- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (234 opinie)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (13 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (61 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (10 opinii)
Wejście Rybskiego
Lechia Gdańsk
Bramki: Buzała 67, Rybski 76 - Gilewicz 47.
LECHIA: Kapsa - Pęczak (60 Kasperkiewicz), Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Andruszczak (65 Rybski), Trałka, Piątek, Rogalski - Buzała, Cetnarowicz (83 Hirsz).
POLONIA: Liberda - Klepczarek, Kulpaka, Konieczny, Sedláček - Bąk (82 Lewandowski), Wędzyński, Piątek, Kosiorowski (46 Nowak) - Piechna (46 Gilewicz), Kosmalski.
Sędzia: Bartos. Żółte kartki: Andruszczak, Rogalski, Buzała (Lechia), Piechna, Kosiorowski, Klepczarek (Polonia). Widzów: 10 000.
Przed meczem wszystkie obiektywy kamer i aparatów fotograficznych wycelowane były w Dariusza Wdowczyka. Szkoleniowiec Polonii w sobotę wieczorem został zwolniony przez prokuratorów z Wrocławia. Miał się przyznać do postawionych zarzutów korupcyjnych z okresu pracy w Kielcach, a wolność odzyskał po wpłaceniu 50 tysięcy złotych. Właściciele Polonii uznali, że właściwie się nic nie stało i dopuścili trenera do pracy. Tym samym stał się on pierwszym szkoleniowcem, który prowadził mecz po przyznaniu się do udziału w korupcji!
- Przespałem się kilka godzin, wsiadłem w samochód i przyjechałem do Gdańska. Od prezesa Wojciechowskiego otrzymałem zielone światło do dalszej pracy. Nawet policjanci we Wrocławiu życzyli mi dalszych sukcesów! Nikt z państwa nie ma moralnego prawa mnie oceniać, bo nie macie pełnej wiedzy o tym co się stało. Nie czuję się przegrany. Czy coś chciałbym powiedzieć kibicom? Nie, nic mi nie przychodzi do głowy - stwierdził Wdowczyk.
Pierwsza połowa wyglądała jakby przygnębienie szkoleniowca udzieliło się Polonii. Goście w tym okresie oddali tylko jeden, bardzo niecelny strzał. Najbardziej zawiódł ulubieniec Wdowczyka jeszcze z czasów kieleckich, Grzegorz Piechna. Popularny "Kiełbasa" już po przerwie nie wrócił do gry. W szatni został też Piotr Kosiorowski. Lewy pomocnik warszawskiej drużyny mógł wylecieć z boiska w w 39. minucie. Miał już żółtą kartkę, gdy brutalnie nakładką sfaulował Pawła Pęczaka. Sędzia nie zdecydował się na sięgnięcie do kieszeni.
Lechia od początku gry miała przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Najgroźniejsze sytuacje z pierwszej połowy były następujące:
12. min. - z rzutu wolnego dośrodkował Karol Piątek, strzał Artura Andruszczaka nad bramką
22. min. - groźny strzał Piątka, piłka odbiła się od jednego z rywali i tuż obok słupka wyszła na róg
29. min. - dobre podanie Macieja Rogalskiego do Pawła Buzała. Ten ostatni miał kłopoty z przyjęciem piłki i wyrzucił się ze światła bramki, a spóźniony strzał był niecelny
33. min. - Buzała uderza po ziemi, niecelnie
34. min. - ładna akcja Piotra Cetnarowicza. Pod bramką gości zamieszanie, próbowali strzelać Rogalski i Andruszczak, broni Mariusz Liberda.
Jak to często w futbolu bywa, posiadanie przewagi nie oznaczy prowadzenia. W 48. minucie Grzegorz Wędzyński ewidentnie chciał strzelać, ale zarył butem w boisko i wyszło mu... podanie za plecy Jacka Manuszewskiego. Do piłki doskoczył wprowadzony do gry po przerwie Radosław Gilewicz i pokonał Pawła Kapsa. Goście oddali jedyny celny strzał w tym meczu!
- Po zdobyciu bramki nie mieliśmy pomysłu na dalszą grę - przyznał trener Wdowczyk. - Za bardzo się cofnęliśmy i zaprosiliśmy Lechię do ataków - wtórował mu Gilewicz. - ostatnie pół godziny w naszym wykonaniu to była przysłowiowa obrona Częstochwy - przyznał Liberda.
Lechia wygrała, dzięki dobrym zmianom, które przeprowadził Dariusz Kubicki. Po godzinie gry szkoleniowiec zaskoczył, gdyż w miejsce kontuzjowanego Pęczaka nie wystawił nominalnego obrońcy Sebastiana Fechnera, ale pomocnika Piotra Kasperkiewicza. Mierzący blisko dwa metry piłkarz opanował środek boiska, a przesunięty do defensywy Piątek nie popełnił żadnego błędu.
- Zmianami musiałem dać chłopakom znać, że wierzę, iż się podniosą oraz oczekuję od nich ofensywnej piłki. Na bezpośrednim rywalu w tabeli trzeba zdobywać trzy punkty - podkreślał gdański szkoleniowiec.
W 65. minucie Kubicki sięgnął po Rybskiego, którego brak w wyjściowej "11" był największym zaskoczeniem. I chwała szkoleniowcowi, że nie dokonał standardowej roszady, czyli nie zmienił napastnika za napastnika. Tym razem Cetnarowicz i Buzała zostali na boisku, a "Ryba" wszedł na prawą flankę za Andruszczaka. W tym ustawieniu Lechia w Gdańsku jeszcze nie grał, ale sprawdziło się doskonale!
Gol powinien już paść po doskonałym kontrataku. Rogalski wyprowadził piłkę z własnej połowy i podał do Buzały, ten na wolnym polu dostrzegł Cetnarowicza. Piotr dobrze strzelił, ale tuż obok słupka. Jednak nie rozpamiętywaliśmy długo tej sytuacji, bo wkrótce nastąpiły dwa kapitalne kopnięcia Rybskiego.
W 67. minucie Andrzej wybijaną przez obrońców Polonii futbolówkę od razu odkopnął w pole karne, a tam dopadł do niej Buzała i uderzeniem z pierwszej piłki wyrównał! Dziewięć minut później wrzucił Rogalski, a z pierwszej piłki trafił do siatki strzał Rybskiego!
- Nie jest łatwo wejść z ławki, tym bardziej że w ostatnich latach w tej roli bywam rzadko. Nie lubię siebie oceniać, ale fakty mówią same za siebie. Już lepiej dziś być nie mogło - mówi w swoim stylu bohater spotkania.
W końcówce meczu Lechia mogła jeszcze podwyższyć wynik po bardzo dobrych zagraniach Łukasza Trałki. W 89. minucie rosły pomocnik dobrze strzelił po podaniu Cetnarowicza, ale był tylko róg. Natomiast w doliczonym czasie Trałka głową wyłożył piłkę Buzale. Ten biegł sam na sam z bramkarzem. Liberda wyszedł na 16. metr. Paweł zamiast lobować polonistę próbował go minąć, ale po zwodzie piłka uciekła mu zbyt daleko.
Pozostałe wyniki 23. kolejki: GKS Katowice - Arka Gdynia 3:2 (2:2), Motor Lublin - Odra Opole 1:1 (0:0), Kmita Zabierzów - Tur Turek 2:0 (0:0), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Płock 4:0 (2:0), Śląsk Wrocław - ŁKS Łomża 3:0 (1:0), Znicz Pruszków - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1), Pelikan Łowicz - Piast Gliwice 0:0, Warta Poznań - GKS Jastrzębie 3:0 (2:0).
[tabela]
Kluby sportowe
Opinie (162) ponad 50 zablokowanych
-
2008-04-01 20:41
synu
wiesniaki z gdyni po co wam pierwsza liga
- 0 0
-
2008-04-01 18:40
Ktoś tam nawet wyżej napisał że to chodziło o innego Kubickiego
więc nieobiektywny śledziu się nie wypowiadaj na ten temat.
- 0 0
-
2008-04-01 18:37
Do Obiektywny
Kubicki nie był jeszcze oskarżony,na razie jest podejrzanym,a to jest stanowcza różnica.
- 0 0
-
2008-04-01 07:58
expert
jesteś tak z***.. jak z***... jest historia twojego klubu drukarzu.Powiedz prosze w którym roku pojawiła się nazwa Arka i żółto niebieskie barwy?
- 0 0
-
2008-04-01 00:13
TRADYCJA I HONOR OD 1929
niestety pomioty hessa historia jest dla was przykra. kiedy Arkowcy walczyli o Polskę w czasie II wojny waszego nędznego, komunistycznego, klubiku jeszcze nie było. nikt nie wiedział co to piłka w danzigu
- 0 0
-
2008-03-31 23:10
A TYM CZASEM RUSKO PREZES CHCE ZMNIEJSZENIA E LIGI.
- 0 0
-
2008-03-31 22:19
kiedy znów fuzja?
skoro drukarzu powstaliście w 1929 r to ty powinieneś odpowiedzieć na te pytanie . Dokery kolejarze i ine tam gówna.
- 0 0
-
2008-03-31 21:44
super czysta zawsze honorowa lechia z danziga
- 0 0
-
2008-03-31 21:07
BEZDOMNY DRUKARZU Z GDYNI... SKORUMPOWANY WASZ KLUBIK JEST CORAZ MNIEJSZY...COŚ NIE IDZIE WAM TA GRA WIELCY PEWNIACY...MIAŁA BYĆ TAKA DUŻA PRZEWAGA NAD POZOSTAŁYMI ZESPOŁAMI I CO...PAMIĘTAJCIE ...NIE SZTUKA KUPIĆ MECZ...
- 0 0
-
2008-03-31 19:22
LG
do " media" a zapomniałeś napisać że trener Lechii został później puszczony na "wolnośc" ponieważ była to pomyłka CBA chodziło tutaj o innego D.Kubickiego dokladnie chodziło o Dariusza Kubiciego z Warszawy chyba zarządca poczty polskiej. A więc się nie wypowiadaj jak nie znasz sprawy rozumiem że masz kompleksy że Lechia jest lepsza od waszej smieciARKI ale trochę godności ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.