (1)
- 0 2
-
2014-02-07 12:51
raczej "artystycznego" :D
- 2 0
-
2014-02-07 11:22
organizacja kaszana (1)
Fajnie by bylo wypić piwko na trybunach przecież kiedyś było nawet jak grał KH Gdańsk a tu żenada nawet popcornu niema.
- 6 9
-
2014-02-07 18:31
jak gral KH to dziewczyny na trybunach sprzedawaly,,,,ale pewnie gruby sie przestraszyl teraz..
- 0 0
-
2014-02-07 11:26
A ile reklam na bandach ...
Kostecki - miszcz organizacji, promocji... i w ogóle miszcz :D- 14 2
-
2014-02-07 12:21
ta banda NIEUDACZNIKÓW nie potrafiła by zorganizować dwóch jaboli,a co dopiero taką Imprezę!trzeba być niespełna rozumu by tak poważny turniej powierzyć temu czemuś!
- 8 4
-
2014-02-07 14:27
pięknie :)
cała potęga kadry to wychowankowie stoczni i podhala. Od lat w młodzieżówkach było to widać i przekłada się to na kadrę. Brawo !
- 8 2
-
2014-02-07 15:59
jeszcze jeden
- 1 1
-
2014-02-07 15:59
naciesz się bo teraz przez dwadzieścia latnie będzie ani pół wychowanka stoczni
- 4 1
-
2014-02-07 17:03
Kto to pisze
10 minuta to 3 tercja???? my graliśmy w przewadze jak włosi strzelili bramkę???? Kogo wy w tym trójmiasto.pl zatrudniacie, debili???
- 1 0
-
2014-02-07 19:56
(4)
to co jakby popcorn był i piwko to już git ? mentalnośc chłopów pańszczyźnianych - zydzi maja racj goje to ..
- 4 2
-
2014-02-07 20:19
(3)
kuzwa nie obrazaj, dobre ? nie obrazaj, jak kto se lubi mocne walnac na meczu to juz grzech ?
- 0 2
-
2014-02-08 08:37
(2)
walnąć to se można po meczu, a w jego trakcie trzeba zająć się obserwcją i kibicowaniem
a poza tym popcorn jest szkodzi zdrowiu, ot co!- 2 2
-
2014-02-08 13:13
(1)
a w przerwie to co mam obserwowac ? gołebie?
- 0 2
-
2014-02-10 11:50
w przerwie
podyskutować z kolegami na temat przebiegu gry
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.