- 1 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (212 opinii)
- 2 TLG o awans. Gdzie jeszcze na mecz? (5 opinii)
- 3 Arka z kompletem. Navarro na dłużej (225 opinii)
- 4 Wybrzeże - Orzeł. Składy, jest zagrożenie (41 opinii)
- 5 Finał ekstraligi z nowym selekcjonerem (2 opinie)
- 6 Hokej. Stoczniowiec zgłosił się do MHL (62 opinie)
Złe nawyki pozostały
Hokeiści Stoczniowca po ponad trzech tygodniach przerwy wrócili do ligowych zmagań. Niestety, w przerwie w rozgrywkach nie oduczyli się złych nawyków. Gdańszczanie znów stracili dwie bramki w niespełna minutę i zmarnowali niezliczoną ilość wybornych sytuacji. Gdy do tego dodamy świetną postawę w bramce Podhala Nowy Targ Tomasza Rajskiego, już wiemy, dlaczego gospodarze na otwarcie 2011 roku przegrali 1:4 (0:2, 0:0, 1:2). Nie napawa to optymizmem przed piątkową potyczką z Unią Oświęcim.
Bramki:
0:1 Jastrzębski as. Barklik, Dutka (8.45 w przewadze)
0:2 Michalski as. Bomba (9.21)
0:3 Sulka as. Jastrzębski, Barklik (52.54 w przewadze)
1:3 Chmielewski as. Maciejewski, Jankowski (56.59 w osłabieniu)
1:4 Dutka as. Baranyk, Barklik (59.51 do pustej bramki)
STOCZNIOWIEC: Odrobny; Kostecki - Rompkowski, Kwieciński - Kabat, Skrzypkowski - Maciejewski; Skutchan - Drzewiecki - Steber, Jankowski - Ziółkowski - Pesta, Wróblewski - Janecka - Chmielewski oraz Błażejczyk, Stasiewicz.
PODHALE: Rajski; K.Kapica - Łabuz, Cecuła - Dutka, Gaj - Sulka oraz Tylka; Kmiecik - K.Bryniczka - Baranyk, Różański - Barklik - Czuy, W.Bryniczka - Michalski - Bomba oraz Neupauer, Jastrzębski.
Kibice oceniają
Trener gdańskich hokeistów miał nadzieję, że dłuższa przerwa w rozgrywkach będzie sprzyjać m.in. temu, że jego podopieczni wyleczą kontuzje i w komplecie przystąią do rozgrywek w nowym roku. Niestety tak się nie stało.
Jeszcze przed świętami po uderzeniu krążka trzeba było załozyć szwy na twarzy Michałowi Smei, nie doszedł do pełni formy Marek Wróbel a tuż przed meczem okazało się, że nie może wystąpić Dawid Maj, zabrakło też Szymona Marca.
Pierwsze minuty meczu były w miarę wyrównana, dla gdańszczan gole mogli strzelić Janeczka czy Chmielewski zaś dla Podhala Barklik i Michalski.
Niestety w 9 minucie wróciły "koszmary z 2010 roku". Najpierw na ławkę kar usiadł Jan Steber, nowotarżanie przeprowadzili szybką akcję i celnym strzałem zakończył ją Mateusz Jastrzębski.
Gracz Podhala strzelał niemal z zerowego kąta ale i tak zdołał pokonać Przemysława Odrobnego. Nie minęła minuta a było 2:0 dla gości. Tym razem drogę do siatki znalazł Mateusz Michalski.
Gdańszczanie atakowali, ale znów nie byli skuteczni. W 18 minucie na przykład, tylko sam Steber wie jak mógł przegrać pojedynek z bramkarzem "Szarotek".
Stracone okazje gdańszczan w pierwszej tercji były jednak niczym w porównianiu do sytuacji z drugiej części gry. W zespole gdańskim trudno wręcz wskazać hokeistę, który nie próbowałby pokonać Rajskiego. Niestety btramkarz Podhala z każdą akcją bronił coraz pewniej.
Gdańszczanie próbowali zdobyć choć kontaktowaą bramkę z bliska i z dystansu, spod niebieskiej i niemal z pola bramkowego. Kilka razy w sukurs swojemu bramkarzowi przychodzili koledzy z pola skutecznie blokując lot krążka. Na bramkę nowotarską strzelali: Wojciech Jankowski, Aron Chmielewski, Tomasz Ziółkowski czy Roman Skutchan, jednak bez efektów.
Goście ograniczali się do sporadycznych kontr, które przy zaangażowaniu ofensywnym gospodarzy były bardzo groźne ale Odrobny, mimo, że był mniej rozgrzany nie dał się zaskoczyć.
W trzeciej tercji sytuacja niestety nie uległa zmianie. Gdańszczanie atakowali, jednak byli bardzo nieskuteczni. Z upływem czasu coraz groźniejsze były akcje rywali. Na 3:0 w 53 minucie podwyższył Sulka wpychając krążek do bramki między parkanami gdańskiego bramkarza.
Jedyną bramkę dla Stoczniowca we wtorkowym meczu zdobył na 181 sekund przedkońcem gry Aron Chmielewski umieszczając krążek w siatce Podhala uderzając z ostrego kąta w długi róg.
W ostatniej minucie gry trener Tadeusz Obłój zdjął bramkarza, jednak gdańszczanie nie zdołali zniwelować strat. Wynik ustalił w ostatnich sekundach Dutka umieszczając krążek w pustej gdańskiej bramce.
- Gratuluję gościom zwycięstwa. Podhale wykorzystało do maksimum swoje okazje. Po przerwie brakowało nam nieco ogrania, brakowało płynności, nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Byc może gdyby w końcówce pierwszej tercji Jan Steber strzelił na 1:2 mecz potoczyłby się inaczej, poszlibyśmy za ciosem, byłaby inna gra. Z drugiej strony nie da się wygrać meczu z ławki kar, za dużo łapaliśmy kar i to doświadczeni zawodnicy. Muszę też powiedzieć, że zawodnicy nie myśleli dziś tylko o grze. Znaleźliśmy się naprawdę w ciężkiej sytuacji, nie chciałbym aby tak się stało, ale jeden z możliwych scenariuszy jest taki, że to był jeden z naszych ostatnich meczy. Potrzebujemy pomocy finansowej, jestem gotów nawet sam, wraz z zawodnikami, spotkać się z prezydentem miasta aby przedstawić naszą sytuację i prosić o pomoc - powiedział po meczu trener gdańszczan Tadeusz Obłój.
Tabela po 25 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | GKS Tychy | 25 | 14 | 6 | 4 | 99:59 | 53 |
2 | Comarch Cracovia Kraków | 24 | 15 | 3 | 6 | 115:57 | 51 |
3 | Aksam Unia Oświęcim | 25 | 16 | 3 | 6 | 103:63 | 51 |
4 | Ciarko KH Sanok | 25 | 14 | 2 | 9 | 101:81 | 46 |
5 | JKH GKS Jastrzębie | 25 | 13 | 3 | 9 | 112:68 | 43 |
6 | Stoczniowiec Gdańsk | 25 | 9 | 4 | 12 | 87:106 | 32 |
7 | Podhale Nowy Targ | 25 | 9 | 3 | 13 | 81:113 | 32 |
8 | Zagłębie Sosnowiec | 25 | 8 | 3 | 14 | 84:108 | 28 |
9 | KTH Krynica | 25 | 5 | 3 | 17 | 88:139 | 21 |
10 | Akuna Naprzód Janów | 24 | 5 | 0 | 19 | 66:136 | 15 |
W pozostałych meczach 25 kolejki PLH: Aksam Unia Oświęcim Zagłębie Sosnowiec 3:2 (0:1, 2:1, 1:0), Ciarko KH Sanok - KTH Krynica 4:3(2:1, 2:1, 0:1), GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 5:3 (3:1, 1:0, 1:2). Mecz Akuny Naprzodu Janów z Cracovią został oficjalnie przełożony, ale jak wynika z ostatnich doniesień śląski zespół wycofał się z gry w PLH.
Kluby sportowe
Opinie (130) ponad 10 zablokowanych
-
2011-01-06 01:28
juz od paru lat robią akcje, z jakim efektem to sami oceńcie
- 1 4
-
2011-01-06 06:38
40 lat minęło.... (2)
jak jeden dzień - i czyżby było po Stoczniowcu?
- 4 2
-
2011-01-06 13:12
(1)
zmien nick prosze
- 0 4
-
2011-01-06 21:08
ty też
- 0 0
-
2011-01-06 13:00
rok 2015 - robimy akcje, tym razem na pewno się uda!
- 0 4
-
2011-01-06 13:25
(1)
proponuje przynieść w piątek znicze i zapalić przy prezesie.Od kilku lat klub pada a on żeby wyczyścić raczki założył spółkę z długami.teraz jest czysty.
- 0 2
-
2011-01-06 13:31
czysta to prawie jest muszynianka a nie prezes
- 2 0
-
2011-01-06 15:01
ZALEŻY WAM? TO PRZESTAC PISAĆ, ZACZĄĆ DZIAŁAĆ!
Jutro wszyscy na mecz! Być może ostatni mecz Stoczni w tym sezonie... Przyjdźcie, wspomóżcie dopingiem, pokażcie że skoro są kibice to hokej powinien istnieć w Gdańsku. I darujcie sobie złośliwości i głupie uwagi, przyjdźcie jutro na mecz, jest wiele osób którym zależy i jutro dadzą temu dowód! Zawodnicy mają święte prawo olać jutrzejsze spotkanie, nie mamy im tego za złe, nikt nie chciałby grać dla takich działaczy. Prezes K. musi odejść i jutro mamy szanse WSZYSCY mu to dosadnie powiedzieć. Zawodników prosimy o to by mimo wszystko zagrali jutro, dla nas dla swoich kibiców, którzy stoją za nimi murem, którzy zawsze byli i będą. Jesteście dla nas najważniejsi, dajcie jutro dobre widowisko, a my odwdzięczymy się tym samym! Apel do wszystkich sympatyków hokeja, by choć raz zapomnieli o swoich twardych zasadach "nie dopinguje bo to nie dla mnie" i przyłączyli się jutro do dopingu. Nie dla grubasa, nie dla mnie tylko dla tych chłopaków którzy mimo tego całego syfu grali i walczyli na lodzie. Nie chce tym postem rozpoczynać kolejnej bezsensownej przepychanki internetowej, myślcie co chcecie, proszę Was o pomoc w dopingu jako osoba kochająca hokej i Stoczniowiec.
BIAŁO NIEBIESKI DO GROBOWEJ DESKI!!!- 9 0
-
2011-01-06 17:52
AKCJA ZNICZ - KAZDY NA MECZ PRZYNOSI ZNICZ
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.