Pięć lat i niemal dwa miesiące czekali kibice Arki na kolejny mecz ekstraklasy w Gdyni. Odliczanie zakończy się w piątek, o godz. 20:30, kiedy na Stadionie Miejskim zabrzmi pierwszy gwizdek w starciu żółto-niebieskich z Wisłą Kraków. Z trybun obejrzy je około 10 tysięcy fanów, a zapewne także obrońca Damian Zbozień, który w piątek podpisał roczny kontrakt z klubem. Mecz z Wisłą będzie szczególny dla trenera Grzegorza Nicińskiego - po raz pierwszy poprowadzi Arkę na domowym boisku w ekstraklasie oraz zmierzy się z klubem, w którym spędził najlepsze lata kariery jako piłkarz.
25 maja 2011 roku, w przedostatniej kolejce sezonu piłkarze Arki grali w Gdyni z Legią Warszawa. Przegrali 2:5, w tym samym czasie wygrała Cracovia, która zepchnęła żółto-niebieskich w strefę spadkową, z której się już nie wydostali.
W meczu z Legią grało dwóch piłkarzy, którzy są w kadrze Arki także w tym sezonie. Od pierwszej minuty po murawie biegali Miroslav Bożok oraz Rafał Siemaszko. Obaj mają szanse na grę także w piątek, kiedy to Arka zaprezentuje się na poziomie ekstraklasy na Stadionie Miejskim po raz pierwszy od meczu z Legią.
Ponad pięć lat temu ostatnie gole na tym szczeblu rozgrywek strzelał dla żółto-niebieskich Maciej Szmatiuk - zdobywca obu bramek z Legią. Wtedy też ostatnie mistrzostwo Polski zdobywała Wisła Kraków, a z Arką wygrywała dwukrotnie po 1:0. Drugi mecz był pierwszym w ekstraklasie na zmodernizowanym Stadionie Miejskim. W składzie żółto-niebieskich był wtedy m.in. Bożok. Gola dla Wisły strzelił grający wciąż w tym klubie Patryk Małecki - w 89. min. spotkania.
Po złoty medal z Wisłą, ale 10 lat wcześniej sięgał obecny trener Arki Grzegorz Niciński. W sumie, jako napastnik był piłkarzem krakowskiego klubu przez 4 sezony, w tym był wypożyczony w trakcie jednej rundy jesiennej do GKS Katowice.
- Oczywiście, że żywię sentyment do tego klubu. Grałem w nim, gdy zdobywał mistrzostwo Polski i reprezentował nasz kraj w europejskich pucharach. Był to najlepszy okres mojej gry w piłkę. Do piątkowego starcia jest to jednak tylko dodatek. Najważniejsze jest to, co będzie się działo na murawie. Arka ma być waleczna i grać tak, aby zdobyć punkty - mówi Niciński. - Gra w Wiśle, to stare czasy. Na pewno fajny okres w karierze piłkarskiej, ale teraz jestem trenerem i po raz pierwszy zmierzę się z tak renomowaną drużyna. Była ona w topie przez wiele lat, a teraz również posiada skład, który predysponuje ją do gry o najwyższe cele - dodaje.
Grzegorz Niciński w Wiśle Kraków
sezon, mecze, bramki, tytuły 1997/1998 (wiosna) 16 5 1998/1999 25 6 mistrzostwo Polski 1999/2000 7 0 2000/2001 20 2 mistrzostwo Polski 2001/2002 (jesień) 5 2
Arka już na początku rozgrywek uczestnicy w maratonie meczowym. W Niecieczy zespół grał w poniedziałek, po meczu z Wisłą będzie miał trzy dni na przygotowanie się do spotkania Pucharu Polski. We wtorek zmierzy się z Romintą Gołdap, a w piątek, w 3. kolejce ekstraklasy z Ruchem Chorzów.
- Krótka przerwa pomiędzy meczami nie ma dla nas znaczenia. Oczywiście jest to trudny okres, ale uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani i poradzimy sobie z nim - mówi Niciński. BOŻOK: JAK WIĘKSZOŚĆ MAMY PROBLEM Z ATAKIEM POZYCYJNYM
Tym, co rzucało się w oczy w inauguracyjnej kolejce ekstraklasy w grze Arki, to brak napastnika. Dariusz Zjawiński nie złapał jeszcze wspólnego języka z kolegami, do tego niewiele wniosło zamienienie go na Rafała Siemaszkę.
- Po pierwszej kolejce pojawiły się głosy, że nie mamy napastników. Trzeba jednak dać czas tym, którzy do nas przyszli. Ja w nich wierzę. Muszą dostać szansę rehabilitacji po meczu, który nie wyszedł. Z drugiej strony oczywiście przyjmujemy głosy krytyki i wyciągamy z nich wnioski. Czeka nas trudna walka, aby utrzymać się w ekstraklasie - uważa trener Arki. - Kilku zawodników może grać lepiej i na to liczymy. Tak też było w pierwszym meczu, ale on układał się źle od początku. Choć mieliśmy sytuacje, to nie przełożyły się one na bramki i punkty. W piątek chciałbym, aby skuteczność i punkty były po naszej stronie - dodaje.
Oprawa fanów Arki podczas spotkania międzypokoleniowego kibiców przy Ejsmonda. Czy podobnie będzie w piątek na Stadionie Miejskim?
W kadrze meczowej po raz drugi brakuje ściągniętego latem z Zawiszy Bydgoszcz Szymona Lewickiego, którego Niciński nie zabrał również do Niecieczy. Wciąż poza treningami z drużyną jest dochodzący do zdrowia po kontuzji Paweł Abbott.
- Co do Abbotta, to sytuacja rozwija się dynamicznie. Paweł jest w treningu indywidualnym i zostaje kwestia tygodnia lub dwóch, aby dołączył do drużyny i wszedł w trening z piłką. Także Michał Nalepa kończy swoja rehabilitację. Myślę, że dołączy do nas niebawem i wejdzie na większe obroty - tłumaczy Niciński.
OSIEMNASTKA NA WISŁĘ Bramkarze: 1. Pavels Steinbors, 13. Konrad Jałocha
Z drużyną od czwartku trenuje Damian Zbozień. Prawy obrońca, który ostatnio występował z Zagłębiu Lubin w piątek podpisał roczną umowę. Przeciwko Wiśle jednak nie zagra.
Na inaugurację ligi Wisła pokonała przed własną publicznością Pogoń Szczecin 2:1. Bramki strzelili dla niej Paweł Brożek oraz z rzutu wolnego Rafał Pietrzak. W ostatnim czasie na temat krakowskiego klubu więcej mówi się jednak o ewentualnej zmianie właściciela niż o meczach.
Latem Wisłę wzmocniło m.in. trzech piłkarzy: Łukasz Załuska, Mateusz Zachara i Adam Mójta. Z Pogonią od pierwszej minuty grał ostatni z nich, a Zachara pojawił się na boisku w drugiej połowie.
- Wisła to dobry zespół, mający w składzie takich piłkarzy jak Małecki czy Brożek, którzy mogą sami zadecydować o wyniku. Myślę, że stać nas na równorzędną walkę, jeśli zagramy na najwyższym poziomie - mówi Niciński. - Taktyka Wisły nie sprawi, że podejdziemy do meczu inaczej. Jeśli ktoś gra trójką, czwórką obrońców, czy jakimś innym ustawieniem, to zapewniam, że na wszystko jesteśmy przygotowani - kończy szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Nicinski to dobry trener na 1 lige, na ekstraklase sie nie nadaje. musi odejsc. mecz z Naciecza to potwierdzil !
Wojtas z Karwin
7 lat
917
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-22 12:20
Ryby z sieci wyjma 4 razy i nic nie złowia
Wiechu
7 lat
1710
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-22 12:30
Realnie to będzie niestety 0-2 (2)
buli Karwiny
7 lat
199
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-22 13:49
Czemu niestety? (1)
Z karwin jestes,to powinienes sie cieszyc jak sledzie w d dostaja :-)
Karwiny leja na arke
7 lat
93
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-22 17:23
może woli jak milicja dostaje manto
7 lat
12
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-07-22 12:49
Sklad na Wisle...i luz bedzie he he (2)
Bramkarze: 1. Pavels Steinbors (0/0), 13. Konrad Jałocha (35/0)
Obrońcy: 2. Tadeusz Socha (24/2), 3. Krzysztof Sobieraj (228/1), 4. Dawid Sołdecki (1/0), 17. Adam Marciniak (0/0), 23. Marcin Warcholak (68/1), 29. Michał Marcjanik (61/4), 32. Przemysław Stolc (30/1)
Pomocnicy: 6. Antoni Łukasiewicz (68/5), 7. Adrian Błąd (1/0), 8. Marcus da Silva (118/39), 10. Mateusz Szwoch (89/14), 18. Rashid Yussuff (21/3), 19. Miroslav Bożok (64/2), 21. Yannick Kakoko (14/2)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
