Pięciu nowych piłkarzy stawiło się w poniedziałek w Gdyni. Dariusz Żuraw praktycznie uzgodnił warunki kontraktu, ale podpis pod umową ma być złożony dopiero wówczas, gdy Arka oficjalnie zostanie zaproszona do ekstraklasy. Ma to nastąpić 3 lipca. Pozostali zawodnicy - Tomasz Bzdęga, Przemysław Trytko, Sylwester Dębowski, Wojciech Obrzut - mają być testowani do końca tygodnia.
W sobotę testom wydolnościom
Robert Jończyk poddał tylko 15 piłkarzy. Jednak w poniedziałek frekwencja była dużo lepsza. Z pierwszą drużyną trenowali
Marcin Chmiest i
Krzysztof Przytuła, choć nadal nie zgodzili się na obniżkę wynagrodzeń i ich przyszłość w Arce jest niepewna. Natomiast w Gdyni zostaje
Krzysztof Sobieraj. Obrońca, którego szkoleniowiec jeszcze niedawno nie widział w składzie, uzgodnił z klubem warunki nowego kontraktu na jeden sezon. Ćwiczył również
Mateusz Kołodziejski. Napastnik ma umowę z Arką ważną do 2010 roku. W ostatnim sezonie był wypożyczony do Motoru Lublin, a miniony weekend spędził na testach w Zniczu Pruszków. "Koło" ma na dziś małe szanse na grę w Gdyni, chyba że zadowoli się występami w Młodej Ekstraklasie.
Z seniorami ćwiczyło też dwóch juniorów.
Przemysław Kazimierczak w ten sposób podtrzymuje formę, gdyż w ćwierćfinałach mistrzostw Polski juniorów nie może grać z powodu czerwonej kartki (Arka w pierwszym meczu zremisowała z Pogonią 1:1, rewanż w środę w Szczecinie). Natomiast
Bartosz Mierzejewski jest nieodzowny, gdyż w Arce jest na razie dwóch bramkarzy, w dodatku
Andrzej Bledzewski znów narzeka na operowane w grudniu kolano.
Największe zainteresowanie towarzyszyło nowym graczom. Ten najbardziej oczekiwany pojawił się na koniec treningu, a do zajęć ma włączyć się we wtorek. Żuraw przyjechał na stadion w towarzystwie dyrektora sportowego,
Czesława Boguszewicza, który zapewnia, że transfer jest na dobrej drodze. Obrońca ma 36 lat, siedem ostatnich sezonów spędził w Hannoverze 96, a w tym czasie rozegrał blisko 150 meczów ligowych. Strzelił gola m.in. słynnemu Olivierowi Kahnowi. W polskiej ekstraklasie w barwach Zagłębia Lubin w latach 1998-2001 rozegrał dokładnie 100 spotkań. Piłkarz już podpisałby kontrakt w Gdyni, ale wstrzymuje się z tym do czasu oficjalnego potwierdzenia gry Arki w ekstraklasie. Powinno to nastąpić 3 lipca.
Czterech pozostałych piłkarzy ma czas na przekonanie do swoich umiejętności do soboty. Tego dnia w Olsztynku żółto-niebiescy mają sparować z Polonią Warszawa. 9 lipca jedyny raz podczas okresu przygotowawczego zagrają w Gdyni. Rywalem na być Zawisza Bydgoszcz. Nazajutrz zespół uda się na 9-dniowe zgrupowanie, w trakcie którego rozegra trzy sparingi. Uzgodnionym miejscem jest Rybnik, ale obóz może zostać przeniesiony także do Wronek.
O miejsce w gdyńskim ataku rywalizację podjęli: Bzdęga, Trytko i Obrzut. Pierwszy z nich oficjalnie do treningów włączy się we wtorek, bo do dziś miał ważny kontrakt w ŁKS Łomża. 23-latek w dwóch ostatnich sezonach rozegrał w II lidze blisko 60 spotkań, a snajperskimi umiejętnościami zaimponował w maju (4 gole w 6 ostatnich kolejkach). Trytko jest młodszy o dwa lata i mierzy 189 centymetrów. Dwa ostatnie sezony spędził w Energie Cottbus, ale nie przebił się tam ani razu do pierwszego składu. Obrzut to 19-letni wychowanek Cracovii, który próbuje odbudować formę po rocznym rozbracie z piłką z powodu kontuzji.
Na lewej obronie, którą to pozycję chce wzmocnić Arka obok środka defensywy i pomocy oraz ataku, stara się zadomowić Dębowski. Jesienią ubiegłego roku liczący 21 lat piłkarz rozegrał 14 meczów w Młodej Ekstraklasie i zaliczył jeden występ w Pucharze Ekstraklasy w barwach Górnika Zabrze. Jednak wiosnę ponownie spędził w Gwarku Zabrze, z którym to klubem jest związany od 2006 roku.
Z nowych twarzy na treningu odnotujmy również obecność
Dariusza Mierzejewskiego. Dotychczasowy szkoleniowiec Arki II miałby w nowym sezonie być asystentem Jończyka. Jednak skład sztabu szkoleniowego w największym stopniu zależy od... PZPN. We wtorek rozstrzygnie się, czy związek udzieli licencji na pracę w ekstraklasie Jończykowi. Jeśli nie, to Arka szukać będzie nowego trenera.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
