- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (299 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (140 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (526 opinii) LIVE!
- 4 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (113 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (33 opinie)
- 6 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (128 opinii)
Wystrzałowy kwadrans
1:0 Wróbel - Jurasek - Bigos 3:35 (w przewadze 5/4)
2:0 Jurasek - Skutchan 46:28
3:0 Rzeszutko - Jankowski 46:46
3:1 Lauko - Sekac 50:28 (5/4)
3:2 Mermer - Melicherczik - R. Kostecki 51:37
4:2 Jankowski - Rzeszutko 55:59
4:3 Sekac - Gurican 56:22
5:3 Wróbel - Skutchan - Vitek 58:46
STOCZNIOWIEC: Odrobny - Wróbel, Bigos; Skutchan, Jurasek, Vitek - Skrzypkowski, Rompkowski; Łopuski, Rzeszutko, Jankowski - Smeja, Leśniak; A. Kostecki, Prokop, Furo oraz Benasiewicz, Poziomkowski.
SANOK: Kubalski - Gurican, Maślak; Lauko, Caban, Michał Radwański - Gil, Sekacz; Mermer, Ćwikła, R. Kostecki - Demkowicz, Rąpała; Milan, Melicherczik, Maciejko oraz Grzesik, R. Solon, Padiasek.
Sędzia: Meszyński (Bytom) oraz Gawron i Pyrskała (obaj Katowice). Widzów: 1800. Kary: Stoczniowiec 4, Sanok 8 minut.
Jeezcze niedawno "Stocznia" potrafiła gromić u siebie sanoczan 11:1. Jednak w tym sezonie Andrzej Słowakiewicz tak poustawiał KH, że jest groźne dla możnych PLH. W Gdańsku od pierwszych minut goście zagrali twardo. Szybko złapali dwie kary. Gdy na ławce kar siedział Krystian Maślak, gospodarze zdobyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Wróbel, który znów grał w pierwszej parze obrońców.
Na kolejne bramki przyszło nam czekać aż do trzeciej tercji. Wcześniej, jeśli oba zespoły miały szanse bramkowe, zdecydowanie więcej miejscowi, to brakowało skuteczności. W 28. minucie sędziowie nie uznali gospodarzom gola, choć wszystkim wydawało się, że krążek przekroczył linię bramkową. Arbitrzy analizowali materiał wideo i ostatecznie byli innego zdania.
Gdy worek z gola się wreszcie rozwiązał, to już na dobre. Gdańszczanie w ciągu 18 sekund dwukrotnie zaświecili czerwone światło nam bramką dobrze spisującego się Adama Kubalskiego i odskoczyli na 3:0. Wydawało się, że jest już po meczu. - Przy tym wyniku przestaliśmy grać i daliśmy dojść do głosu zawodnikom z Sanoka. Po kardynalnych błędach obrony straciliśmy dwie bramki, później znów odskoczyliśmy, ale rywale nas gonili. Dramaturgię stworzyliśmy sobie niepotrzebnie sami. Mecz można było ustawić sobie w dwóch pierwszych tercjach, gdy mieliśmy nie stu, a nawet dwustuprocentowe sytuacje na gola - oceniał trener Zabrocki.
Goście odczarowali gdańską bramkę, gdy po raz drugi i ostatni zarazem tego dnia mogli zagrać w przewadze. Słowak Ondrej Lauko trafił, gdy na ławce kar siedział Wojciech Jankowski. Ten ostatni odkupił swoje winy, strzelając czwartego gola dla "Stoczni". KH dwukrotnie zbliżało się na odległość jednej bramkmi (2:3 i 3:4). Końcowy rezultat ustalił ten, który rozpoczął rejestr bramkowy. Tym razem Wróbel wykończył akcję pierwszego ataku.
Dzięki wygranej nad Sanokiem i przegranej Cracovii w Nowym Targu gdańszczanie mają tyle samo punktów co liderzy tabeli! Teraz na kilka dni odpoczną od ligi. We wtorek "Stocznia" spróbuje wygrać pucharowy dwumecz z JKH Jastrzębie. Pierwszy mecz I-ligowiec wygrał 3:0. Początek gry o godzinie 18.00.
Pozostałe wyniki 12. kolejki PLH: GKS Tychy - Polonia Bytom 4:2 (1:0, 3:2, 0:0), Unia Oświęcim - TKH ThyssenKrupp Toruń 3:6 (2:1, 0:3, 1:2), Naprzód Janów - Zagłębie Pol-Aqua Sosnowiec 3:4 (0:0, 1:2, 2:2), Wojas Podhale Nowy Targ - Cracovia ComArch 2:1 (2:1, 0:0, 0:0).
Tutaj znajdziesz aktualną tabelę Stoczniowiec Gdańsk
Kluby sportowe
Opinie (25)
-
2007-10-08 02:47
We wtorek puchar.
- 0 0
-
2007-10-08 00:05
WE WTOREK JEST LIGA CZY PP BO W TERMINARZU JEST PODHALE...
- 0 0
-
2007-10-07 23:20
powiem tak:
Bolek idź chłopie na emeryturę!
Dwie bramy to twoja zasługa! a przy trzeciej miałbyś asystę :P
Zresztą było widać reakcję Zabrockiego jak wlazłeś do boksu.
Szkoda dalej słów.- 0 0
-
2007-10-07 21:45
wygrana
bylem ze Sveta, bardzo sie jej spodobalo i powiedziala ze bedzie kibicem stoczni na zawsze!!!!!!! \
- 0 0
-
2007-10-07 20:53
Wrobel zaczal i Wrobel skonczyl! Lepszy Wrobel w garsci niz Kostecki prezesem. Mecz wyrownany, i emocjonujacy w III tercji. Przerazala mnie momentami niemoc Stoczniowca, ale co tam wygrali i to z Czarnym koniem tego sezonu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.