• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wicemistrzostwo też cieszy

jag.
11 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Praktycznie w ogóle nie było łez. Po przegranej w niedzielę w Gdańsku 24:29 (16:15), która zakończyła finał play-off wynikiem 1-3, piłkarki ręczne Dableksu AZS AWFiS wolały się cieszyć ze srebrnych medali niż żałować straconych szans na tytuł. Po raz trzynasty w czternastu ostatnich sezonach najlepszą drużynę ma Lublin.

Portal trojmiasto.pl przeprowadził bezpośrednią transmisję z czwartego i ostatniego meczu finałowego. Kliknij, aby zobaczyć jej treść.


Relacja LIVE



Jerzy Ciepliński obliczył, że średnia wieku podstawowej siódemki SPR Safo jest aż o siedem lat wyższa, a wśród rezerwowych dysproporcja w doświadczeniu jest jeszcze większa na korzyść lublinianek. Jednak okazało się, że w czwartym meczu przewaga w przygotowaniu motorycznym też była po stronie rywalek. To Jan Packa zaproponował szybki szczypiorniak i jego podopieczne zabiegały gospodynie.

Mecz rozstrzygnął się w pierwszych minutach drugiej połowy. Ten okres lublinianki wygrały 6:1 i kontrolowały już do końca przebieg wydarzeń na parkiecie. Najbardziej szkoda jednak aż czterech rzutów, których przy rzutach karnych na bramki nie zamieniła Olena Naumienko.

Dla gdańskiego klubu to drugi tytuł wicemistrzowski. Poprzednio srebrne medale odebrały trzy lata temu również po przegranych play-off z SPR (wówczas 0-3). Ponadto w medalowej kolekcji akademiczek są: złoto (2004) oraz trzy brązy (2002-03, 2006). Przed rokiem była zaś czwarta pozycja.

Za tegoroczny sukces akademiczkom od razu po meczu okolicznościowymi pucharami i dyplomami podziękowały władze miasta, województwa i uczelni na czele z prezydentem Pawłem Adamowiczem, marszałkiem Janem Kozłowskim, honorowym rektorem AWFiS i ZPRP, Januszem Czerwińskim oraz rektorem-elektem Tadeuszem Hucińskim.


Refleksje po dekoracji:

Wioleta Serwa (kapitan Dableksu): - Ja nie płakałam, inne dziewczyny chyba też nie. Cieszymy się z tego co osiągnęłyśmy. Przed sezonem obiecałam, że będziemy walczyć o złoto i słowa dotrzymałyśmy! Rywalki są starsze, a tym samym bardziej doświadczone. Dziś popełniłyśmy za dużo błędów, aby je pokonać. Co będzie dalej? Nie chcę się do tego ustosunkowywać. Ja na pewno zostaję w drużynie.

Jan Packa (słowacki trener SPR Safo): - Wygraliśmy, bo lepiej zagraliśmy niż rywalki. Najpierw przede wszystkim byliśmy lepsi w obronie, a potem i w ataku. Przed tym meczem powiedzieliśmy sobie, że idziemy dziś na maksa i zdobywamy złoto. W trakcie gry okazało się, że to my mamy więcej sił. To było rozstrzygające.

Alina Wojtas (Dablex, najskuteczniejsza zawodniczka niedzielnego meczu, 8 bramek): - Nie zgodzę się z tym, że tylko ja dziś walczyłam z SPR. Co prawda zdobyłam najwięcej bramek, ale w każdej z nich była praca całej drużyny. Na pewno można było powalczyć o zwycięstwo, ale przegrana z SPR ujmy nam nie przynosi. Należy się cieszyć z wicemistrzostwa. Przecież przed sezonem tak naprawdę nikt w nas nie wierzył, a do podium typowane były drużyny, które są teraz za nami.

Dorota Malczewska (rozgrywająca SPR Safo): - Chciałyśmy zdobyć tytuł już w sobotę. Niestety, tego dnia zagrałyśmy słabo. Za dużo było w naszych poczynaniach chaosu, nerwowości, indywidualnych akcji, no i świetna była Sadowska w bramce gdańskiej. Po tej przegranej bardzo się na siebie wkurzyłyśmy i powiedziałyśmy sobie, że bez tytułu do Lublina nie wracamy.
Dziś zagraliśmy już tak jak potrafimy, czyli szybko i skutecznie. Jeszcze raz potwierdziłyśmy, że z najwyższą formą idealnie trafiłyśmy na play-off. Trener Packa zmienił nasz system gry i potrzebowałyśmy czasu, aby się do niego dostosować. Na początku rozgrywek nam on nie leżał, ale widać że przyniósł wspaniałe efekty.


Jerzy Ciepliński (trener Dableksu AZS AWFiS): - To rywalki zaproponowały szybką grę, a my te warunki przyjęliśmy. Dziewczyny należy pochwalić za to, że podjęły walkę. Okazało się, że górę wzięło doświadczenie rywalek. Lublin był bardziej zdeterminowany, lepiej wytrzymał narzucone tempo. Nas pogrążyły błędy, i mimo wszystko zmęczenie sezonem.
Jednak całe rozgrywki musimy ocenić pozytywnie. Trzeba się cieszyć, bo drugie miejsce w kraju dla tego zespoły jest dużym sukcesem.


Stanisław Więciorek (wieloletni kapitan reprezentacji Polski w rugby, zawodnik Lechii Gdańsk, wychowanek Budowlanych Lublin): - Gdy wszedłem do hali to miałem kłopoty, aby wybrać właściwy sektor. Kibicowałem jednak lublinankom, gdyż w tej drużynie gra moja sympatia, Małgosia Rola.
jag.

Opinie (21)

  • Smobój ZPRP.

    Przeczytajcie na www.reczna.pl co wymyśliły leśne dziadki w zprp w sprawie popularyzacji piłki ręcznej. I zdziwko ,żę mamy taką mocną ekstralige szczypiorniaka żeńskiego ,mija!!!

    • 0 0

  • Dziękuję

    Dziękuję zawodniczkom trenerowi i całemu sztabowi za emocje do ostatniego gwizdka.Przed minionym sezonem planem było zajęcie miejsca w pierwszej 6.Teraz po odejściu 4 zawodniczek z podstawowego składu pytam w które miejsce będziemy celować.życzę ponownego sukcesu. Szkoda Lucki i Edzi,ciężko będzie bez Was.A w nowych klubach pokażcie swoją klasę.Powodzenia

    • 0 0

  • Czyli na dzień dzisiejszy wyjściowa siódemka na przyszły sezon wyglądałaby tak: Sadowska (Mikszto) - Kulwińska, Wojtas, Serwa, Mielczewska, Szwed, Koniuszaniec. Dojdą jeszcze kontuzjowane Sawicka i Knitter.
    Ten skład też może bić się o medal, ale nie da się ukryć, że wzmocnienia są potrzebne już choćby na ewentualność kontuzji, a w ręcznej to codzienność.

    • 0 0

  • Zgred, ja też zlapalem doła dowiadując się dziś o Olenie, z odejściem pozostalej trójki od jakiegoś czasu bylem już pogodzony. Ale mimo to zacznę optymistycznie, wiedząc że 1sze miejsce bylo niejako zagwarantowane dziewcznyny zrobily fantastyczny wynik,zostawiając za sobą zespoly z kadrowiczkami i mocarstwowymi planami i za to brawa ogromne.

    No wlaśnie gwarantowane pierwsze miejsce. Patrząc choćby na reklamy w hali montexu sponsorzy to nie jakieś gigantyczne firmy a i to starcza żeby na lata zdominować ligę. Świadczy to moim zdaniem oczywiście o świetnym prowadzeniu tego klubu ale też i o slabości pozostalych, w tym i naszego. Oczywiście można cieszyć się, że nie jesteśmy na poziomie AZSów z np. W-wy czy Wroclawia, ale wszyscy widzimy że od kilku lat stoimy w miejscu i nie wykorzystujemy szansy na stworzenie drużyny z prawdziwego zdarzenia.
    Pytasz kto powinien się wstydzić. Moim zdaniem Ci którzy rządzą klubem, też sluchalem tego wywiadu o którym piszesz i też bezskutecznie nastawialem uszu czy Huciński zająknie się chociaż o dziewczynach. W klubie wyraźnie nie ma woli by bylo inaczej niż teraz.
    W niedzielę w wieczorze ze sportem byli siatkarze Trefla.Oprócz zawodników siedzialy 3osoby Trener,Prezes i ktoś w rodzaju menagera (kobieta).Pani ta bez zająknięcia mówila o 6-7mln zlotych które zgromadzi na nadchodzący sezon bazując tylko na lokalnych firmach, twierdząc że w takim ośrodku jak 3miasto bez problemu znajdzie takie pieniądze. Mówila też o rozwoju klubu, o planach itp. Pytanie czy ktoś kiedyś widzial kogoś takiego w AZSie i dlaczego nie?????????
    Jeszcze ktoś sie powinien wstydzić-rządzący miastem. Gdynia i Sopot mają drużyny regularnie od lat walczące w najważniejszych europejskich klubowych rozgrywkach. Gdańsk mimo bogactwa ligowych zespolów nie ma nikogo na takim poziomie. A przecież tu jest gotowa ekipa, wystarczy tylko stworzyć normalne warunki do pracy, sprawić by co roku nie trzeba bylo calej pracy z drużyną zaczynać od nowa i mieć sportową wizytówkę miasta
    I jeszcze pytanie na które ja odpowiedzi nie znajduję, jak to się dzieje że gdyńskie koszykarki, mające taką sama widownię jak AZS, występujące w lidze równie niepopularnej jak nasza, tak jak i my poza finalem nie funkcjonujące praktycznie ogólnopolskich mediach mogą mieć za sponsora dwóch krajowych gigantów i ściągać sobie najlepsze zawodniczki świata a my nie jesteśmy w stanie większości utrzymać dziewczyn które zaczną grać cokolwiek poza ligową przeciętność????Czy to naprawdę zależy od jednego Krawczyka?????

    • 0 0

  • zgadzam sie z Pawlem! dziekujemy dziewczyny za te wszytskie lata emocji i gry dla nas!!!! powodzenia w dalszejkarierze..

    • 0 0

  • wierni klubowi

    kibicować będziemy z całych sił !!!

    Olenie, Ani, Luckowi i Edzi życzymy powodzenia
    i dziękujemy za wspaniałe lata. Z całego serca !

    • 1 0

  • Zawsze ktos nowy przyjdzie,co roku sklad sie zmienia i jakos dajemy sobie...

    • 0 0

  • rezygnacja

    Naumienko rezygnacja z kariery, Chudzik idzie do Piotrkowi. Musial wraca do Laczpolu, Wilamowska jesze nie podala gdzie bedzie grala, informacja z recznej24.

    • 0 0

  • do wieczny optymista

    zenujacy komentarz:/

    • 0 0

  • jeżeli to prawda z tymi czterema zawodniczkami

    to się Wiola narozgrywa (nabiega) w nowym sezonie że hej.
    Ciekawe jaką średnią wieku wyliczy za chwile Ciepły ?
    Jakieś podpowiedzi ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk

 

Największe osiągnięcia:
Mistrzostwo Polski w sezonie 2003/04;
II miejsce w Ekstraklasie w sezonie 2004/05 oraz 2007/08;
III miejsce w ekstraklasie w sezonach: 2001/02, 2002/03, 2005/06;
Puchar Polski w sezonie 2004/05;

Siedziba:
Ul. Astronomów 9
80-299 Gdańsk

Hala:
Hala AWFiS Gdańsk, pojemność 2500
ul. Górskiego 1

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane