Piłkarze Arki spędzą zimę jako samodzielny wicelider I ligi. Szansy na doścignięcie gdynian nie wykorzystało Zagłębie Sosnowiec, które w ostatnim tegorocznym meczu na tym szczeblu rozgrywek przegrało w Bydgoszczy aż 1:6. Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt jesienią skorzystali z 22 piłkarzy. Najwyższe noty wśród nich przyznaliście Alanowi Fialho. Są niespodzianki w "11" rundy żółto-niebieskich. Nisko oceniliście trenera. Na ogół to on najmocniej "obrywał" po niepowodzeniach, a gdy były sukcesy na nagradzaliście po nich głównie jego podopiecznych.
Piłkarze Arki zwycięsko zakończyli tegoroczne rozgrywki 27 listopada. Po wygranej nad Wisłą Płock 4:2 stratę do lidera zmniejszyli do zaledwie jednego punktu. Nie musimy dodawać, że na zakończenie sezonu dwie najlepsze drużyny I ligi awansują do ekstraklasy. Dlatego ważne jest, że żółto-niebiescy po rundzie jesiennej oraz dwóch spotkaniach już z rewanżowej serii gier zameldowali się na 2. miejscu i tę pozycję zajmują samodzielnie.
W minionym tygodniu zaległości odrabiały drużyny, które jeszcze niedawno miały ochotę zabrać gdynianom fotel wicelidera. Obie doznały porażek. Dolcan Ząbki uległ u siebie Miedzi Legnica 3:4, a Zagłębie Sosnowiec doznało klęski w Bydgoszczy, przegrywając aż 1:6. Tym samym na tą ostatnią drużyną podopieczni Grzegorza Nicińskiego i Grzegorza Witta mają już 3 punkty przewagi. Ponadto już w drugim wiosennym spotkaniu, a pierwszym w Gdyni zagrają z tą ekipą. Termin między 11 a 13 marca wyznaczą władze ligi i telewizja Polsat.
Tak cieszyli się piłkarze i kibice Arki po zwycięstwie w ostatnim meczu 2015 roku w Gdyni i pokonaniu lidera I ligi.
Jesienią gdyński trenerzy w oficjalnych meczach skorzystali z 22 piłkarzy. Po każdym z 19 spotkań I ligi oraz 2 w Pucharze Polski mogliście zawodników i trenera oceniać w skali szkolnej od 1 do 6. Wszystkie noty zsumowaliśmy, podzieliliśmy przez liczbę występów poszczególnych piłkarzy i na tej podstawie każdy z nich otrzymał średnią notę.
W tej klasyfikacji najlepszy okazał się Alan Fialho. Środkowy obrońca otrzymał 889 not po 9 meczach, których średnia wyniosła 3.96. Przypomnijmy, że Brazylijczyk z polskim paszportem był najwyżej ocenianym piłkarzem żółto-niebieskich także przed rokiem. Wówczas za rundę jesienną otrzymał nawet wyższą średnią (4.11). W obu przypadkach 22-latek musiał uzbroić się w cierpliwość, gdyż na początku sezonu był tylko rezerwowym.
Najwyższą notę (4.40) Fialho otrzymał za mecz z Chojniczanką, w którym strzelił dwa gole, przyczyniając się do wyjazdowego zwycięstwa 3:2. Natomiast najsłabiej wyceniona została jego gra po remisie u siebie z MKS Kluczbork (3.28).
Tylko jednemu piłkarzowi udało się wystąpić we wszystkich 21 spotkaniach jesienią. Jest nim Antoni Łukasiewicz, który rundę kończył jako kapitan drużyny. Jednak to nie pomocnik, a Rafał Siemszko by najchętniej ocenianym zawodnikiem żółto-niebieskich. Po 20 meczach wystawiliście mu 1860 ocen. Łukasiewicz miał o 2 mniej. Trzecim piłkarzem, który przekroczył pułap 1800 głosów, był najskuteczniejszy piłkarz jesienią (8 goli) Paweł Abbott.
Siemaszko otrzymywał nie tylko dużo not, ale na ogół wysokich. Dzięki temu jego średnia ocen jest drugą w zespole, ustępującej tylko Fialho. Za najlepszy w wykonaniu tego napastnika uznaliście mecz z Miedzią Legnica (4,50), wygrany w Gdyni 2:0, w którym Rafał strzelił pierwszego gola. Łącznie w tej rundzie miał ich 7 (6 w lidze, 1 w pucharze).
Natomiast 3. miejsce zajmuje Marcin Warcholak, który w I lidze jako jedyny piłkarz z pola rozegrał wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty.
Poniżej przedstawiamy klasyfikacje wszystkich piłkarzy Arki, którzy jesienią zagrali na zapleczu ekstraklasy. Było takich graczy 19. Przy równej średniej not o wyższym miejscu decydowała większa liczba wystawionych ocen.
Gdybyśmy na podstawie not ustalili najlepszą "11" Arki za rundę jesienną to byłoby w niej trochę niespodzianek w stosunku do składu, który najczęściej wystawiał trener Niciński. Przede wszystkim nasi czytelnicy bardziej cenią graczy ofensywnych niż defensywnych, bo nim wystawiali jak widać wyższe noty.
Aby i nasza "11" mogą zagrać w preferowanym jesienią przez gdyńskiego szkoleniowca ustawieniu 1-4-4-1-1, cofnęliśmy Łukasiewicza na środek obrony. Do drugiej linii trafili Patrik Lomski i Grzegorz Tomasiewicz, którzy niezbyt często w takiej roli występowali na boisku.
JEDENASTKA ARKI NA PODSTAWIE NOT CZYTELNIKÓW TRÓJMIASTO.PL Bramka: Konrad Jałocha Obrona: Przemysław Stolc, Antoni Łukasiewicz, Alan Fialho, Marcin Warcholak Druga linia: Patrik Lomski, Michał Nalepa, Grzegorz Tomasiewicz, Rasih Yussuff Cofnięty napastnik: Rafał Siemaszko Wysunięty napastnik: Paweł Abbott
Trzech piłkarzy Arki został sprawdzonych przez szkoleniowca tylko w jednym spotkaniu Pucharu Polski. Zdecydowanie spośród nich najwyżej oceniony został Maciej Wardziński.
Piłkarze Arki, którzy grali tylko w Pucharze Polski kolejno liczba meczów ocen średnia not
Po każdym meczu ocenialiśmy także trenera. Grzegorzowi Nicińskiemu wystawiliście łącznie 1717 not. Średnia wyniosła 3.03. Wyższą miało aż 15 jego podopiecznych. Wynika to stąd, że szkoleniowcowi najbardziej dostawało się, gdy Arka przegrywała, a gdy osiągała dobre wyniki, to zdecydowanie bardziej szczodrzy w ocenach byliście dla piłkarzy niż trenera.
Średnia Nicińskiego za mecz tylko raz przekroczyła 4. Zwycięstwo nad Wisłą wyceniliście trenerowi na 4.03. Natomiast dwukrotnie jego noty spadły poniżej 2. Zremisowany na wyjeździe pojedynek z Pogonią Siedlce (2:2) przyniósł ocenę 1.66, a porażka u siebie z Wigrami Suwałki (0:2) - 1.89.
Dolcan nie przystąpił do rundy wiosennej. Automatycznie został przesunięty na ostatnie miejsce w tabeli, a jego kolejne mecze będą weryfikowane jako walkowery na korzyść przeciwników.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
