Przed sezonem do Gdyni trafiły cztery zawodniczki i trener Łącznościowca Szczecin. Odeszli, ale z poprzednim klubem wiążą ich długi. O zaległe pieniądze muszą zabiegać teraz w sądzie. Na boisku piłki ręcznej Grzegorz Gościński i jego podopieczne wykonali wyrok w sobotę. Łączpol rozbił tego rywala na wyjeździe 32:16 (17:6). Jednak to nie eksszczecinianki grały pierwsze skrzypce.ŁĄCZPOL: Szywierska, Górecka - Sulżycka 3, Andrzejewska 4, Zawadzka 1, Stachowska 3, Szabała, Piewcewicz 2, Wasak 7, Całużyńska 4, Szott 2, Waldowska 1, Zagrodzka, Aleksandrowicz 5
Najwięcej bramek dla Łącznościowca: Marta Borkiewicz 4, Edyta Kowalewska 3.
Na początku było nerwowo. Gdynianki nie mogły wstrzelić się w bramkę przez pięć minut. Ale jak już ta sztuka im się udała, poszło gładko. Wynik otworzyła była zawodniczka Łącznościowca,
Monika Andrzejewska. Po dziesięciu minutach Łączpol prowadził 4:1, a na przerwę zszedł z 11 bramkami w zapasie. Tempo było podkręcane jeszcze tylko do 38. minuty. Już wówczas przewaga naszej drużyny wzrosła do 16 trafień (26:8) i taką też różnicą skończył się mecz. -
Była szansa na wypróbowanie zawodniczek rezerwowych. Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się zwłaszcza Paulina Górecka i Monika Aleksandrowicz - ocenił trener Gościński, który w Szczecinie pracował przez pięć sezonów, a gdynianki prowadzi od lipca tego roku.
Już
we wtorek o godzinie 16.00 w hali w Rumi przy ul. Mickiewicza Łączpol zagra awansem z Zagłębiem Lubin. Rywalki to trzecia drużyna minionego sezonu.
Pozostałe wyniki 5. kolejki: SPR Safo Lublin - Dablex AZS AWFiS Gdańsk 24:32 (11:11), Interferie Zagłębie Lubin - AZS Politechnika Koszalińska 25:25 (13:13), Ruch Chorzów - Słupia Słupsk 27:12 (14:7), Start Elbląg - Piotrcovia 32:32 (17:17), Zgoda Ruda Śląska - Finepharm- Carlos Jelenia Góra 22:26 (10:13).
Aktualna tabela w artykule
Za wszystkie krzywdy
jag.