- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (158 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (49 opinii)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (6 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 6 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
Ambitne plany na przyszłoroczne mistrzostwa Europy
Od 8 do 16 października 2011 roku Ergo Arena będzie gościć uczestników mistrzostw Europy seniorów w tenisie stołowym. Reprezentacja Polski kobiet z gdańszczanami Natalią Partyką i trenerem Michałem Dziubańskim na czele zapowiada walkę o złoty medal. Biało-czerwone są bowiem dwukrotnymi z rzędu medalistkami w tej rangi turniejach. Z Ostrawy właśnie wróciły z brązem
.W 2008 roku Polki w mistrzostwach Europy zdobyły srebro. Teraz zadowoliły się brązem, gdyż już w półfinale musiały zmierzyć się z Rumunią. Ta zaś drużyna sięgnęła po złoto po raz drugi z rzędu.
- Powtórzenie dobrego wyniku jest o wiele trudniejsze niż osiągnięcie pierwszego sukcesu. Dlatego uważam, że brąz jest również naszym sukcesem. Dwa medale w ciągu ostatnich dwóch lat nie są dziełem przypadku. Do kolekcji brakuje nam tylko tego najszlachetniejszego kruszcu. Zrobimy wszystko, żeby w 2011 roku ta kolekcja była kompletna - podkreśla Dziubański, wychowanek AZS AWFiS Gdańsk, w przeszłości sam medalista drużynowych mistrzostw Europy, a obecnie trener żeńskiej kadry narodowej.
Siła naszego zespołu opiera się na Natalii Partyce, wychowance MRKS Gdańsk oraz naturalizowanych w Polsce Chinkach Li Qian i Xu Jie. Niewiele brakowało, aby w Ostrawie gdańszczanka w parze z Xu zdobyły również medal w deblu. Nasza para przegrała dopiero w ćwierćfinale po dramatycznym pojedynku z Li Jie, Eleną Timiną (Holandia) 2:4. Biało-czerwone prowadziły 2:1, a szóstego seta oddały po walce na przewagi 12:14. Popularna "Ksenia" ćwierćfinał osiągnęła również w singlu.
- Jestem przekonany, że to nie było ostatnie słowo naszej reprezentacji. Dziewczyny bardzo dobrze poradziły sobie z ciążącą na nich odpowiedzialnością za wynik. Mamy rezerwy w przygotowaniu mentalnym i taktycznym, może też być lepiej pod względem wyników indywidualnych, co automatycznie przełoży się na sukces całego zespołu i polskiego tenisa stołowego - dodaje Dziubański.
Partyka po mistrzostwach Europy czeka kolejne wyzwanie. Jako zaledwie jedna z dwóch Europejek wystąpi w Pucharze Świata. Do imprezy, w której wystąpi 16 najlepszych zawodniczek globu gdańszczanka otrzymała dziką kartkę.
W cieniu pań znaleźli się panowie, którzy od lat byli naszą wizytówką naszego tenisa stołowego. Ale i to może się zmienić na lepsze w Ergo Arenie. - Niemcy są poza zasięgiem, ale kilka drużyn europejskich, w tym Polacy, prezentuje bardzo podobny poziom. Mogą walczyć o medale jak i o utrzymanie się w grupie najlepszych. Jestem pewien, że za rok poprawimy dziewiąte miejsce z Ostrawy - zapowiada Tomasz Krzeszewski, selekcjoner męskiej reprezentacji.
Medalową szansą poza drużyną będzie miał również debel Lucjan Błaszczyk/Wang Zeng Yi. Biało-czerwoni nie mogli bronić w Ostrawie tytułu wicemistrzów kontynentu sprzed roku, gdyż ten pierwszy musiał się wycofać z turnieju z powodu dolegliwości żołądkowych.
36-letni Błaszczyk to obecnie najbardziej utytułowany polskich tenisista stołowy. W mistrzostwach Europy zdobył już dziesięć medali (złoty, pięć srebrnych, cztery brązowe), a po raz pierwszy stanął na podium już w 1994 roku!
- Miejsca inne niż medalowe w mistrzostwach naszego kontynentu mnie nie cieszą. Natomiast dobrym prognostykiem jest fakt, że gospodarzom mistrzostw w Ostrawie udało się przebić na podium. Trzeba życzyć sobie, żebyśmy za rok w Gdańsku i Sopocie dokonali tego samego - mówił Błaszczyk.
Mistrzostwa Europy w Ergo Arenie odbędą się od 8 do 16 października 2011 roku. Będą głównym punktem programu obchodów 80-lecia PZTS. Honorowy patronat objął nad turniejem Lech Wałęsa. Tej rangi impreza tenisa stołowego odbędzie się w Polsce po raz pierwszy.
W logo turnieju rakietka i piłeczka pingpongowa nawiązują kolorystycznie do flagi Unii Europejskiej i polskich barw narodowych. Subtelnie ukazany zarys fal akcentuje geograficzną charakterystykę miejsca, w którym odbędą się mistrzostwa, a dopełnieniem logo jest naturalnie wkomponowany opis zawodów.
- Chcieliśmy w nieskomplikowany sposób przekazać wszystkie podstawowe informacje dotyczące mistrzostw, udało się to dzięki połączeniu kilku symbolicznych elementów - podkreśla Rafał Klimczak, autor logo. Przygotowane jest ono w dwóch wersjach językowych, angielskiej i polskiej, używane będą także jego mutacje kolorystyczne. Przewidziano ponadto wersję zawierającą nazwę głównego sponsora mistrzostw.
Wydarzenia
Opinie (11) 1 zablokowana
-
2010-09-21 18:11
miały być Mistrzostwa Europy w koszykówce kobiet. Ale trójmiasto oddało innym. Zascianek
- 0 1
-
2010-09-21 16:09
A pójdę chyba...
Grałem kiedyś w pingla, oby tylko ceny nie były kretyńskie.
Do zobaczenia!- 0 1
-
2010-09-21 13:02
Będą pustki na trybunach.... (2)
... jw
- 1 5
-
2010-09-21 13:41
zdziwisz sie (1)
dobrze naglosnic i wjazd za fri
a jest full ludzi- 0 2
-
2010-09-21 13:58
Wjazd za FRI???
A kto ci drzwi otworzy
A kto torbę sprawdzi
kto światło włączy
No i kto po tobie posprząta
ZA DARMO!!!
to tak w skrócie.- 2 0
-
2010-09-21 13:42
w ramach promocji
niech gdansk stworzy druzyne w ktorej bedzie mogla grac w Gdansku Natalka a nie musi sie teraz tulac
- 2 0
-
2010-09-21 10:50
no prosze i juz kolejna wazna impreza w naszej pieknej hali,brawo (1)
- 6 1
-
2010-09-21 12:52
tylko dlaczego tak pusto
na trybunach?!
- 2 3
-
2010-09-21 11:02
Mi też się bardzo podoba to logo, dobra robota :)
- 4 0
-
2010-09-21 10:09
ładne logo
- 7 0
-
2010-09-21 09:47
BRAWO NATALIA I MICHAŁ!!!
jestem w Ergo i trzymam kciuki za kilka medali
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.