- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (119 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (68 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (97 opinii) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Więcej piłkarzy Lechii i Arki w reprezentacjach
Takiego roku jeszcze w trójmiejskiej piłce młodzieżowej nie było. Arka jest mistrzem Polski juniorów starszych, a Lechia ma najlepszych w kraju juniorów młodszych. Ponadto trenerzy drużyn ligowych w Gdańsku i w Gdyni odważnie wprowadzają nastolatków do dorosłej piłki, a w każdym powołaniu do juniorskich reprezentacji narodowych znajdują się piłkarze z naszego regionu. Z powodzeniem ci gracze promują się również w rozgrywkach o mistrzostwo Europy do lat 17 czy 19.
Krzysztof Wilk, szkoleniowiec gdańszczan wskazał sześciu podopiecznych (czytaj więcej), a Robert Wilczyński, trener gdynian wytypował ośmiu graczy (sprawdź których). Niemal wszyscy z nich dostali szansę w pierwszych drużynach! Po części wymusiły to cięcia budżetowe w trójmiejskich klubach, ale również jest to efekt świadomej polityki odmładzania drużyn i stawiania na młodych.
W Arce gra obecnie czterech 19-latków w pierwszym składzie: Mateusz Szwoch, Julien Tadrowski, Michał Szromnik i Michał Rzuchowski. Dwaj pierwsi są również etatowymi reprezentantami Polski do lat 20. -Gdy wyjeżdżamy na kadrę kręcą się wokół nas nawet zagraniczni menedżerowie. Jednak konkretnych ofert nie było - zdradza nam Szwoch. Natomiast jest zainteresowanie ze strony ligowych klubów. Nie brakuje meczu, aby na gdyńskich małolatów nie patrzył jakiś skaut zespołu z ekstraklasy.
-Wiemy o tym, ale jesteśmy spokojni. Jesteśmy zabezpieczeni długimi kontraktami i nikt bez naszej zgody nie zabierze nam nastolatków. Chcemy na nich budować drużynę, ale nie zamierzamy też nikomu na siłę blokować rozwoju. Jeśli zimą będzie konkretna oferta dobra tak dla zawodnika jak i dla naszego klubu, to na pewno możemy negocjować bez rzucania liczb z sześcioma zerami - przyznaje Wojciech Pertkiewicz, prezes Arki.
Trener Bogusław Kaczmarek w ekstraklasie pozwolił już zadebiutować właśnie Kacprzyckiemu oraz 17-letniemu Kacprowi Łazajowi, a jednocześnie obaj piłkarze mają długie kontrakty w Lechii, czyli bez zgody klubu nie odejdą. Ponadto do pierwszej drużyny włączono innych 17-latków: Przemysława Frankowskiego i Paweł Dawidowicz, a także jeszcze o rok od nich młodszego Adriana Bielawskiego.
Ten ostatni, wraz z Michałem Gałeckim z Arki udanie zaprezentował się w turnieju eliminacyjnym do mistrzostw Europy do lat 17. W Bułgarii biało-czerwoni zajęli drugie miejsce. Ulegli nieznacznie Hiszpanii 0:1, która zresztą nie wywalczyła awansu (!), a okazali się lepsi od gospodarzy turnieju 2:1 (zajęli pierwsze miejsce) oraz Azerbejdżanu 1:0.
Przypomnijmy, że w tej kategorii wiekowej w poprzednim sezonie Polska zajęła trzecie miejsce w finałach mistrzostw Europy (przeczytaj więcej o tym sukcesie). W tej reprezentacji byli: Damian Kugiel (Lechia) oraz Dariusz Formella (Arka), który dostał już kilka szans gry w I lidze.
Kluby sportowe
Opinie (25) 2 zablokowane
-
2012-10-29 14:35
jak tych kilku młodych z arki nie przejdzie szybko do Lechii
to będzie strata dla wybrzeżowej piłki !
- 7 2
-
2012-10-29 19:32
Talenty to ma Legia
Talenty to ma Legia a reszta siedzi na Śląsku , na pomorzu mamy lansujace sie panienki z bogatych domow bo tylko takie maja dostęp do drużyn juniorskich Lechii i arki a o ich ewentualnej karierze decyduje grubość portfela taty , talenty rodzą sie w biedzie bo potrzebują determinacji , naszym panienkom po solariach i fryzjerach najzwyczajniej w świecie sie nie chce
- 3 2
-
2012-10-29 21:43
Szybko posprzedawać,
żeby długi za stadiony zaczęły się zwracać.
- 0 2
-
2012-10-30 08:47
talenty to ma legia
zgadzam sie z kolega wyzej.moj kuzyn jest trenerem juniorow w klubie x w trojmiescie i niestety w tajemnicy potwierdza to,ze graja dzieci sponsorow.Przychodzi taki nowobogacki tatus do trenera i mowi"to ja tu daje pieniadze na druzyne,obozy itd a moj synus siedzi na lawce i gra ogony.od nastepnego meczu ma byc w pierwszym skladzie bo przeniose go do klubu y".A jak znajdzie sie chlopak z biednego domu to musi byc 2x lepszy od tego z bogatego zeby grac.Nasze kluby nie maja tyle kasy co na zachodzie i grupy juniorskie generalnie sponsorowane sa przez rodzicow i tak to wyglada.Niestey tak samo jest w sporcie junorskim w innych dyscyplinach.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.