- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (83 opinie)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (52 opinie)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (121 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (120 opinii)
Arka gra o awans i posadę trenera
Arka Gdynia
Wtorek to bardzo ważny dzień dla Arki Gdynia. Po porażce w pierwszym meczu Pucharu Polski 1:2 z Bytovią na wyjeździe, żółto-niebiescy przed własną publicznością będą starali się wygrać 1:0 lub wyższą różnicą bramek, aby awansować do półfinału rozgrywek. Wówczas przerwą serię 9 meczów bez zwycięstwa. W razie niepowodzenia kryzys się pogłębi, a posadą może zapłacić za to trener Grzegorz Niciński. Początek spotkania na Stadionie Miejskim o godz. 20:30. Bilety kosztują tyle co na większość meczów ligowe przy ul. Olimpijskiej. Jedynie posiadacze karnetów na cały sezon ekstraklasy wchodzą za darmo.
Typowanie wyników
Jak typowano
76% | 281 typowań | ARKA Gdynia | |
16% | 59 typowań | REMIS | |
8% | 31 typowań | Bytovia |
Ćwierćfinał Pucharu Polski to pierwsza faza tych rozgrywek, w której o awansie decyduje dwumecz. Dlatego Arka pomimo porażki w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu z Bytovią 1:2 dalej ma szanse na grę w półfinale.
PRZED MECZEM Z BYTOVIĄ TRENER ARKI GOTOWY NA WSZYSTKO
Poprzedni mecz nie należał jednak do miło wspominanych przez gdynian. Zresztą zalicza się do serii 9 spotkań z rzędu, w których nie zdołali odnieść zwycięstwa. Żółto-niebiescy przegrywali już 0:2, ale w 85. minucie nadzieję dał Paweł Abbott, który pokonał bramkarza rywali.
W BYTOWIE ARKA ZAGRAŁA SŁABO, ALE ZACHOWAŁA SZANSE NA AWANS W pp
To sprawia, że we wtorek Arce wystarczy do awansu skromne zwycięstwo 1:0. Jeżeli wygra 2:1, wtedy kibice na Stadionie Miejskim obejrzą dogrywkę. Przy innych wynikach, gdynian będzie promować zwycięstwo różnicą co najmniej dwóch goli. Reszta rezultatów będzie na korzyść Bytovii.
- Trener Tomasz Kafarski ma duże pole manewru i korzystny wynik z pierwszego meczu z nami. Dlatego to my musimy atakować i strzelić bramkę bądź dwie więcej. Liczymy się z tym, że Bytovia jest niewygodną drużyna. Graliśmy z nią wielokrotnie w ostatnich latach i kończyło się naszymi porażkami lub remisami. Z drugiej strony musimy zagrać we wtorek ofensywnie i to planujemy zrobić - mówi Grzegorz Niciński, trener Arki.
Szkoleniowcowi pali się grunt pod nogami. Ewentualna porażka zapewne sprawi, że pożegna się z pracą w Arce. Awans do półfinału da nadzieję na jej zachowanie, choć tego nie przesądzi.
CO POWINNA UCZYNIĆ ARKA PO KLĘSCE Z WISŁĄ?
Z drugiej stron sytuacja trenera Kafarskiego w Bytovii też nie jest różowa. Z ostatnich ośmiu meczów w I lidze jego zespół wygrał raz. Wcześniej wydawało się, że Bytovia będzie deptała po piętach czołówce. Obecnie zajmuje 10. miejsce w tabeli, a do 2. miejsca traci już 11 punktów.
W ostatniej kolejce I ligi Bytovia uległa na wyjeździe Podbeskidziu Bielsko-Biała, choć od 15. minuty prowadziła po golu Kamila Wacławczyka. W drugiej połowie dwa trafienia zaliczył jednak napastnik Podbeskidzia, Szymon Lewicki, który jest w tym sezonie wypożyczony z Arki.
Gdynianie zaliczyli jednak w minionej kolejce ekstraklasy znacznie gorszy występ. Przegrali w Krakowie z Wisłą 1:5. Po tym meczu pojawiło się wiele pytań w związku z ich formą i zaangażowaniem w grę.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ WISŁA KRAKÓW - ARKA GDYNIA 5:1. OCEŃ PIŁKARZY ZA GRĘ
- Myślę, że nie mamy problemów z kondycją. Źle jest w naszych głowach. Jeżeli przegrywa się jeden mecz po drugim to siedzi to w nich głęboko. W Krakowie wygrywaliśmy 1:0, a później nagle zrobiło się 1:3 i to już do przerwy. Fizycznie cały mecz goniliśmy przeciwnika. Nie będę ukrywał, że jestem lekko zmęczony. Grałem w końcu cały mecz w sobotę, a już we wtorek kolejne spotkanie. Trzeba więc odpoczywać cały dzień, aby być gotowym - mówi Marcus, pomocnik Arki.
Trudno jednak mówić o zaangażowaniu w grę gdyńskich piłkarzy, skoro w pierwszej połowie nawet nieczysto nie starali się zatrzymywać zawodników Wisły. Popełnili w niej tylko jeden faul.
- Jak się przegrywa, to zawsze można szukać co, jak, gdzie zrobiło się źle. Nie myślimy na boisku boisku o tym, że popełniamy tylko jeden faul, ale jak zmienić obraz gry. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o porażkach. Musimy także być wszyscy razem, żeby we wtorek rozwiać czarne chmury - dodaje Marcus.
Trener Niciński zapowiedział, że wystawi na Bytovię najsilniejszy skład. Nie ma więc wątpliwości, że musi dokonać zmian w porównaniu z tym, który zagrał z Wisłą. Już wiadomo, że duże roszady będą w defensywie. W "18" nie ma aż trzech obrońców, którzy rozpoczynali mecz w Krakowie: Damiana Zbozienia, Dawida Sołdeckiego oraz Marcina Warcholaka, autora honorowego gola.
Po przerwie spowodowanej operacją wyrostka robaczkowego wraca zaś do kadry meczowej Michał Marcjanik. Jest w niej także Miroslav Bożok, który został zdyskwalifikowany na 4 mecze wyłącznie ekstraklasy.
Bramkarze:
nr 1. Pavels Steinbors, 13. Konrad Jałocha
Obrońcy
2. Tadeusz Socha, 3. Krzysztof Sobieraj, 17. Adam Marciniak, 29. Michał Marcjanik, 32. Przemysław Stolc
Pomocnicy
6. Antoni Łukasiewicz, 7. Adrian Błąd, 8. Marcus, 10. Mateusz Szwoch, 19. Miroslav Bożok, 20. Dominik Hofbauer, 21. Yannick Sambea, 25. Paweł Wojowski
Napastnicy
9. Paweł Abbott, 11. Rafał Siemaszko, 22. Dariusz Zjawiński
Przypomnijmy, że we wcześniejszych rundach Pucharu Polski grał głównie piłkarzami rezerwowymi. Jednym z nich był Paweł Wojowski, który jednak nie wybiegł na boisko w pierwszym starciu z Bytovią. Grał od pierwszej minuty we wcześniejszych trzech starciach pucharowych w tym sezonie. Pojawił się także obok trenera podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
- Każdy z nas chce grać w każdym meczu. Na kogo padnie dowiemy się jednak dopiero tuż przed wtorkowym spotkaniem. Z treningów nie wynika, na kogo szkoleniowiec zdecyduje się postawić - mówi Wojowski, który w Pucharze Polski grał jako lewy obrońca, ale ekstraklasie zadebiutował na swojej nominalnej pozycji - lewoskrzydłowego
w nawisie wynik pierwszego meczu
Pogoń Szczecin - Puszcza Niepołomice (2:1), wtorek, godz. 17:30
Wigry Suwałki - GKS 1962 Jastrzębie Zdrój (2:1), środa, godz. 17:30
Wisła Kraków - Lech Poznań (1:1), środa, godz. 20:30
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (132) ponad 10 zablokowanych
-
2016-11-29 11:50
Panie Grzegorzu, uśmiechnij się Pan...
Jesteś dziś w Gdyni.
- 9 6
-
2016-11-29 11:22
Widzisz Panie Grzegorzu
Nadszedł dzień w którym zrozumiałem dlaczego nie z każdym że SKGA Pan nie rozmawia. Dzisiaj na Pana jadem pluja...
- 12 4
-
2016-11-29 11:20
Nitek powinien zostać
bez względu na dzisiejszy wynik. Mając taką presję, to ja chyba bym
nie wyszedł z domu ! Na początku rozgrywek udowodnił że potrafi
ustawić drużynę, wybrać taktykę i dokonać odpowiednich zmian w odpowiednim
czasie. Na taką grę składa się b. sporo czynników akurat nie zależnych
od Nicińskiego. Był super początek i w tabeli tragedii nie widzę. Jestem
przekonany że wiosna będzie wystarczająco dobra do utrzymania. Na dzisiaj
właśnie o to chodzi. Panie Niciński, tylko bez nerwowych ruchów.- 15 15
-
2016-11-29 11:05
Zwolnić ich wszystkich
- 11 5
-
2016-11-29 10:57
Nigdy nie zostaniesz sam
Źle się dzieje u naszych grajków. Atmosfera się posypała. Dochodzą problemy pozasportowe co niektórych i głowy spuszczone.
Nitek lepi z tego co ma. Zrobił kawał dobrej roboty i jest przede wszystkim żółto-niebieski. To nie najemnik, który będzie chciał wyrwać ile się da i w odpowiednim czasie pokazać plecy. Inna sprawa, że nie ma u nas czego wyrywać...
Walka i serducho tak jak pisałem na początku sezonu tylko w głowach trzeba się odbudować bo bez tego ani rusz...
To samo dotyczy nas kibiców bo wylewanie pomyj na trenera w tym momencie odniesie odwrotny skutek. Pokażmy dzisiaj co potrafimy nawet jeśli będzie nas niewielu. "Czy wygrywasz czy nie..."- 22 18
-
2016-11-29 10:47
Przestańcie obwinia trenera!
Wina leży przy kibolach, bo piłkarze grać bez dopingu nie potrafią. Sa w szoku po meczu z z Lechia i tyle!
- 19 16
-
2016-11-29 10:45
Proponuję dietę Małysza dla waszej gwiazdy.
Jak się naje bananów i bułek to zaraz zacznie szybciej latać po boisku.
- 18 4
-
2016-11-29 10:18
Bytovia przejdzie dalej, a Nitek musi zostać
- 32 23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.