• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ach, Monika!

Kryst.
8 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Jedna za drugą uciekają nam medalowe szanse na 18. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Monachium. Po młociarzu Szymonie Ziółkowskim złe wspomnienia ze Stadionu Olimpijskiego w stolicy Bawarii wywiezie Monika Pyrek. Zawodniczka Lechii Gdańsk nie zdołała zakwalifikować się do ścisłego finału skoku o tyczce.

Monika nadaje: Medalu nie będzie
Brązowej medalistce z ubiegorocznych mistrzostw świata w Edmonton zabrakło szczęścia. Gdyby nasza zawodniczka pokonała wysokość 4,30 m w pierwszej próbie, a nie w trzeciej, to byłoby po kłopocie. - Żal serce ściska. Występem w finale chciałam zrobić sobie urodzinowy prezent - mówi zawodniczka, która 11 sierpnia będzie obchodziła 22 urodziny. Nie dziwi fakt, że nastrój w domu państwa Pyrek na gdyńskim Witominie nie był najlepszy. - Liczyliśmy na medal, ale Monika miała słabszy dzień. Siostra nie dzwoniła. Przysłała tylko SMS-a. Napisała ile skoczyła i że nie dostała się do finału - mówi Robert, brat tyczkarki. Pyrek została sklasyfikowana na 13. miejscu, a do finału awansowało 12 tyczkarek.

Ania coraz lepsza
Więcej pokazała Anna Rogowska. Zawodniczka SKLA Sopot, która na mityngu Balt 2002 w Gdańsku pobiła rekord życiowy wynikiem 4,32 m, w Monachium skoczyła jeszcze wyżej. 20-letnia zawodniczka uzyskała 4,40 m, tyle samo, co Rosjanka Swietłana Fieofanowa. Jest to rekord mistrzostw Europy. Trzeci wynik eliminacji wystarczył do zakwalifikowania się do piątkowego finału.

Nie ma mocnych
Paweł Januszewski jest na najlepszej drodze, by obronić tytuł mistrza starego kontynentu zdobyty w Budapeszcie. Zawodnik warszawskiej Skry nie tylko wygrał swą serię biegu na 400 m przez płotki, ale i uzyskał najlepszy czas w gronie 29 zawodników startujących w eliminacjach - 49,17. Nasz reprezentant pokonał słynnego Fabrizio Moriego, mistrza świata z 1999 i wicemistrza świata z 2001 roku, który osiągnął 49,20. Na ostatnich metrach Polak zwolnił, dlatego różnica między nim a Morim wyniosła tylko 0,03 sekundy. - Przyjechałem po medal. Wygranie biegu cieszy, ale to pierwszy krok w kierunku celu, jaki sobie postawiłem - mówi zawodnik.

Raz, a dobrze
Kamila Skolimowska, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem już za pierwszym podejściem wypełniła normę kwalifikacyjną wynikiem 66,11 m. - Gdybym od razu nie osiągnęła minimum, które wynosiło 66 m, musiałabym czekać 40 minut na swój kolejny rzut. Przerwa dekoncentruje, a poza tym było zimno i deszczowo - "tłumaczyła" swój wyczyn młociarka. Śladami zawodniczki Warszawianki nie poszła Agnieszka Pogroszewska (Jantar Ustka), która dwa rzuty miała nieudane. Trzeci, na odległość 60,87 m dał jej dwunaste miejsce w grupie A. Do eliminacji przystąpiły aż 44 zawodniczki.

Mea kulpa
Także w kwalifikacjach oszczepników (startowało 26) wystąpiło dwóch Polaków, ale awans do finału wywalczył tylko Dariusz Trafas (Flora Praszka Namysłów) rzutem na odległość 80,28 m. Odpadł Rajmund Kółko, który uzyskał tylko 78,05 m. - To tylko moja wina. Mam jeszcze sporo braków technicznych. Nie wykorzystuję szybkości, szwankuje koordynacja - kajał się zawodnik Skry.

Sposób na finał
Problemu z awansem do finału skoku wzwyż nie mieli Grzegorz Sposób (AZS Lublin) i Aleksander Waleriańczyk (Wawel Kraków). Obaj uzyskali wynik 2,15 m. Do finału, który odbędzie się jutro, awansowało 15 zawodników.

Polskie okrążenie
Miłe chwile przeżyliśmy także podczas półfinałowych biegów pań na 400 m i 400 m ppł. Anna Olichwierczuk i Małgorzata Pskit w pięknym stylu awansowały do finału tej drugiej konkurencji. Olichwierczuk wygrała drugi bieg półfinałowy z czasem 55,93 s. Pskit wyprzedziła znacznie wszystkie rywalki w trzecim biegu półfinałowym i na ostatnich metrach pozwoliła się wyprzedzić Rosjance Bachałowej. Polka osiągnęła czas 56,31 s. W sumie Olichwierczuk miała trzeci, a Pskit czwarty czas półfinałów. Najlepszy wynik osiągnęła Rumunka Ionea Tirlea - 55,57. W rywalizacji na jedno okrążenie biegu płaskiego Grażyna Prokopek (Skra Warszawa, podejmie studia na gdańskiej AWFiS) awansowała z piątym wynikiem (52,01). Najlepszy rezultat uzyskała Rosjanka Olesja Żykina - 50,47. Jednemu z dwóch Polaków udało się zakwalifikować do finału biegu na 3000 m z przeszkodami. Sopocianin Jakub Czaja, z czasem 8:42.25, zajął 9. miejsce w swoim biegu (19. czas eliminacji) i odpadł z rywalizacji, natomiast Rafał Wójcik, z czasem 8:32.47, zajął 6. miejsce w drugim biegu eliminacyjnym, co dało mu 11. czas eliminacji i awans do finału.

To miał być "Ziółko"
Najlepszym młociarzem imprezy został Adrian Annus. Węgier wygrał po rzucie w 4. próbie na odległość 81,17 m. Srebrny medal zdobył Ukrainiec Walerij Piskunow (80,39), a brązowy Grek Papadimitriou (80,21).
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie (2)

  • Wiem, ze nie wyszlo jak trzeba. Zawiodlam na calego, zarowno siebie jak i wszystkich kibicow.
    Ale za to trzeba sie cieszyc z sukcesu Ani Rogowskiej i trzymac za nia kciuki w onkursie finalowym.

    • 0 0

  • no i co?

    Nie lam sie Monia!
    Pewnie jeszcze nie raz dasz ciala;)
    Wszyscy i tak wiedza ze jestes najlepsza!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane