- 1 Z Lechii do Widzewa. Zagra? Wróci? (14 opinii)
- 2 Z ekstraklasy do Jaguara Gdańsk (6 opinii)
- 3 Nowy kontrakt w Arce do 2025 roku (11 opinii)
- 4 Czy koszykarze wyjdą z kryzysu? (4 opinie)
- 5 Oficjalnie: Arka potwierdza transfer (44 opinie)
- 6 Stuletni tenisista. Recepta na długie życie (37 opinii)
Arka już ma kadrę na dwa fronty
Arka Gdynia
"Podstawą jest to, że Arka nie ma indywidualności. Dlatego szukając nowych piłkarzy, trzeba wpasować ich w zespół. Oczywiście potrzebni są zawodnicy podnoszący jakość, ale tacy kosztują. Z drugiej strony nie ma pewność, że wypalą on w Gdyni. Już teraz trener Leszek Ojrzyński ma wystarczająco szeroką kadrę, aby dalej grać na dwóch frontach, czyli ligowym oraz w Pucharze Polski" - uważa Janusz Kupcewicz, legendarny piłkarz Arki, który jako pierwszy zawodnik żółto-niebieskich zagrał w reprezentacji Polski.
DAMIAN ZBOZIEŃ, WIELKI WYGRANY JESIENI W ARCE OCENIA DRUŻYNĘ I SIEBIE
Ocena rundy jesiennej
Każdy kibic, działacz, trener, zawodniki i sponsor Arki może powiedzieć o roku 2017, że jest najlepszy w historii klubu. Świadczy o tym zdobycie Pucharu Polski, Superpucharu Polski czy utrzymanie w ekstraklasie. Do tego oba trofea zostały zdobyte na: Stadionie Narodowym po meczu z Lechem Poznań i na Stadionie Legii, po starciu z zespołem z Warszawy. To na pewno jeszcze zwiększa ich wartość. A przede wszystkim Arka wyszła z długów. To bardzo optymistyczna wiadomość.
Rundę jesienną Arka kończy na szóstej pozycji i jedynie można być z tego zadowolonym. Co mają powiedzieć w klubach z dużo większymi budżetami, jak Lechia Gdańsk czy Śląsk Wrocław, które to nie łapią się do czołowej ósemki? W końcu wpakowano tam w składy dużo pieniędzy. Do tego wydawało się, że mocna będzie Pogoń Szczecin, a gdyby nie dwie ostatnie wygrane, to już po rundzie jesiennej byłby to pewny kandydat do spadku.
Nie ukrywam, że jako kibic, ponieważ obecnie nie jestem pracownikiem Arki - pracuje w okresie gdy grają I, II i III liga - uważam, że Arka już teraz osiągnęła bardzo wiele. Oczywiście mamy mało strzelonych bramek, ale jednocześnie drugie miejsce pod względem najmniejszej liczby straconych goli. W reprezentacji Polski na sukces drużyny pracuje cały zespół. Podobnie jest w Arce. Liga jest jaka jest, ale liczy się wynik i on jest zapamiętany.
PAWEŁ STEINBORS OD TRZECH MIESIĘCY GRAŁ Z KONTUZJĄ KOLANA. ZABIEG CHIRURGICZNY ODŁOŻYŁ PO RUNDZIE
Jakie wzmocnienia zimą?
Podstawą jest to, że Arka nie ma indywidualności. Dlatego szukając nowych piłkarzy, trzeba wpasować ich w zespół. Oczywiście potrzebni są zawodnicy podnoszący jakość, ale tacy kosztują. Z drugiej strony nie ma pewność, że wypalą on w Gdyni. Każdy z nas może się pomylić. Przykład stanowi chociażby Konstantin Vassiljev. Po zeszłym sezonie każdy wziąłby go do drużyny w ciemno. A tymczasem zawodzi w zespole Piasta. Tak samo jest ze Stojanem Vranjesem, który pokazał się w Lechii, a później w Legii czy obecnie w Piaście zupełnie się nie odnajduje.
ANTONI ŁUKASIEWICZ: PORAŻKA TO NAWÓZ SUKCESU
Na pewno w Arce nie można popełnić błędu, jak za właściciela Ryszarda Krauzego, który włożył w sport wielkie pieniądze - za to go cenię i szanuję - ale później poszło to w bardzo wysokie pensje piłkarzy, a nie przełożyło się to na wynik. Teraz to samo dzieje się w niektórych klubach ekstraklasy. Warto o tym pamiętać i przy obecnym poziomie ekstraklasy trzymać się obranej wizji Łatwo jest zepsuć zespół dając jednemu piłkarzowi znacznie większe pieniądze niż reszcie. Zgadzam się z prezesem Wojciechem Pertkiewiczem, że w Arce czas na wymianę kilku piłkarzy, a nie dokładanie kolejnych, ponieważ kadra jest szeroka. A na jakie pozycje? O tym zdecyduje już trener. Z drugiej strony jestem spokojny o to, co będzie się działo. Nowy właściciel klubu to bardzo rozsądny człowiek. Mieliśmy okazję porozmawiać i muszę przyznać, że ma fajną filozofię funkcjonowania klubu. Podoba mi się ona, ponieważ Arka ma iść do góry.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z PREZESEM ARKI GDYNIA
Czy Arkę stać na coś więcej niż 6. miejsc w tabeli?
W Arce mamy piłkarzy, którzy wyjdą na boisko, powalczą i to wystarczy na polską ligę. Na mecz wychodzi się po to, aby wygrać i to widać u gdyńskich piłkarzy. Szczerze mówiąc, pierwsza ósemka dla Arki będzie dla mnie jak mistrzostwo Polski. Wszyscy będziemy z tego zadowoleni. A wszystko poza tym będzie tylko na duży plus. Wówczas trener dostanie możliwość spokojnego wprowadzania do drużyny młodych piłkarzy, którzy będą mogli nie tylko poczuć atmosferę szatni, jak i zderzyć się z rywalami na boisku i samemu przekonać się, że w ekstraklasie nie jest tak łatwo jak w III czy IV lidze. Chodzi głównie o Michała Żebrakowskiego czy Szymona Nowickiego.
ARKA JUŻ MA TYLE SAMO PUNKTÓW CO W MINIONYCH ROZGRYWKACH NA KONIEC SEZONU ZASADNICZEGO.
Skupić się nie tylko na Pucharze Polski
Same wyniki Arki w eliminacji do Ligi Europy pokazały, że chociaż zawsze trzeba podchodzić do życia i sportu z pokorą, to można grać solidną piłkę i być tym zespołem, który najlepiej reprezentuje Polskę na danym poziomie rozgrywek. Patrząc na te mecze oraz na to, co działo się później, można spokojnie stwierdzić, że trener Leszek Ojrzyński ma wystarczająco szeroką kadrę, aby dalej grać na dwóch frontach, czyli ligowym oraz w Pucharze Polski. Dlatego nie należy niczego odpuszczać i grać wszędzie jak najdłużej.
POGOŃ - ARKA 1:0. PRZECZYTAJ RELACJĘ i WYSTAW OCENY PIŁKARZOM ARKI
Osoba

Janusz Kupcewicz
Urodzony 9 grudnia 1955 roku w Gdańsku. Nauczyciel wychowania fizycznego i trener piłki nożnej. Były piłkarz oraz radny Sejmiku Województwa Pomoskiego.
Kariera piłkarska:
Warmia Olsztyn, Stomil Olsztyn, Arka Gdynia (1974-82, Puchar Polski 1979), Lech Poznań (mistrzostwo Polski 1983), Saint-Etienne (Francja), Larissa (Grecja), Lechia Gdańsk (1986-88), Adanaspor Kulübü (Turcja), Radunia Stężyca
Reprezentacja Polski seniorów: 20 meczów/5 goli, dwukrotny uczestnik finałów mistrzostw świata (1978, 1982), zdobywca 3. miejsca na mundialu w Hiszpanii 1982
Był środkowym pomocnikiem, królem strzelców II ligi w sezonie 1975/76
Po zakończeniu kariery piłkarskiej:
Selekcjoner reprezentacji Polski w futsalu, asystent selekcjonera w młodzieżowej reprezentacji Polski, pierwszy trener w klubach: Lechia Gdańsk, Radunia Stężyca, Sporting Leźno, Cartusia.
W Arce w latach 2001-03 był doradcą ds. sportowych, a do 2020 pracował jako skaut. Długoletni nauczyciel wf w SP nr 10 w Gdyni
Janusz Kupcewicz - inne felietony:
- Widzew Łódź - Arka Gdynia. Janusz Kupcewicz: Trudno o faworyta (28 listopada 2020)
- Janusz Kupcewicz o rozstaniu z Arką Gdynia oraz byłym i obecnym właścicielu klubu (20 lipca 2020)
- Arka Gdynia to już nie tylko długa piłka i "tartak" (16 listopada 2018)
- Janusz Kupcewicz o Polska - Kolumbia. Potrzebny bandzior (23 czerwca 2018)
- Arka Gdynia jest solidna, ale remisy to za mało. Janusz Kupcewicz: Najpierw punkty, później styl (12 października 2017)
Opinie (121) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-19 18:17
zolto-niebieski S.
barwy klubu
barwy miasta
potrzeba 2-3 porządnych wzmocnien- 75 13
-
2017-12-19 18:22
Bez wzmocnienia ? szukać i to szybko MŁODYCH indywidualności , ambitnych !!!! Nie powielać błędu Lechii .
- 69 4
-
2017-12-19 18:23
Arka ''w życiu'' nie wypadnie już z pierwszej ósemki
...a zajmą minimum 4-miejsce, chociaż przeskoczenie Jagielonii nie wydaje się, aż takie niemożliwe...
- 42 22
-
2017-12-19 18:28
Czy w przyszłym roku pojawi się sponsor?
Dlaczego właściciele nie dają ani grosza?
- 40 12
-
2017-12-19 18:36
Należy skupić sięna utrzymaniu
W Gdyni tylko Arka!
- 28 4
-
2017-12-19 18:47
Tworzy sie piękna futbolowa historia Trójmiasta
Jw.
- 41 6
-
2017-12-19 18:57
Jasiu, twoje dosrodkowanie z meczu z Belgia na M.Swiata w 1982 roku, powinien ogladac kazdy kandydat na pilkarza. Zwod i lewa noga spod linii autowej dosrodkowanie do Buncola, on odegral glowa do Bonka a ten strzelil gola. Albo inne wrzutki na nos do napastnikow, ze o rzutach wolnych nie wspomne...Uczcie sie, bo jest od kogo. JANUSZ KUPCEWICZ- TAG.
- 53 1
-
2017-12-19 19:04
Stawiam na 11 miejsce i obronę PP!
- 7 7
-
2017-12-19 19:06
Arka Gdynia
Tczew Sambora
- 21 6
-
2017-12-19 19:08
Najbardziej utytułowanym klubem na pomorzu jest Wielka Arka Gdynia!
- 68 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.