• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeiści Mad Dogs przegrali w Łodzi

Rafał Sumowski
2 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Mad Dogs liczyli, że po wyjeździe do Łodzi będą najwyżej sklasyfikowaną trójmiejska drużyną. Przegrywając z ŁKH pozostawili jednak to miano zespołowi Dragons, z którym dwukrotnie zagrają w najbliższy weekend. Mad Dogs liczyli, że po wyjeździe do Łodzi będą najwyżej sklasyfikowaną trójmiejska drużyną. Przegrywając z ŁKH pozostawili jednak to miano zespołowi Dragons, z którym dwukrotnie zagrają w najbliższy weekend.

Z dwiema porażkami wrócili z Łodzi hokeiści II-ligowego Mad Dogs Sopot. Z miejscowym ŁKH stoczyli zacięte pojedynki, ale zamiast wskoczyć na pozycję wicelidera grupy centralnej, spadli na ostatnią lokatę. "Psiaki" spróbują odgryźć się w sobotę o godz. 19:30 i niedzielę o godz. 17 w Hali Olivia, gdy rozegrają dwa derbowe pojedynki z MH Automatyką Dragons Gdańsk.



ŁKH Łódź - Mad Dogs Sopot 14:12 (7:4, 3:5, 4:3)
Bramki dla Mad Dogs:
0:1 Piotr Kocemba as. Grzegorz Zaleski
0:2 Michał Żółnowski
5:3 Michał Okuniewski as. Grzegorz Zaleski
6:4 Karol Przybyła
8:5 Adam Wróbel
8:6 Lubomir Libacki
8:7 Grzegorz Zaleski as. Adam Wróbel
10:8 Michał Żółnowski
10:9 Piotr Kocemba
11:10 Karol Przybyła
13:11 Adam Wróbel as. Karol Przybyła
13:12 Adam Wróbel

MAD DOGS: Marcin Wojtoniak; Marcin Okuniewski, Michał Okuniewski, Rafał Klein, Lubomir Libacki, Dariusz Brucki, Adam Wróbel, Grzegorz Zaleski, Karol Przybyła, Michał Żółnowski, Piotr Kocemba

ŁKH Łódź - Mad Dogs Sopot 8:6 (2:2, 2:2, 4:2)
Bramki dla Mad Dogs:
0:1 Michał Żółnowski
1:2 Michał Żółnowski
2:3 Michał Żółnowski as. Karol Przybyła
2:4 Grzegorz Zaleski as. Rafał Klein
4:5 Grzegorz Zaleski as. Adam Wróbel
5:6 Adam Wróbel

MAD DOGS: Marcin Wojtoniak; Marcin Okuniewski, Michał Okuniewski, Rafał Klein, Lubomir Libacki, Dariusz Brucki, Adam Wróbel, Grzegorz Zaleski, Karol Przybyła, Michał Żółnowski, Piotr Kocemba

Mad Dogs do Łodzi pojechali pokrzepieni dwiema wygranymi nad Oliwa Hockey Team. ŁKH zajmował ostatnie miejsce w tabeli grupy centralnej II ligi, ale ich gra w starciach z sopocianami pokazała, że potencjał jest znacznie większy.

Pierwszy mecz w hali Bombonierka toczył się w szalonym wręcz tempie, a oba zespoły zdobyły łącznie 26 bramek. Początek spotkania układał się pomyślnie dla sopocian, którzy po bramkach Piotra KocembyMichała Żółnowskiego prowadzili już 2:0.

Odpowiedź gospodarzy była jednak niemal zwalająca z nóg - w ciągu 7 minut zaaplikowali przyjezdnym aż 5 bramek. Mad Dogs, którzy do Łodzi przyjechali mając w składzie tylko dwóch grających w przeszłości profesjonalnie zawodników: Adama WróblaGrzegorza Zaleskiego, przez całe spotkanie gonili wynik zbliżając się na jedno lub dwa trafienia, ale nie zdołali wyrwać łodzianom punktów. Warto podkreślić, że gra, choć agresywna, wcale nie skutkowała dużą ilością przewinień.

- Gospodarze górowali nad nami wyszkoleniem i było to widać na lodzie. Świetnie czuli się w kontrach 3 na 2 i 2 na 1 - komplementował rywali obrońca Mad Dogs, Lubomir Libacki.

Drugi mecz toczył się w wolniejszym tempie, co jest w zasadzie regułą dla spotkań rozgrywanych dzień po dniu. Ponownie to sopocianie objęli prowadzenie jako pierwsi. Znakomicie w mecz wszedł Żółnowski, który zdobył trzy pierwsze bramki dla Mad Dogs. Tym razem to łodzianie gonili wynik. W 52 minucie ŁKH zdołało doprowadzić do remisu 5:5, ale na 5 minut przed końcem meczu do ich bramki trafił Wróbel.

- Niestety, w samej końcówce odcięło nam prąd. Zabrakło nam może nieco szczęścia, ale przede wszystkim kondycji. Widać, że łodzianie są znakomicie przygotowani pod tym kątem - stwierdził Libacki.

Gospodarze wykorzystali to bez mrugnięcia okiem zdobywając 3 bramki w ostatnich 5 minutach gry. Dzięki dwóm zwycięstwom awansowali z ostatniego na drugie miejsce w tabeli grupy centralnej II ligi. Szansę na nie mieli również Mad Dogs, ale dwie porażki zepchnęły ich na pozycję dotychczas zajmowaną przez łodzian.

Szansę na rehabilitację sopocianie będą mieli 7 i 8 grudnia, gdy w Hali Olivia zmierzą się w pojedynkach z MH Automatyką Dragons. Sobotnie spotkanie odbędzie się o godzinie 19:30, zaś niedzielne o 17. Wstęp na oba mecze jest bezpłatny. W tym samym czasie swoje mecze przeciwko Capitals rozegra w Warszawie Oliwa Hockey Team.

Tabela grupy centralnej II ligi
kolejno mecze, punkty, bramki
1. Warsaw Capitals 6 15 53:36
2. ŁKH Łódź 6 10 44:58
3. MH Automatyka Dragons 6 9 37:30
4. Oliwa Hockey Team 6 8 22:29
5. Mad Dogs Sopot 6 6 47:50

Opinie (24) 1 zablokowana

  • Co to jest Mad Dogs? Dalej moda na amerykańskie nazwy? (1)

    • 4 7

    • A masz fejsa? Lajkujesz innych zdjęcia? Mówisz OK?
      Zapewne tak jest. Więc jak sam widzisz, też jesteś w tym po uszy : )

      • 3 1

  • Camel DZIURAWIEC

    Coś chyba nie tak jest z brakarzem skoro wpuszcza tyle bramek i na 100% jestem pewny że to CAMEL który rżnie pajaca i gwiazdę lodowiska.(ekspert gry w hokeja)
    Ale to nie rewia panie Camel to jest hokej i jeszcze trochę Ci brakuje zwłaszcza pokory i rozumu bo zawodnikiem ( bramkarzem ) nie zostaje się po roku lub dwóch latach treningu do tego trzeba czasu.

    • 7 0

  • dzisiaj wszyscy na OLIVIĘ

    gra druga liga, oj będą emocje, będzie się działo

    • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane