• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wstań Zdenek, wstań!

star.
17 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Hokeiści Stoczniowca zaczęli tracić punkty, ale Marian Pysz nie widzi w tym nic niepokojącego. Szkoleniowiec gdańszczan cieszy się na powrót Zdenka Juraska, co było wczoraj wiadomością dnia.

- Zdenek sam zadzwonił do klubu i jest już dogadany z prezesami - powiedział trener Pysz. - Nie wiem, co sprawiło, że zapragnął wrócić do nas. Pewnie kwestie sportowe. Coś musiało mu nie wyjść. Od początku letnich przygotowań zależało mi na nim, bo to wartościowy gracz, ale wiedziałem o co chodzi. Z Czech do Gdańska jest kawał drogi, a komunikacja utrudniona.

- Umieści pan Juraska w ataku z Moskalem?
- Trzeba tak będzie zrobić. To zawodnicy o podobnym stylu, umiejętnościach i sylwetce. Może Marek przebudzi się u boku u starego znajomego?
- Otóż to, mimo niezłej statystyki (4+7 w 12 grach) na razie czeski napastnik rozczarowuje.
- To nie jest ten sam Moskal, co podczas turnieju w Homlu. Jeszcze na początku ligi spełniał oczekiwania, ale teraz gra słabo. Wiadomo, obcokrajowiec musi ciągnąć drużynę. Czekamy jednak aż pokaże swoją klasę, ponieważ nie wolno tak łatwo skreślać zawodnika. Prawdopodobnie przyjechał do nas latem bez treningu, po wakacjach. Wystartował na świeżości, więc z czasem dopadło go zmęczenie. Zakładam, że w listopadzie powinien wrócić do optymalnej formy.
- Aby rozruszać jego i Adama Fraszko, dał im pan Jankowskiego?
- Raszczyński nie pasuje do graczy technicznych, jest bardzo waleczny, dynamiczny, aktywny. Poszedł więc do trzeciego ataku, co mu posłużyło. Mam też wrażenie, że i nasz najmłodszy napastnik poprawił się. Styl Adama znamy doskonale i już go nie zmienimy. Należy tylko dbać, żeby był w dobrej formie fizycznej.
- Wraca Jurasek, który wypełni limit obcokrajowców, niebawem wróci Robert Fraszko. Zyska pan pole manewru, ale czy to będzie koniec zmian?
- W odwodzie mamy jeszcze Cychowskiego, który leczy kontuzję. Robert może wrócić do składu lada dzień, dawkujemy mu obciążenia treningowe, co odbywa się bez kłopotów. Decyzja należy jednak od opinii lekarza. Nie zastanawiam się nad wzmocnieniami, a raczej nie widzę kandydatów na krajowym rynku. Może i w Krynicy większość hokeistów gra bez kontraktów, ale podejrzewam, że gdyby doszło do rozmów, to pojawiłyby się problemy, kasa i te sprawy, jak to w życiu. Kadrę mamy na tyle stabilną, że powinniśmy sobie poradzić.
- Ale zaczęliście przegrywać!
- To prędzej wahnięcie formy. Nie ma mowy o kryzysie. Pamiętajmy, że Stoczniowiec nie ma już opinii outsidera, do którego można podejść na luzie. Rywale zaczęli nas obserwować, zwrócili uwagę na skuteczność kadrowego ataku, ustawiają się na nas, a moi zawodnicy jeszcze nie zawsze potrafią odpowiedzieć na takie dictum. Ale pracujemy z myślą o tym, przygotowujemy warianty taktyczne. Z Unią, która po poprzednim sezonie nabrała do nas respektu, rzeczywiście przegraliśmy wysoko, lecz to wzięło się stąd, że zagraliśmy najsłabszy mecz. Mistrzowie Polski, jako jedyni w lidze, wzmocnili się i wciąż - aby ich ograć - Stoczniowiec musi wspiąć się na wyżyny. W naszej grze zabrakło determinacji, ochoty do walki. W Katowicach było już inaczej.
- Czyli gra idzie o tytuł wicemistrzowski...
- Nie, na razie wszyscy, oprócz oświęcimian, walczą o miejsce w czwórce. Proszę spojrzeć, jaki ścisk panuje w tabeli. Tutaj każdy punkcik może być na wagę awansu.

Zdenek Jurasek (ur. 25.11.1975, 175 cm/80 kg) spędził u nas cały poprzedni sezon - w 45 spotkaniach skompletował 22 gole i 18 asyst. Był najlepszym strzelcem (ex-aequo z Romanem Skutchanem) i wygrał klasyfikację kanadyjską. Latem przeniósł się do Hvezdy Brno, klubu I ligi Czech (wyżej jest jeszcze ekstraliga). Co ciekawe, Zdenek pochodzi z czeskiej osady Uhersky Ostroh, ale wcześniej całą dorosłą karierę spędził w słowackim HK 36 Skalica. Po 9 kolejach Hvezda zajmuje 12. miejsce (na 14 drużyn), a Jurasek wystąpił raptem w trzech meczach (tylko 1 gol). Lepiej radzi sobie tam inny były gracz "stoczni", Martin Potoczny (1 gol i 2 asysty w 8 występach).
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie

Stoczniowiec Gdańsk

 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce obiektów sportowych - gdańska Hala Olivia - zaprasza do skorzystania z oferty jaka proponuje nie tylko mieszkańcom Trójmiasta i okolic.
Prezes: Marek Kostecki
Dyrektor sportowy: Maciej Turnowiecki 
Rok założenia: 1970
Adres: Al. Grunwaldzka 470
80-309 Gdańsk

W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi klub reprezentuje założona w 2020 roku spółka akcyjna, której GKS Stoczniowiec jest stuprocentowym udziałowcem. Jej prezesem jest Maciej Turnowiecki.
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Playoff

Ćwierćfinały

GKS Tychy 4
Ciarko STS Sanok 0
GKS Katowice 4
Re-Plast Unia Oświęcim 2
JKH GKS Jastrzębie 4
Tauron Podhale Nowy Targ 0
Energa Toruń 2
Comarch Cracovia 4

Półfinały

GKS Tychy 2
Comarch Cracovia 4
JKH GKS Jastrzębie 4
GKS Katowice 1

Finał

JKH GKS Jastrzębie 4
Comarch Cracovia 1

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane