- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (45 opinii)
- 2 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (23 opinie)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (109 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (18 opinii)
- 5 Lechia: Mocny gong, wielka złość (117 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (45 opinii)
6. Gdańsk Maraton po dwuletniej przerwie. Andrzej Rogiewicz i Agata Długosz najlepsi
Zobacz, jak wyglądał 6. Gdańsk Maraton:
6. Gdańsk Maraton wrócił po dwuletniej przerwie. Zwycięzcą został Andrzej Rogiewicz. Mieszkaniec Grudziądza pokonał dystans 42,195 km w czasie 2 godzin, 25 minut i 26 setnych sekundy. Najlepsza wśród pań okazała się Agata Długosz z wynikiem 2:58:25. Około 2,5 tys. uczestników na trasie musiało walczyć również z porwistym wiatrem. Tego dnia ruch uliczny odbywał się w formie kaskadowej. - Wraz z przebiegnięciem zawodników dany odcinek był zamykany lub otwierany. Miasto nie było unieruchomione na sześć godzin - wyjaśnia Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu organizującego imprezę.
6. Gdańsk Maraton w pełnej formule powrócił po dwóch latach. Impreza przyciągnęła w sumie około 2,5 tysięcy biegaczy, którzy rywalizowali w sześciu kategoriach wiekowych. Uczestnicy ruszyli o godzinie 9 z al. Jana Pawła II po sygnale startowym prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz.
- Bardzo cieszy nas, że na starcie zgromadziło się tyle osób po takiej przerwie. Zwłaszcza w takich warunkach. Zawodnicy byli zadowoleni, że w końcu mogli stanąć ramię w ramię i rywalizować w normalnych warunkach, a nie w formule hybrydowej lub wirtualnej, jak to miało miejsce przez ostatnie dwa lata. Na trasie było mnóstwo kibiców, którzy dopingowali i zbijali "piątki" z biegnącymi. Widać, że wszystkim tego brakowało i odzyskali głód - mówi nam Grzegorz Pawlec, główny specjalista ds. komunikacji w Gdańskim Ośrodku Sportu, który odpowiadał za organizację 6. Gdańsk Maratonu.
Sprawdź, jak zapowiadaliśmy niedzielne utrudnienia w ruchu
Trasa 42,195 km przebiegała m.in. głównymi ulicami Gdańska, dlatego też ruch drogowy był utrudniony w wyznaczonych punktach.
- Ruch uliczny odbywał się w formie kaskadowej. Wraz z przebiegnięciem zawodników dany odcinek był zamykany lub otwierany. Miasto nie było unieruchomione na sześć godzin - wyjaśnia Grzegorz Pawelec.
Rywalizacja toczyła się w słonecznej aurze, ale uczestnicy musieli mierzyć się z silnym wiatrem. Najlepszy wynik mimo trudnych warunków uzyskał Andrzej Rogiewicz z Grudziądza, który na mecie zameldował się z czasem 2 godzin, 25 minut i 26 setnych sekundy. Do rekordu zabrakło niewiele. Przypomnijmy, że najlepszy rezultat 2:23:14 należy do Rafała Czarneckiego.
6. Gdańsk Maraton. Zobacz transmisję
Podium uzupełnili: Grzegorz Kujawski z Pucka, który potrzebował do tego czasu 2:25:51 oraz Andrzej Witek z Wrocławia z wynikiem 2:29:19.
- Taktyka na pewno zakładała walkę o zwycięstwo. Miałem nadzieję, że będzie możliwość rywalizowania na poziomie czasu 3:22-3:23 na kilometr. Pierwsze dwa kilometry były bardzo wolne, więc postanowiłem pobiec to, co sobie założyłem, mając nadzieję, że ktoś podejmie rękawicę. Wyszło inaczej. Z wiatrem biegło się fajnie, lekko, pod wiatr trzeba było popracować, bo utrudniał bieganie poniżej tempa 4 minut na minutę. Na wiadukcie strasznie mną miotało. Na 32-35 kilometrze miałem już przewagę półtorej minuty, potem minutkę, więc ostatnie kilka kilometrów odpuściłem już sobie zwalniając, aż do samej mety. Cieszę się, że wróciło wspólne bieganie. Każdy w swoim tempie, każdy jest zwycięzcą - podsumował zwycięzca 6. Gdańsk Maratonu
- mówił po przekroczeniu mety zwycięzca Andrzej Rogiewicz.
W Sopocie pobiegli m.in. przez tunel i uczcili rocznicę. Przeczytaj relację z Sopockiej Wiosny
Najlepsza wśród pań okazała się Agata Długosz z Tychów. Czas 2:58:25 zapewnił jej 54. pozycję w klasyfikacji generalnej.
- Moja życiówka to 2:57 "z hakiem" i idealnie byłoby złamać tą życiówkę. Wzięłam jednak poprawkę na panujące warunki i stwierdziłam, że jeśli złamię "trójkę" to będę z siebie zadowolona. A jak się jeszcze okazało, że jestem pierwsza, to już w ogóle wielkie wow. Nigdy nie biegnę po zwycięstwo, zawsze wyznaczam sobie konkretny cel, nie chodzi o miejsce, chodzi o czas, a ja zmieściłam się w widełkach. Do połowy było idealne tempo na 2:55, później niestety musiałam trochę zwolnić. Trasa? Tunel był masakryczny, szczególnie pod górę, kiedy dodatkowo wiało w twarz. Znajomi pomogli mi na trasie, bo biegliśmy razem, utrzymywaliśmy równe tempo, motywowaliśmy się nawzajem, to też na pewno pomogło. Jestem bardzo zadowolona - mówiła najlepsza wśród pań Agata Długosz.
Przy okazji 6. Gdańsk Maratonu odbyły się również dwie imprezy towarzyszące. Ponad pięćset zawodniczek i zawodników zdecydowało się wystartować i zespołowo pokonać królewski dystans w sztafecie. Dzień przed głównym startem w Biega dla dzieci rywalizowali najmłodsi.
Wydarzenia
Opinie (196) ponad 20 zablokowanych
-
2022-04-13 16:40
bo grube d.. y w samochodach zazdrościły że kilometra nie przebiegną a jeszcze do kościółka się spóźnili w drodze przeklinając innych - polski katolik i najważniejsze niedziela handlowa a tu szok drogi przytkane jak żyć bez zakupów .. żenada narzekacze ach i rocznica smoleńska ..
- 4 0
-
2022-04-14 14:20
Jakie miasto taki maraton
Jakie miasto taka klasą mieszkających w nim ludzi ciekawe czy w Bostonie,Chicago,Paryżu,Berlinie buractwo ma problem że do galerii czy innej Biedronki nie mogła się dostać
- 1 1
-
2022-04-21 21:48
głupota
Bieganie po betonie i asfalcie jest totalną głupotą. Nie wiedziałem, że jest aż tylu amatorów świeżych spalin. Koszty ogromne: kilka karetek pogotowia, samochodów policyjnych, kto za to płaci? Trudno zliczyć ilość spalin wydzielanych przez stojących w korkach. Żadnych korzyści - same straty!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.