• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięstwa gospodarzy w Gdańsku i Łodzi

ras.
2 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Piotr Jurkowski w półfinale Pucharu Polski zdobył dwa przyłożenia i został sprawdzony na dwóch różnych pozycjach. Piotr Jurkowski w półfinale Pucharu Polski zdobył dwa przyłożenia i został sprawdzony na dwóch różnych pozycjach.

Rugbiści Lechii po zwycięstwie w Gdańsku nad Orkanem Sochaczew 44:10 (22:3) awansowali do finału Pucharu Polski. Rywalem gdańszczan będzie drużyna Budowlanych Łódź, która pokonała u siebie Arkę Gdynia 34:21 (14:14). Termin i miejsce spotkania o główne trofeum ustali PZR w porozumieniu z Telewizją Polsat.



Lechia Gdańsk - Orkan Sochaczew 44:10 (22:3)
Punkty:
Piotr Jurkowski 10, Dawid Popławski 9, Michał Krużycki 5, Rafał Wojcieszak 5, Mariusz Wilczuk 5, Marek Płonka 5, Piotr Piszczek 5 - Tomasz Gasik 10

LECHIA: Witoszyński (72 Dobkowski), Janiec (47 Klusek), Kaszuba (45 Pionk) - Krużycki (50 Lademan), Doroszkiewicz - Majcher, Hedesz, Wojcieszak - Wilczuk (53 Tadajewski) - Popławski - Płonka, Kwiatkowski (61 Buchajło), Nowicki, Piszczek - Jurkowski



Dziesięć dni temu Orkan przegrał w Gdańsku w spotkaniu ligowym 3:76. Mimo to goście w Pucharze Polski rozpoczęli z dużym animuszem. Po karnym Tomasza Gasika objęli nawet prowadzenie 3:0. Potem wszystko wróciło do normy. Gdańszczanie zdobyli siedem przyłożeń. Dwukrotnie na pole punktowe rywali wbiegł Piotr Jurkowski, który rozpoczął na pozycji obrońcy, a kończył grę w formacji ataku.

Gdańscy trenerzy, gdy zwycięstwo było już pewne, po przerwie dokonywali roszad głównie na pozycjach od 9 do 15. Nie tylko popularny "Gacek" mógł zaprezentować się w dwóch rolach. Na przykład Piotr Piszczek grał na skrzydle, a potem jako łącznik młyna.

-W końcówce rywale mieli kłopoty w pierwszej linii młyna. Na skutek kontuzji w ich szeregach sędzia uznał, że młyny dyktowane nie będą pchane - mówi Sebastian Dobkowski, kierownik drużyny Lechii, które na ostatnie minuty również wszedł na boisko.

Sukces biało-zielony mógłby być wyższy, ale w bramkę rywali nie do końca mógł wstrzelić się Dawid Popławski. Rugbista, który wrócił do Lechii po trzyletniej przerwie, a na co dzień występuje we francuskim UA Gaillac, wystąpił na pozycji łącznika ataku.

Ponadto rugbistom w płynnej grze przeszkadza pogoda, która była wyjątkowo kapryśna. Padał nie tylko z różną intensywnością deszcz (od mżawki po ulewę), ale nawet grad.

Budowlani Łódź - Arka Gdynia 34:21 (14:14)
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 11, Marcin Wilczuk 5, Rafał Szrejber 5.

ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Wilczuk - Perzak, Andrzejczuk - Kwiatkowski, Raszpunda, P.Dąbrowski, Szostek - Banaszek - Malochwy - Olejniczak, Szrejber, Sirocki - Kvernadze oraz Podolski, Bachurzewski, Skindel, Jasiński, Zdunek, Plichta.

Gdynianie do Łodzi nie jechali w roli faworyta, gdyż to Budowlani rządzą i dzielą w tegorocznych rozgrywkach ekstraligi (jako jedyny zespół nie zaznali jeszcze porażki). Arkowcy zapowiadali jednak walkę na całego, również dlatego, że pucharowy mecz miał być generalnym sprawdzianem formy przed ligowym półfinałem z Lechią Gdańsk (9 i 16 czerwca). Niestety, Buldogi po raz czwarty w tym sezonie przegrali z Budowlanymi.

W pierwszej połowie gdynianie pokazali, że nie przyjechali do Łodzi położyć się przed rywalem. Choć to Budowlani otworzyli wynik zdobywając przyłożenie i podwyższając po kopie na słupy do 7:0, żółto-niebiescy szybko wyrównali za sprawą Marcina Wilczuka i podwyższenia Dawida Banaszka.

To właśnie punkty Banaszka pozwoliły 10 minut później objąć gościom prowadzenie 14:7, gdyż zdobywca drugiego przyłożenia dla Arki sam podwyższył wynik jeszcze o 2 punkty. Gospodarze zdołali wyrównać tuż przed przerwą, a w drugich 40 minutach zdecydowanie ruszyli do ataku, głównie za sprawą Gruzina Teimuraza Sokhadze, zdobywając 20 punktów w ciągu 30 minut.

Gdynianie jedyne punkty w drugiej części meczu zdołali zdobyć dopiero na 5 minut przed końcem spotkania, ale przyłożenie Rafała Szrejbera i kolejne punkty Banaszka z podwyższenia pozwoliły jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki.

Termin i miejsce finału Pucharu Polski nie jest znane. Wcześniej PZR sugerował 30 czerwca bądź 15 sierpnia, ale zastrzegł się, że ostateczna decyzja zapadnie po konsultacji z Telewizją Polsat, która ma przeprowadzić transmisję z decydującego meczu.
ras.

Opinie (100) 3 zablokowane

  • szkoda :( (2)

    • 11 10

    • Klątwa Łodzi trwa. Oby Lechia ich obiła. Czasy samodzielnej hegemonii 3 drużyn z Trójmiasta w lidze wcale nie są takie odległe - i mam nadzieję, że niebawem wrócą!

      • 11 1

    • .Jak możesz tak pisać.Co to znaczy obiła.Może wygrać,przejechać się po nich,rozbić itd ale nie obić ćwoku rodem z piłki kopanej

      • 6 8

  • Jak się jedzie (2)

    Tylko z jednym zawodnikiem z ataku na ławie to co się dziwić...

    • 11 1

    • Trudno

      Co robić bardzo porządna drużyna...

      • 5 0

    • A gdzie był Simionkowski Kamil?

      • 0 0

  • a co na to tow. Zając ?... (2)

    • 8 3

    • jak to co, pewnie że Puchar nie był priorytetem, że to sparing przed play-offami itd.

      • 6 2

    • Pewnie

      Połknął Bąka

      • 2 1

  • słabiaki

    • 5 7

  • w składzie Arki, Renault Zdunek i Skoda Plichta :)

    :)

    • 13 2

  • ojojoj ale szkoda

    :-]

    • 6 1

  • buahaha

    • 4 3

  • Arka nie dała rady nawet z 17 zawodnikami.Pan Zeszutek i liniowy robili wszystko żeby pokrzyżować grę Łodzian.Wiele widziałem wydrukowanych meczów ale to co się działo w Łodzi woła o pomstę do nieba.Kiedy skończy się bezkarność polskich sędziów????Tak nie można.Zabija się w ten sposób tak piękny sport jakim jest rugby

    • 17 11

  • (3)

    a gdzie lomakin i garkawyj

    • 5 1

    • na kadrze Ukrainy

      • 1 0

    • Nie pisz głupot (1)

      Reprezentacja Ukrainy gra za tydzień z Gruzją a jeśli tak to Ci dwaj panowie nie zagrają w pierwszym meczu play off z Lechią w Gdyni co jest baaaaaardzo dużym osłabieniem Arki.

      • 1 0

      • czyli pisze głupoty czy nie-są na kadrze Ukrainy czy nie?

        • 0 0

  • Widocznie zarąb. trener i tow.Zając

    Stwierdzili że Łomakin i Garkawyj są bardzo potrzebni na Juvenię...
    A już wyjeżdzając z Gdyni pogodzili się z porażką w Łodzi

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Tabela końcowa

Rugby - Ekstraliga
M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew
2 Ogniwo Sopot
3 Awenta Pogoń Siedlce
4 Juvenia Kraków
5 Edach Budowlani Lublin
6 Life Style Catering Arka Gdynia
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
8 Budowlani WizjaMed Łódź
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
  • Finał
  • Orlen Orkan Sochaczew - OGNIWO SOPOT 22:18 (12:6)
  • Mecz o 3. miejsce
  • Juvenia Kraków - Awenta Pogoń Siedlce 10:30 (3:6)
  • Degradacja
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - wycofał się po rundzie jesiennej
  • Mecz o awans i 1. miejsce w I lidze
  • Rugby Białystok - Posnania 24:0 (14:0)

Ostatnie wyniki

Orlen Orkan Sochaczew
19 maja 2024, godz. 15:30
97% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
3% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 15 40 86.7%
2 Zygmunt Bębenek 15 40 80%
3 Radosław Dymkowski 15 39 93.3%
4 Fc Zdunkowo 15 39 86.7%
5 BOGUSŁAW BOHL 15 39 86.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane