- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (176 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Arka Gdynia - Resovia 3:2. Wygrana po ciężkim boju i już tylko punkt do lidera LIVE!
28 kwietnia 2024
(176 opinii)Tomasz Korynt: Dobrze, że Arka Gdynia wprowadza nowości
Arka Gdynia
"Dobrze, że trener Aleksandar Rogić nie boi się wprowadzać nowości w Arce Gdynia. Widać, że żółto-niebiescy chcą utrzymywać się przy piłce, ale w niedzielę zakończyło się to podarowaniem dwóch bramek. Innowacje trzeba wprowadzać stopniowo. Ściągamy zbyt wielu zagranicznych piłkarzy. Nie wątpię, że z powrotem Marko Vejinovicia wiązano wielkie nadzieje, ale czy spełnia postawione przed nim oczekiwania? Wydaje się, że na razie nie" - ocenia Tomasz Korynt, najskuteczniejszy piłkarz Arki Gdynia w historii jej występów w ekstraklasie.
Aleksandar Rogić: Chcieliśmy dominować, ale nie zrobiliśmy tego
Spotkania z Lechią Gdańsk i Śląskiem Wrocław pokazały nam dwa oblicza Arki Gdynia. Biorąc pod uwagę jakość przeciwnika, derby wypadły bardzo obiecująco i pozytywnie. Natomiast w ostatnim starciu gra żółto-niebieskich była dużo gorsza, dlatego na tej podstawie ciężko jednoznacznie ocenić pracę Aleksandara Rogicia.
Dobrze, że trener nie boi się wprowadzać nowości. Widać, że żółto-niebiescy chcą bardziej utrzymywać się przy piłce. W dotychczasowych meczach wychodziło im to głównie na własnej połowie, a w niedzielę zakończyło się podarowaniem dwóch bramek. Myślę, że wszelkie innowacje powinniśmy wprowadzać stopniowo. Do takiej gry trzeba mieć większe przekonanie do własnych umiejętności.
Trzeba jednak przyznać, że serbski szkoleniowiec został rzucony na głęboką wodę. Przejął zespół w ciężkiej sytuacji, a w najbliższej perspektywie miał na rozkładzie: Lechię Gdańsk, Śląsk Wrocław, Legię Warszawa i Wisłę Kraków. Dużo łatwiej objąć drużynę na początku okresu przygotowawczego, a trudniej w gorącym momencie w trakcie sezonu, gdy musi przeanalizować błędy poprzednika i wprowadzić korekty w drużynie, by poprawić jej jakość. Ciężko dokonać tego w krótkim czasie, a szczególnie w obliczu pojedynków z teoretycznie trudnymi rywali. Takie jest ryzyko trenera, który podejmuje się naprawy.
Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 2:1 - relacja, możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
Nigdy nie chcę pudrować po jednym, czy dwóch meczach, dlatego jestem ostrożny w ocenach. Nie mniej jednak można mieć swoje przemyślenia i utwierdzać się w nich lub nie. Niestety we Wrocławiu nie widzieliśmy tego potwierdzenia i dobrej gry, jak w spotkaniu z Lechią. Ciężko jednak oczekiwać metamorfozy, bo za chwilę gramy z Legią Warszawa i Wisłą Kraków.
Mimo wszystko pozytywnie możemy odbierać powrót do systemu gry ze skrzydłowymi. Futbol na przestrzeni lat zmienił się diametralnie, ale boczni pomocnicy zawsze będą potrzebni. To oni napędzają akcje i to najbardziej skuteczny sposób do tworzenia okazji i zagrożenia pod bramką rywala. Prawdziwą szansę pokazania się otrzymał Nando i uważam, że Hiszpan z niej skorzystał. Naturalnie nie ustrzegł się błędów, choć wygląda na technicznego piłkarza. Myślę, że w przyszłości może być silnym punktem zespołu.
Grzegorz Witt pracuje w młodzieżowej reprezentacji Polski, ale ze sztabu Arki Gdynia musiał odejść - ankieta
Nie wiem natomiast, czy dobrym rozwiązaniem stawiania na skrzydle jest Maciej Jankowski. Wydaje się, że na pozycji napastnika, którym jest, mógłby pokazać nam więcej walorów. Nie od dziś wiadomo, że jego mocnymi stronami są: gra w powietrzu i gra głową, a biegając przy linii traci na swojej wartości. Tutaj z kolei jest Davit Skhirtladze, który sprawił najmilszą niespodziankę do tej pory. Potrafi podejmować decyzje, znajdować się w odpowiednim miejscu, ale przede wszystkim stwarzać okazje, czego od gracza na tej pozycji się wymaga. Czy to był wybór oczywisty? Chyba nie. Przecież to Gruzin miał być przecież następcą Michała Janoty, a na pozycję nr 10 ściągnięto Fabiana Serrarensa.
I to jest właśnie problem panujący w całej Polsce - ściągamy zbyt wielu zagranicznych piłkarzy. Są sytuacje, gdy w składzie mamy dwóch Polaków, a reszta to obcokrajowcy. Jeżeli znalibyśmy faktyczny poziom tych piłkarzy, a co więcej wiedzieli czego spodziewać się w momencie ich przyjścia, to jest do przyjęcia. Znaczna część jednak okazuje się "niewypałem", więc po co blokować miejsce naszym zawodnikom, których się zna, a może nawet nie odstają poziomem. Często pozyskujemy nieznanych piłkarzy, a potem musimy na nich stawiać, bo zapłaciliśmy za nich pieniądze. Nie powinniśmy iść tą drogą.
Nie wątpię, że z powrotem Marko Vejinovicia wiązano wielkie nadzieje, dlatego być może warto było zapłacić wielką kwotę, ale czy spełnia postawione przed nim oczekiwania? Wydaje mi się, że w tej chwili nie. Może się jednak okazać, że w kolejnych starciach stanie się pierwszoplanową postacią.
Marko Vejinović: Nie czuję się bohaterem
Typowanie wyników
Jak typowano
21% | 79 typowań | ARKA Gdynia | |
16% | 60 typowań | REMIS | |
63% | 232 typowania | Legia Warszawa |
Osoba
Tomasz Korynt
Urodzony 27 października 1954 roku w Gdyni. Syn Romana Korynta, 34-krotnego reprezentanta Polski, piłkarza 50-lecia na Wybrzeżu. Są jedną z nielicznych rodzin, w których ojciec i syn grali w biało-czerwonych barwach w kategorii seniorów. Tomasz zagrał w reprezentacji raz, 4 kwietnia 1979 roku (z Węgrami 1:1). Ponadto miał pięć występów i pięć goli w olimpijskiej reprezentacji Polski.
Karierę piłkarską rozpoczynał w klubie, w którym jego ojciec święcił największe sukcesy, w Lechii Gdańsk. Przy Traugutta trenował i grał w latach 1965-77.
Klub zmienił po awansie Arki do ekstraklasy. W żółto-niebieskich barwach w ciągu pięciu sezonów wystąpił w 145 meczach oficjalnych, zdobywając 44 bramki. W 1979 roku wywalczył z klubem Puchar Polski i grał w Pucharze Zdobywców Pucharów. W ekstraklasie strzelił dla Arki 41 goli, co jest do dzisiaj niepobitym rekordem.
W latach 1982-83 oraz 1987-89 występował w Bałtyku Gdynia. Łącznie w ekstraklasie wystąpił w 186 meczach, strzelając 49 goli.
Próbował również szczęścia w klubach zagranicznych, w których łącznie spędził pięć sezonów. Był piłkarzem austriackich: First Vienna FC 1894, Favoritner AC i FC Seitenstetten oraz francuskiego Limoges FC.
O jego instynkcie strzeleckim mogliśmy przekonać się nawet wówczas, gdy w futbol bawił się już tylko amatorsko. Jako 43-latek został królem snajperów w IV lidze. Dla Orła Choczewo strzelił wówczas 34 gole.
Po zakończeniu kariery pracował w biznesie oraz jako szkoleniowiec. Prowadził m.in. KP Gdynia i juniorów Bałtyku.
Tomasz Korynt - inne felietony:
- Tomasz Korynt: Jacek Zieliński dobrym duchem Arki Gdynia (30 kwietnia 2019)
- Tomasz Korynt: Gra obronna Arki Gdynia do poprawy. Warto wzmocnić defensywę (12 grudnia 2018)
- Tomasz Korynt: Arka Gdynia wreszcie nie była bojaźliwa. Trudno roztrwonić 12 punktów przewagi (14 marca 2018)
- Arce potrzebna jest stabilizacja składu (5 września 2017)
- W Arce muszą ryzykować i znać podstawy (23 maja 2017)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (84) 7 zablokowanych
-
2019-10-29 19:19
To się nie uda (2)
Smółka też chciał grać pilką.
Trzeba jak Niciński czy Ojrzyński laga do przodu i afera oraz auty na 50 metròw- 28 8
-
2019-10-30 08:05
Pilka nożna jest grą a nie laga do przodu.
Nawet w naszej słabej lidze wszystkie drużyny starają się rozpoczynac akcje ofensywne od linii obrony. Tak grają nawet beniaminki ligi, ŁKS i Raków. Dzisiejszy futbol opiera się na dużej intesywnosci działań destrukcyjnych. Mówimy w tym momencie o pressingu. W poszczególnych fazach meczu drużyny "grają " w niskim, średnim lub wysokim pressingu. Gra jest o to, kto z dominuje przeciwnika na boisku. To jest solą piłki a nie laga do przodu. Drużyna grająca laga do przodu jest, jak kamień w betoniarce. Odbija się we wszystkich kierunkach aż z niej wypadnie. Czytaj. Wypadnie z ligi.
Moim skromnym zdaniem, trenerzy którzy twierdzą, iż ich drużyna nie będzie starać się dominować na boisku, nie mają czego szukać w Ekstraklasie. Będą jedynie trenerami - strazakami do gaszenia pożarów.- 4 0
-
2019-10-29 22:02
Tu nie Hiszpania
Tiki taka nas prawie do 1 ligi wrzuciła
- 3 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-10-29 23:30
Opinia wyróżniona
Za dużo zmian
Arka nie lubi kontynuacji, zmienia trenerów przy każdej możliwej okazji, prawie żadnych wniosków po poprzednika, brawo tomek, Jankowski to środkowy napastnik i już na tej pozycji w Arce miał udany sezon. Takich przykładów można podać więcej (np. marciniak) tylko trzeba mieć filozofię gry Arki w lidze, a tego często brakuje. Utrzymywanie się przy piłce za wszelką cenę, nie każdej drużynie pasuje, stara prawda dostosuj styl gry do możliwości zespołu, a nie odwrotnie. I to tyle do trenerów nietylko Arki.. to będzie mądrość i' "Nowoczesność" Pozdrawiam
- 19 3
-
2019-10-29 22:43
Zamena
Już tylko z Bałtykiem
- 7 12
-
2019-10-29 22:27
Jeżeli Marco miał uratować Arkę to nie spełnia oczekiwań .Pytanie jednak jak jeden zawodnik ma uratować Arkę ? Ta drużyna już w ubiegłym sezonie szczęśliwie się utrzymała , a wzmocnienia jakie ?
bardzo słabi i chorowici wzmocnieniem ?- 22 1
-
2019-10-29 22:04
A z kim on ma w tej Arce grać, jak tam prawie same drewniaki w składzie.
To jest sport zespołowy, panie Korynt.
- 21 5
-
2019-10-29 22:00
Na ławkę powinien powędrować, przemyśleć za co dostaje pieniądze. Gdyż, na ten moment zdaje się nie wnosić nic adekwatnego z gry
- 10 9
-
2019-10-29 18:24
niech urząd miasta da więcej kasy panu Midakowi. (2)
Teraz nie ma na transfery :(
- 32 12
-
2019-10-29 21:15
Wszystkiego najlepszego panie Tomku urodzinowo :)
To juz 65 :)
- 7 1
-
2019-10-29 18:42
Tylko daj i daj.
A sam coś odpal.
- 8 2
-
2019-10-29 20:41
Trenera zmienili ,a kim tu grać
Ławka rezerwowych ostatniego meczu to porażka z nazwy.
- 23 1
-
2019-10-29 20:29
Gdzie jest cholera Kopczyński ...będzie kontuzjowany do końca życia ??????
Ja jak zwichnalem bark to za 2 miesiące zapierdzielałem w Pocztexie i nic mi nie było.....
- 24 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.