- 1 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (162 opinie)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (40 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (22 opinie)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (216 opinii)
- 5 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
- 6 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (5 opinii)
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 3:11
Arka - Lechia 3:11
Punkty zdobyli: Jarosław Bator 3 - Adam Latopolski 6, Rafał Wojcieszak 5.
ARKA: Kirsanow (49 Krawcewicz), Wojaczek, Kaszubowski (44 Ruszkiewicz), Denisiuk, Nowak, Olejniczak, Szczypior, Andrzejczuk, Komisarczuk, Chromiński, Skrzyński, Stachura, Szwichtenberg (22 Gajewski), Bury, Bator.
LECHIA: Piekarek (60 Klusek), Sajur (22 Rybak), Kaszuba, Leszczyński, Płonka, Więciorek, Kochański, Wojcieszak, Lenartowicz, Fedde, Polter, Jeryś, Śliwiński, Hedesz, Latopolski.
W 20 minucie prowadzenie dla gdańszczan uzyskał po karnym Latopolski. Gdy kończyło się pół godziny gry, drużyny próbowały się na... pięści. Punktem zapalnym był faul na Rafale Kochańskim. Sędziowie nie dopatrzyli się winnych.
Arka wyrównała w 48 min - gdy drop-golem popisał się Bator. Z karnego odpowiedział w 61 min Latopolski. Jednak kluczowa dla wyniku spotkania akcja miała miejsce w 77 min. Gdyńskiej defensywie uciekł Wojcieszak i po samotnym rajdzie przyłożył "jajo" gdzie trzeba. Co prawda, w ostatniej akcji gdynianie też przedarli się na pole punktowe rywali, ale Dariusz Olejniczak pobiegł za ... daleko i przyłożenia nie było.
- Zwykle linia ograniczająca boisko rysowana jest dalej - usprawiedliwiał młodszego kolegę Waldemar Szwichtenberg, dla którego mecz skończył się w 22 min - Odnowiła mi się kontuzja kości piszczelowej. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Szkoda tej akcji Wojcieszaka. Nasza III linia wyraźnie zaspała.
- Wygraliśmy, bo bardziej chcieliśmy - ocenia Marek Płonka, trener Lechii, który grał od pierwszej do ostatniej minuty. - To, że wszedłem do gry nie miało zaskoczyć rywali. Taka była konieczność. Rano, w dniu meczu, Łukasz Doroszkiewicz zakomunikował mi, że jest chory. Myślę, że coraz trudniejsza sytuacja kadrowa jeszcze bardziej nas hartuje. Dzisiaj mięsień naciągnął Rafał Sajur, a mimo to myślę, że stać nas, na ogranie Łodzi. Chcemy przystąpić do play off z pierwszego miejsca.
Aber - Ogniwo 37:12
Punkty dla Ogniwa: Rafał Witoszyński 5, Sylwester Hodura 5, Maciej Szablewski II 2.
OGNIWO: Pionk (41 K. Mikołajczyk), Podolski, Witoszyński, Ignatowicz, Anastaziak (35 S. Hodura), Wysiecki, Wantoch-Rekowski, Czyż, Romanowski (70 Żaczek), Szablewski II, Jaguszewski, Plich, Pogorzelski, Nikielski, Jasiński.
- Na turnieju siódemek aż czterem zawodnikom przytrafiły się kontuzje. Do Olsztyna pojechało tylko 17 zawodników i dwóch trenerów. Próbowałem coś zmienić i sam pod koniec pierwszej połowy wszedłem na boisko, ale niewiele to pomogło. Teraz pozostaje nam czekać na wynik ostatniego meczu pucharowego. Zagrają w nim Arka z Lechią, ale żadna z tych drużyn nie ma szans na awans. Jeśli wygrają gdynianie, to awansujemy do półfinału, a jeśli zwyciężą gdańszczanie, to dalej grać będzie Aber - mówi Sylwester Hodura, który wspólnie z Grzegorzem Kacałą trenuje sopockich rugbistów.
Przypomnijmy, że wcześniej awans do półfinałów Pucharu Polski zdobył AZS AWF Gdańsk.
---------------------------------------------------------------------
Na meczu obecny był reporter www.sport.trojmiasto.pl, oto jego spostrzeżenia:
W derbowym meczu spotkały się drużyny Arki Gdynia i Lechii Gdańsk. Tym razem lepsi okazali się rugbiści z Gdańska 3-11 (0-3). 'Arkowcy' tym samym stracili szansę gry w play off.
Starcia tych drużyn zawsze wzbudzają wiele emocji. Stało się już tradycją że na mecze tych drużyn przychodzi również policja.
Pierwszy kwadrans gry to dominacja gdynian. W tym czasie Arka dwukrotnie stawała przed szansą zdobycia punktów z karnego, niestety obie próby były niecelne. Jak mówi stare sportowe przysłowie: nie wykorzystane sytuacje się mszczą i w 23 min punkty z rzutu karnego zdobył dla Lechii Adam Latopolski (0-3). Jak się później okazało były to jedyne punkty tej połowy. Tradycyjnie w derbach na boisku podczas gry dochodzi do ostrych starć, było tak i tym razem po 30 minutach gry, nerwy puściły zawodnikom i zaczęli się bić piętnastu na piętnastu. O dziwo sędzia nie pokazał żadnemu z zawodników nawet żółtej kartki, udzielił tylko upomnienia kapitanom drużyn. Jeszcze w 32 min Jarosław Bator mógł doprowadzić do remisu, ale nie wykorzystał rzutu karnego.
Druga połowa to lepsza gra gości. Lechiści wyprowadzili kilka ładnych akcji, które mogły zakończyć się punktami, niestety zawsze brakowało troszkę szczęścia. W 48 min fantastycznym tzw. drop golem popisał się Jarosław Bator doprowadzając do remisu (3-3). 14 minut później po raz drugi w tym meczu rzut karny na 3 pkt zamienił Adam Latopolski (3-6). W 76 min fenomenalny rajd zaprezentował Rafa Wojcieszak (przebiegł prawie całą długość boiska) kończąc przyłożeniem punktów (3-11). Arka przebudziła się pod koniec meczu, niestety było już za późno na odrobienie strat. Jeszcze w 80 min jak się wydawało punkty dla Arki zdobył Dariusz Olejniczak, jednak okazało się że wybiegł on poza pole punktowe nie przykładając piłki.
Składy obu drużyn:
Arka Gdynia: Dima Kirsanow, Jacek Wojaczek, Piotr Kaszubowski, Paweł Denisuk, Paweł Nowak, Robert Andrzejczuk, Sławomir Szczypior, Dariusz Olejniczak, Dariusz Komisarczuk, Konrad Chromiński, Arek Skrzyński, Maciej Stachura, waldemar Szwichtenberg, Paweł Bury, Jarosław Bator.
rezerwowi: Wojciech Ruszkiewicz, Damian Krawcewicz, Michał Rogowski, Bartosz Kiersnowski, Haris Wezalis, Bartosz Madejewski, Aleksander Gajewski.
Lechia Gdańsk: Piekarek, Rafał Sajur, Kaszuba, Grzegorz Leszczyński, Marek Płonka, Sławomir Więciorek, Rafał Kochański, Rafał Wojcieszak, Pawe Lenartowicz, Tomasz Fedde, Rafał Polter, Wojciech Jeryś, Grzegorz Śliwiński, Karol Hedesz, Adam Latopolski.
rezerwowi: Artur Zaniewski, Mirosław Klusek, Łukasz Rybak, Paweł Sienkiewicz, Zbigniew Górniewicz, Michał Pawluk, Mariusz Szniger.
Kluby sportowe
Opinie (37)
-
2003-05-05 18:02
JEŚLI MASZ CZELNOŚĆ
- 0 0
-
2003-05-05 18:26
Kibole
Kibole Ogniwa zawsze trzymali fason ...raz bylo glosniej raz ciszej ,ale zawsze kulturalnie i na temat...nie ma u nas tzw."przypadkowych -sezonowych",ktorzy nie wiedza kiedy klaskac a kiedy gwizdac...Mlyn mamy konkretny i z tradycjami..Nie zyje RUGBY..Niech zyje OGNIWO...Niech zyja wszyscy kibole ...aejjaejjao,aejjaejjeoo!!!!!!!!
- 0 0
-
2003-05-05 21:24
WIDZIAŁEM!!!
OLEJ FAKTYCZNIE NIE PRZYŁOŻYŁ POMYLIŁ SIĘ O 0.5 METRA. JEŚLI CHODZI O SYTUACJE Z BURYM TO SĘDZIA MIAŁ RACJE. Z DRUGIEJ STRONY SĘDZIA MÓGŁ PUŚCIĆ AKCJE SAJURA LUB FEDE KTÓRY NIBY BYŁ NA SPALONYM ALE WRACAŁ(TEN KTO WIDZIAŁ TO WIE O CO CHODZI) I Z TEGO BY BYŁY TEŻ PUNKTY.
SEDZIA NIE ZAWINIŁ(TYLKO CZAS ZA GRÓBO PRZEDLUŻYŁ OK.10 MIN.)- 0 0
-
2003-05-05 21:50
dokładnie
7
- 0 0
-
2003-05-05 22:36
czas
jesli chodzi o czas to mecz zostal przedluzony ze wzgledu na duze ilosci interwencji lekarzy z pbu ekip. nie ma co zwalac winy na sedziow, po meczu nikt nie mial do nich pretensji wiec nie widze podstaw do jakiegokolwiek obrzucania go plotem. Jesli chodzi przodu (szczegolnie te minimalne) to sedzia, ktory stoi w linii pilki to widzi z cala pewnoscia lepiej niz kibic patrzacy z perspektywny 30-40 metrow.
- 0 0
-
2003-05-05 23:14
KIBICE
KIBICE-KIBICAMI...................KIBICE -KIBICUJĄ
CHWAŁA IM ZA TO, BO GDYBY NIE ONI TO KTO WSPIERAŁ BY ZAWODNIKÓW ??? PODZIĘKOWANIA NALEŻĄ SIE KIBICOM LECHI , BO UDOWODNILI ŻE LECHIA TO NIE TYLKO PIŁKA ALE I RUGBY. ONI WSPIERAJĄ WSZYSTKICH ZAWODNIKW LECHI GDAŃSK !!!!!!!!!
ZA TO NIKT NIE MA PRAWA MIEĆ PRETENSJI
A OBELGI BYŁO SŁYCHAC TYLKO OD STRONY KRYTEJ TRYBUNY.
JEDNAK PRZEDE WSZYSTKIM WIELKIE PODZIĘKOWANIA NALEŻĄ SIE ZAWODNIKOM , ZA TO ZWYCIĘSTWO , ŻE POKAZALI ŚLEDZIOM NA CO ICH STAĆ ( W OS ŁABIONYM SKŁADZIE)
BRAWO BRAWO BRAWO !!!- 0 0
-
2003-05-06 02:41
ZAWODNIK MECZU!!!!!!!!
RAFAŁ"MICHIGEN"WOJCIESZAK.
Bez dwóch zdań!!!!!!!!!!!!!!!!!
SUPER LECHIA GDAŃSK!!!!- 0 0
-
2003-05-06 09:34
Koniec głupich gdaek na temat pseudokibiców
Zacznijmy rozmawiać o reprezentacji która w najbliższy weekend zagra z Holandią.
3.05.2003r. - Amsterdam
Holandia - Szwecja 39:26
Pytanie do wszystkich klubów, napiszcie czy wszyscy kadrowicze są zdolni do gry.
Pozdrawiam- 0 0
-
2003-05-06 09:36
27.04.2003r. Puchar FIRA
Holandia - Ukraina 18:24
Szwecja - Niemcy 16:24- 0 0
-
2003-05-06 14:59
Siódemki - Sochaczew i Siedlce
Według mnie na siódemkach tylko Orkan Sochaczew i Pogoń Siedlce grały w stylu siódemkowym tzn. pod względem ustawienia, taktyki, techniki i wszystkim co jest związane z siódemkami.
Od kilku lat obserwuję siódemki i widać że Orkan Sochaczew od trzech lat nie ma sobie równych, a Siedlce zawsze uczestniczyły we wszystkich turniejach siódemek i to widać od kilku lat zawsze w pierwszej czwórce a w 2001r. nawet trzecie miejsce i brązowy medal.
Organizacyjnie te dwa kluby też są nr1 w Polsce bo w Sochaczewie od kilku lat są Mistrzostwa Polski Seniorów w rugby 7 a w Siedlcach Puchar Polski w rugby 7.
Pozdrawiam wszystkich siódemkowiczów z Sochaczewa i Siedlec- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.