• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięstwo po czesku

jag.
7 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Hokeiści Energi Stoczniowiec pokonali na inaugurację ekstraligi w Oświęcimiu Unię 4:2 (2:0, 1:2, 1:0). Wszystkie bramki dla gdańszczan strzeli czescy napastnicy, którzy utworzyli pierwszy atak, w tym dwie debiutant, Josef Vitek. W niedzielę podopieczni Henryka Zabrockiego, którzy rozpoczęli od trzeciego miejsca w tabeli, zagrają w Janowie z Naprzodem. Największą niespodzianką piątku była przegrana po dogrywce mistrzów Polski u siebie z Polonią Bytom.

Bramki: 0:1 Josef Vitek (17), 0:2 Zdenek Juraszek (18), 0:3 Josef Vitek (21), 1:3 Petr Valuszak (35), 2:3 Marek Modrzejewski (35), 2:4 Roman Skutchan (60).

STOCZNIOWIEC: Soliński - Wróbel, Bigos - Skutchan, Jurasek, Vitek; Skrzypkowski, Rompkowski - Urbanowicz, Rzeszutko, Jankowski; Smeja, Leśniak - Kostecki, Prokop, Sowiński; Benasiewicz, Młynarczyk - Ziółkowski, Poziomkowski, Strużyk.

Kary: Unia 14, Stoczniowiec 16 minut.

Gdańszczanie do gry przystąpili z dużą ochotą na wygranie. Już w pierwszych minutach groźnie strzelali Vitek i Michał Smeja. Prowadzenie padło wreszcie tuż po zakończeniu inauguracyjnego kwadransu, gdy celnie z bekhendu uderzył Josef. Na przełomie tercji pierwszy atak "Stoczni" mógł zmiażdżyć rywali. Niespełna dwie minuty po pierwszym golu czerwone światło nad bramką Unii zapalił Jurasek, który wykończył składną akcję całego ataku. Natomiast już 48 sekund po zmianie stron Zdenek wymanewrował obronę, a Vitek dopełnił formalności. W 33. minucie mogło już być po meczu. W sytuacji sam na sam przewrócony został inny debiutant, Ondrej Prokop. Arbiter podyktował karnego. Niestety, strzał Juraska obronił Piotr Szałaśny.

Zamiast 4:0 na początku drugiej tercji, było drżenie o wygraną aż do ostatnich sekund. W 35. minucie, w odstępie dokładnie 30 sekund Unia strzeliła dwa gole (!), w tym pierwszego w liczebnej przewadze. Gospodarze mieli jeszcze w tej tercji szansę na wyrównanie, ale brakowało im precyzji pod bramką, w której raczej niespodziewanie pojawił się Sylwester Soliński.

W ostatniej odsłonie gry obie drużyny szukały powodzenia w kontratakach, a koncentrowały się głównie na tym, aby nie stracić goli. Gdy do końca meczu pozostało 50 sekund Miroslav Doleżalik, który dwa lata temu pracował jeszcze w Gdańsku, wycofał bramkarza. Ale grze w pięciu stoczniowców przeciwko sześciu unitom najlepiej poradził sobie Skutchan. Na sześć sekund przed ostatnią syreną Czech posłał krążek do pustek bramki.

Pozostałe wyniki 1. kolejki: Cracovia ComArch Kraków - Naprzód Janów 7:2 (1:0, 4:2, 2:0), Wojas Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 3:4 (0:1, 1:1, 2:1, 0:1) po dogrywce, GKS Tychy - KH Sanok 5:4 (2:2, 2:2, 0:0, 1:0) po dogrywce, Zagłębie Pol-Aqua Sosnowiec - TKH ThyssenKrupp Toruń 1:7 (1:2, 0:2, 0:3).

Pierwszym liderem zostali hokeiści z Torunia. Stoczniowiec jest na trzecim miejscu.
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (7)

  • 4:2 z najgorsza druzyna, mh czarno widze ten sezon

    • 0 0

  • do tego wyzej

    a co powiesz w takim razie o Podhalu i Tychach

    chyba jeszcze czarniej....

    co?

    • 0 0

  • nie ma co narzekać, na początku sezonu różne cuda sie dzieję więc najwazniejsze są 3 punkty
    Do Boju STOCZNIA!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • cieniutko

    z drużyną której celem jest utrzymanie się w lidze... a my mamy walczyc podobno o medale hihi

    • 0 0

  • Jak zawsze trudno uszczęśliwić kibiców, zawsze coś nie pasuje, nawet gdy 3 punkty mamy !!!!!!

    • 0 0

  • zebysm tych trzech punktow nie mieli do konca pierwszej rundy ;)

    • 0 0

  • Czy wygrywasz, czy nie
    kibicowi i tak jest źle...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane