• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zagłębie - AZS AWFiS * MMTS - Miedź

jag.
11 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Piłkarze ręczni AZS AWFiS Gdańsk zagrają w play off ekstraklasy, jeśli w ostatniej kolejce zdobędą jeden punkt więcej niż Olimpia Piekary Śląskie lub o dwa więcej niż Miedź Legnica. Ten drugi wariant można zrealizować wyłącznie pomorskimi siłami. Akademicy muszą wygrać w Lubinie, a MMTS Kwidzyn powinno ograć legniczan na własnym parkiecie. Początek tego drugiego spotkania w sobotę o godzinie 17.00.

- Jeśli Miedź się z kimś układa, to na pewno nie z nami. Nikomu my nie zamierzamy sprezentować punktów, ale wobec kilku kontuzji nie możemy szafowac zdrowiem zawodników. Mamy kłopoty ze skompletowaniem drugiej linii. Tak naprawdę zostało nam tylko dwóch rozgrywających: Dariusz Kawczyński i Łukasz Czertowicz - mówi Robert Majdziński, menedżer MMTS. Bez względu na wynik sobotniego meczu, kwidzyńska drużyna przystąpi do play off z piątej pozycji. Miedzi do szczęscia potrzebny jest co najmniej remis. Trudna sytuacja kadrowa miejscowych wynika z kłopotów zdrowotnych Daniela Urbanowicza, Łukasza Płosińskiego, Łukasza Cielątkowskiego i Andrzeja Balmasa oraz odsunięcia od jednego spotkania Macieja Mroczkowskiego za czerwoną kartkę sprzed tygodnia z Warszawy.

Trener Daniel Waszkiewicz może przesunąć z koła na środek rozegrania Marka Boneczkę lub do drugiej linii zawodnika z licznego grona skrzydłowych, na przykład Piotra Frelka.

W Lubinie dojdzie do drugiej konfrontacji pomorsko-dolnośląskiej w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Zagłębie ma już zapewnione czwarte miejsce. AZS AWFiS plasuje się na dziewiątej pozycji. Aby zagrać w play off musi wyprzedzić Olimpię, która ma identyczny dorobek jak akademicy, ale jest lepsza w bezpośrednich meczach lub też wspomnianą Miedź, mającą obecnie nad gdańszczanami przewagę jednego punktu i lepszy bilans dwumeczu.

- To jest urok sportu. Trzeba do końca wierzyć w powodzenie. Do Lubina jedziemy z nastawieniem na walkę o korzystny rezultat. Szkoda tylko, że w najważniejszym momencie sezonu rozsypało się nam dwóch rozgrywających. Z powodu kontuzji nie zagrają w sobotę Michał Janusiewicz i Mariusz Gujski. Zadebiutuje za to Michał Wysokiński. Jest on co prawda nominalnym skrzydłowym, ale z konieczności może też grać w drugiej linii. Na parkiet po raz pierwszy w tym sezonie wyjdzie równiez Marcin Pilch. Obaj wrócili do składu po kontuzjach - informuje gdański szkoleniowiec.

Szczypiorniści z Piekar Śląskich raczej zainkasują komplet punktów grając z dziesiątą drużyną tabeli, Piotrkowianinem. AZS AWFiS musi zatem wziąć przykład ze słabszego MOSiR Zabrze, który w ostatniej kolejce ograł u siebie Zagłębie. - Sprawdziłem tajemnicę tego dziwnego wyniku. Okazało się, że lubinianie zagrali bez najlepszego strzelca, Michała Kubisztala oraz grającego na środku rozegrania Bartłomieja Jaszki. Niestety, obaj mają wrócić do gry już na mecz z nami - dodaje trener Nowiński.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (26)

  • Trudno

    Szkoda chłopaków. Na szczescie bedzie mozna jeszcze popatrzec jak dziewczyny walcza o medal.

    • 0 0

  • rozlane mleko

    i nie ma co płakać nad tym co się stało.
    "Jano" dobrze zauważył, że samo bieganie to za mało nawet na słabą lige.
    3 może 4 drużyny cos grają reszta tez - bo coś mają poukładane. Dwie, trzy zagrywki i jadą. Nasi w tym roku kompletnie nic. Grali na zasadzie biegania. Pan Nowiński pomylił tą dyscyplinę z Wielka Pardubicką. Efekt jest taki , że szkoda chlopakow bo oni chcieli. Tylko trener nie umiał nic zmienic i madrego poradzic oprócz czepiania sie sedziów /wiem, widziałem : dawli dupy/, i tłumaczac sie ciaglymi kontuzjami, ktore sa równiez w jakims stopniu od niego zalezne.
    Oby ta porażka - bycie poza 8, a miało być lepiej jak w ubiegłym sezonie, nie była jedną z przyczyn ostatnich występów meśkiej piłki w Gdańsku.

    • 0 0

  • Nowiński zrezygnuj

    }ieszczoch prof. Czerwińskiego jeszcze raz dał ciała. Gdyby miał honor - sam by zrezygnował, ale on honoru nie ma, a profesor ma do niego słabość chyba jeszcze z okresu francuskiego.
    Nowiński nie nadaje się na trenera ligowego, a ponadto nie ma farta. Gdyby nie stracił bramki w ostatniej sekundzie przed tygodniem z Cgrobrym, to grałby w play off.
    Ale on zawsze jest pod kreską. Z AZS AWFiS dziewiąty, gdy osiem awansuje, a ze Spójnią kilka lat temu był siódmy, ale wtedy szeeść grało o mistrzostwo. A miał wtedy pakę z Peplińskim, Pilchem, Suchwoiczem, Kuptelem...

    • 0 0

  • Konsumowanie sukcesu z ME trwało i tak długo !Nie można łapać trzech srok za ogon.Uczelnia ,klub ,reprezentacja.
    Chyba bardziej chodziło o kasę .Ale wszystko się kiedyś kończy.Może zbyt wybujałe ambicje nie pozwoliły na trzeżwą ocenę sytuacji.Czas na "remanent"!

    • 0 0

  • manko czy superata?

    co będzie gdy się okaże, że występuje jedno lub drugie?

    • 0 0

  • a malec zazdrosci....

    • 0 0

  • manko........

    Nic nie będzie .Może przestanie pić albo palić ?

    • 0 0

  • Nowinski nie zrezygnuje bo jak ktos dobrze powiedzial nie ma honoru i zalezy mu tylko na kasie a profesor Czerwinski go nie wywali bo to jego rodzina... i zyj tu w Polsce...

    • 0 0

  • wojtek nie rezygnuj

    bardzo prosze panie trenerze nowiński o nie branie nawet pod uwagę rezygnacji z funkcji yrenera azs.dla dobra chłopaków , ich zdrowia , dla dobra polskiej piłki ręcznej , dla dobrego samopoczucia ludzi uczciwych nie możemy pozwolić , żeby biały został trenerem. fart w końcu musi nadejść , wiecej spokoju na ławce i wiary w jachlewskiego.........pozdrawiam --apin

    • 0 0

  • Czy alternatywą dla Nowińskiego może być tylko Biały ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane