W jednych w zimowym okresie przygotowawczym sparingach w Gdańsku piłkarze Lechii grali ze zmiennym szczęściem. Biało-zieloni pokonali I-ligową Chojniczankę 2:1 (0:0). Przy golu dla gości asystę zaliczył Adam Duda, który ma się przenieść na rundę wiosenną do Chojnic. Natomiast w drugiej grze kontrolnej gospodarze uznali wyższość II-ligowego Gryfa Wejherowo, przegrywając 1:2 (0:0). Trener Michał Probierz nadal do dyspozycji nie ma nowych piłkarzy, a już w piątek drużyna ma odlecieć na zgrupowanie do Turcji.
Lechia Gdańsk - Chojniczanka 2:1 (0:0)
Bramki: Pazio 48, Grzelczak 83 - Rybski 54
LECHIA: Kaniecki - Deleu, Janicki, Madera, Oualembo - Kostrzewa (46 Pietrowski), Zyska - Frankowski (67 Grzelczak), Wiśniewski, Pazio - Tuszyński
CHOJNICZANKA: Szymański (46 Misztal) - Pląskowski (46 Bednarek), Radler, Jędrzejczyk, Mysona (75 Laskowski) - Kamiński (46 Ostalczyk), Laskowski (46 Mikołajczak), Feciuch, Iwanicki (81 Kamiński), Christow (46 Rybski) - Duda
Piłkarzom przyszło grać na głównej murawie stadionu przy ul. Traugutta w bardzo ciężkich warunkach, przy kilkustopniowym mrozie, a duża część murawy była zaśnieżona.
W pierwszej połowie Lechia największe zagrożenie pod bramką rywali sprawiała po stałych fragmentach gry. Po dośrodkowaniach
Piotra Wiśniewskiego z rożnych głową strzelali:
Rafał Janicki i
Wojciech Zyska i
Sebastiana Madery, ale dobrze ustawiony między słupkami
Karol Szymański nie dał się pokonać. Bramkarz Chojniczanki odbił poza boisko również piłkę po ładnym strzale sprzed pola karnego
Przemysława Frankowskiego tuż przed zejściem piłkarzy na przerwę.
Zdecydowanie lepiej nastawione celowniki mieli zawodnicy po zmianie stron. W 48. minucie do odbitej piłki, na 20. metrze od bramki rywali dopadł
Adam Pazio i precyzyjnym strzałem po ziemi zdobył prowadzenie.
Chojniczanka, która wcześniej głównie ograniczała się do przeszkadzania gdańszczanom, ruszyła do odrabiania strat. Przed przerwą goście oddali tylko jeden celny strzał (
Przemysław Laskowski).
Natomiast w 50. minucie
Tomasz Mikołajczak strzelił w boczną siatkę. Po chwili z prawego skrzydła dośrodkował
Tomasz Ostalczyk piłkę głową przedłużył
Adam Duda, a
Andrzej Rybski wepchnął futbolówkę do siatki z metra od bramki również głową.
Jako że i kolejne rajdy Ostalczyka sprawiały kłopoty
Christopherowi Oualembie, gdański szkoleniowiec zdecydował się na korektę ustawienia. Do obrony został wycofany Pazio, a do ataku wszedł
Piotr Grzelczak.
Dzięki tej korekcie
Michał Probierz nie tylko zabezpieczył tyły, ale i wzmocnił ofensywę. Właśnie Grzelczak zapewnił drugie w tym roku zwycięstwo Lechii w sparingach, strzelając gola z woleja po dograniu
Deleu.
Jeszcze w 87. minucie Chojniczanka miała szansę, aby z Gdańska wywieźć remis. Jednak strzał Mikołajczaka zatrzymał się na poprzeczce.
Lechia Gdańsk - Gryf Wejherowo 1:2 (0:0)
Bramki: Buzała 51 - Pietroń 61, Siemaszko 66
LECHIA: Rosa - Powszuk (85 Bobowski), Bieniuk, K.Bąk, Garbacik - Pietrowski (46 Gołuński, 74 Gorczyca), Czerwiński - Łazaj (80 Gołuński), Kugiel (32 Kamiński), Buzała - Grzelczak (70 Górski)
GRYF: Szlaga (46 Ferra) - Skwiercz (46 Rzepa), Kochanek, Kowalski, Osłowski - Kołc (46 Brzuzy), Dąbrowski (46 Dettlaff) - Stefanowicz (46 Feliksiak), Pietroń (62 Kusiak), Twardowski (62 Krzemiński) - Siemaszko (76 Pietroń)
W drugim sparingu zagrał
Jarosław Bieniuk, który opuścił zgrupowanie w Grodzisku z powodu dolegliwości zdrowotnych. Poprawił się również stan zdrowotny
Pawła Dawidowicza, który po urazie stawu skokowego do zajęć może wrócić jutro. Nadziei na wyjazd na zgrupowanie do Turcji nie traci także
Mateusz Machaj, który boryka się z zapaleniem ścięgna Achillesa.
Jednak nadal biało-zieloni nie dysponują dwiema "11" o podobnej sile. Dlatego, podobnie jak w sobotę w Jarocinie, w sparingach następujących po sobie, w tej drugiej grze wyniki są słabsze.
W sparingu z II-ligowym Gryfem Lechia objęła prowadzenie w 51. minucie. Co prawda
Wiesław Ferra odbił piłkę po strzale z karnego
Pawła Buzały, ale wobec dobitki napastnika Lechii był już bezradny.
Również po jedenastce pierwszą bramkę strzelili goście.
Łukasz Pietroń, zresztą były piłkarz m.in. Lechii, nie dał szans
Kacprowi Rosie.
Wygraną Gryfowi zapewnił
Rafał Siemaszko w 66. minucie. Do remisu starał się doprowadzić jeszcze Buzała, ale jego dwa strzały obronił wejherowski bramkarz.
Komentarz trenera Michała Probierza po gdańskich sparingach:Przeciwko Chojniczance pokazaliśmy to, co było ćwiczone podczas pierwszego zgrupowania Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, płynnie przechodziliśmy do ataku. Niestety, zabrakło skuteczności. Mamy też zbyt dużo momentów przestoju. Już do znudzenia mogę też powtórzyć, że zdobywamy prowadzenie i nie potrafimy zachować spokoju. Zamiast spokojnie dobić przeciwnika, tracimy gola i od początku musimy narzucać swój styl grania.
Sparing z Gryfem potwierdził, że młodzi zawodnicy pokazują się z dobrej strony, ale - jak widać - to jeszcze jest za mało nawet na II-ligowe progi. Po tym meczu mogę powiedzieć, że Adam Gołuński na pewno pojedzie z nami do Turcji, bo umiał się dobrze pokazać.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
