- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (111 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (58 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (95 opinii) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 0:0. Kontuzja kapitana i czerwona kartka LIVE!
3 maja 2024
(111 opinii)Arka wyznacza trendy. Gramy na remis!
Arka Gdynia
Bramki: Radosław Matusiak (34-karny) - Andrij Griszczenko (80).
GKS BOT: Banaszyński - Fonfara, Cecot, Froehlich, Popek - Chifon (46 Berliński), Kuranty, Garguła, Górski - Kmiecik (66 Dziedzic), Matusiak (80 Janković).
ARKA: Chamera - Kowalski, Jawny, Cios, Jakosz - Gorząd (81 Pudysiak), Majda, Niciński, Ława - Kubisz (76 Griszczenko), Imeh (70 Patalan).
Żółte kartki: Cecot, Froehlich (Bełchatów), Chamera, Jakosz, Cios. Sędziował: Mikołajewski (Ciechanów). Widzów: ok. 4000.
Żółto-niebiescy rozpoczęli z takim animuszem, jakby rzeczywiście miano "królów remisów" im nie odpowiadało. Już w drugiej minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Benjamin Imeh, wykorzystując potknięcie Edwarda Cecota. Strzał Nigeryjczyka z 15 metrów minął jednak cel.
W 10 i 12 minucie bramkę Jacka Banaszyńskiego, który w wakacje był przymierzany do... Arki, mocno zaatakował Krzysztof Majda. Najpierw defensywny pomocnik zmusił do interwencji golkipera miejscowych po zamieszaniu podbramkowym, w którym w dobrych pozycjach byli też Imeh i Łukasz Kowalski. Potem niecelnie główkował.
W 21 minucie ostatnią szansę na prowadzenie dla Arki zmarnował Marek Kubisz. Ślązak, który wreszcie dostał szansę gry od pierwszej minuty, kopnął piłkę z rzutu wolnego nad poprzeczką.
Gospodarze w tym okresie starali się "odgryzać" szybkimi wypadami. Na przykład Ferdinand Chi-Fon wypuścił w pole karne Radosława Matusiaka, ale ten strzelił niecelnie. Precyzji zabrakło również Robertowi Górskiemu i Cecotowi po szybko rozegranym wolnym z Górskim.
Arka atakowała groźniej, ale prowadzenie zdobyli bełchatowianie. W 33 minucie Łukasz Garguła podał w pole karne do Grzegorza Kmiecika. Wypożyczony z krakowskiej Wisły napastnik został przewrócony przez Michała Chamerę. Nasz bramkarz zarobił żółtą kartkę, a gospodarze rzut karny. Pewnym egzekutorem był Matusiak. To pierwszy gol zdobyty przez GKS u siebie w tym sezonie.
I całe szczęście, że na tym się skończyło. Tuż przed przerwą gospodarze bowiem przycisnęli. W 40 minucie akcja Chi-Fon-Górski wyprowadziła Gargułę do strzału z osiem metrów od bramki Chamery. Pomocnik bełchatowski fatalnie przestrzelił. Cztery minuty później Grzegorz Jakosz okupił faul na Chi-Fonie żółtą kartką. Z wolnego uderzył Jacek Popek, ale nie trafił w światło bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od wymiany ciosów. Chamera obronił strzał Rafała Berlińskiego oraz główkę Jano Froehlicha. W odpowiedzi bełchatowian niepokoi Kubisz, którego w ostatniej chwili strzał zablokowali obrońcy. W 63 minucie zaś dał znów znać o swoich inklinacjach ofensywnych Majda. Tuż przed polem karnym zdobył rzut wolny, a po wrzutce z tego stałego fragmentu gry, strzelił przewrotką, ale niecelnie.
Kolejne próby zmiany rezultatu miały miejsce około siedemdziesiątej minuty. Janusz Dziedzic chciał zaskoczyć Arkę, ale kąt był zbyt ostry i musiał zadowolić się rogiem. Natomiast strzał z wolnego Cecota minął bramkę. Znacznie bliżej szczęścia był Grzegorz Niciński. Kapitan żółto-niebiskich główkował po dośrodkowaniu Sebastian Gorząda, ale Banaszyński zdołał sparować piłkę na róg. Po wrzutce z kornera nie trafił zaś do siatki strzał Kowalskiego.
Wyrównanie padło w 80 minucie. Z prawej strony dośrodkował Kowalski, a gola strzelił wprowadzony z ławki rezerwowych, Andrij Griszczenko. Powtórzyła się zatem historia z Poznania, gdzie Ukrainiec także wyrównał na 1:1. Czy ten gol da wreszcie "Griszy" miejsce w podstawowym składzie?
W końcówce bełchatowianie zaatakowali i to ze wszystkich stron. Chamera zaniósł do sędziego przedmiot, którym miał być trafiony z trybun, ale Marek Mikołajewski nie tylko pozwolił dograć regulaminowe pięć minut, ale doliczył jeszcze trzy kolejne. Miejscowym zaczęło się śpieszyć, a tym samym brakowało im precyzji. Garguła strzelił niecelnie, choć miał lepiej ustawionego Gorana Jankovica. Główka Froehlicha stała się z kolei łatwym łupem gdyńskiego golkipera.
Trenerski dwugłos:
Mariusz Kuras (Bełchatów): - Myślałem o innym wyniku, ale trzeba się cieszyć, z tego co jest.
Mirosław Dragan: - Strata bramki obciąża Chamerę, gdyż nie powinien wychodzić do piłki. Generalnie jestem zadowolony tak z gry, jak i z wyniku.
Pozostałe wyniki 5. kolejki: Lech Poznań - Kolporter Korona Kielce 0:0, Odra Wodzisław Śląski - Wisła Kraków 1:1 (0:0). Bramki: Masłowski (57) - Frankowski (90+2); Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:1 (1:1). Edi (33) - Aleksander (25); Polonia Warszawa - Amica Wronki 0:0; w niedzielę: Groclin-Dyskobolia - Górnik Łęczna 1:1 (1:0). Ślusarski (34) - Wędzyński (71); Wisła Płock - Zagłębie Lubin 3:2 (1:1). Zilić (23), Gęsior (54), Jeleń (80) - Iwański (27), Chalbiński (88); Cracovia - Legia Warszawa 1:1 (1:0). Nowak (30) - Włodarczyk (66).
Tabela po pięciu kolejkach:
1. Amica Wronki 5 2 2 1 10:4 8
2. Wisła Kraków 4 2 2 0 9:4 8
3. Lech Poznań 5 2 2 1 10:9 8
4. Pogoń Szczecin 5 2 2 1 9:8 8
5. Górnik Zabrze 5 1 4 0 5:2 7
6. Wisła Płock 5 2 1 2 7:8 7
7. Legia Warszawa 5 1 3 1 4:3 6
8. Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 5 1 3 1 7:7 6
9. Odra Wodzisław 5 1 3 1 3:6 6
10. Arka Gdynia 5 0 5 0 4:4 5
11. Polonia Warszawa 5 1 2 2 5:6 5
12. Kolporter Korona Kielce 5 1 2 2 5:7 5
13. Cracovia Kraków 4 1 2 1 2:4 5
14. GKS BOT Bełchatów 5 1 2 2 3:7 5
15. Górnik Łęczna 5 0 4 1 3:5 4
16. Zagłębie Lubin 5 0 3 2 8:10 3
Kluby sportowe
Opinie (87)
-
2005-08-30 21:09
Frekwencja na Lechii
Lechia-Jadwiga 10.000,Lechia-Widzew 11.000,Lechia-Ruch 9.000/w środę/,średnia wychodzi 10.000,do liczby sprzedanych biletów dodaj 600 karnetów,kilkaset zaproszeń dla pracowników sponsorujących firm,wejście na program meczowy dla kobiet i młodzieży,wejście za darmo dla byłych piłkarzy Lechii,działaczy,dziennikarzy,VIP-ów itp
- 0 0
-
2005-08-30 21:03
to się zdziwisz
a właśnie byłem na meczu z Legią, co więcej rozmawiałem z ludźmi z GOSiR, którzy wiedzą najlepiej co jak jak jest z tym stadionem, to ty już nie pisz takich głupot o frekwencji, bo niby skąd wiesz, policzyłes wszystkich
- 0 0
-
2005-08-30 21:02
Eryk ,ten Szuler był z Gdańska
Nawet jeśli na meczu z Legią było faktycznie 13.000,chociaż to mało prawdopodobne,bo stadion Bałtyku oficjalnie mieści 9.000 miejsc,to i tak Wasza średnia wynosi około 10 tysięcy na 1 lidze,za Wami na razie szlagier,który nabija frekwencję,zobaczymy jak będzie na meczach z Lubinkami,Polonią W,Bełchatowem,Wisłą P. i innymi tuzami e-ligi
- 0 0
-
2005-08-30 20:55
a po ile bilety ? albo ile dać w łape na bramce ?
- 0 0
-
2005-08-30 20:53
I tu sie zdziwisz Anonimie
Na meczu Lechia-Śląsk frekwencja,mimo porażki Lechii w ostatnim meczu u siebie wielce prawdopodobne,że będzie najwyższa z dotychczasowych meczy,po raz pierwszy w tym sezonie na Traugutta zostaną udostępnione kibicom sektory buforowe,w wyniku czego cały stadion zostanie otwarty,wielce prawdopodobne,że frekwencja na meczu Lechia-Śląsk sięgnie 12.000,może nawet 15.000,dla sąsiadów z nad Kaczej rzeki jest nieosiągalna,w zasadzie osiągnięcie jej połowy,czyli 7.500 na meczu Arka-Zagłębie Lubin można będzie uznać za sukces
- 0 0
-
2005-08-30 20:52
To że jest 10000 miejsc siedzących nie zmienia faktu
że mozna tam upchnąc 14000 widzów. Nie byłeś, nie widziałeś, nie pisz, nie denerwuj. A o kupowaniu, walkowerach, fuzjach to w Gdańsku wiedzą najlepiej.
- 0 0
-
2005-08-30 20:51
TYLKO ARKA GDYNIA
Remis remisem ważne że caly czas do przodu szkoda ze powoli... heh nastepny mecz potwierdzeniem jak to strasznie przychylni żółto-niebieskim są sędziowie....żenada
- 0 0
-
2005-08-30 20:47
do Eryka
mogli i sprzedać nawet 15 albo i 20 tysięcy ale przecież stadion nie jest z gumy i wejdzie tam max 10 tysięcy.
A jakbyś nie wiedział co się robi z kasą która jest z tej nadwyżki biletów.- 0 0
-
2005-08-30 20:40
a po ostatnim meczu w plecy ilośc kibiców w gdańsku spadnie o jakieś 3 tys. im dalej w las tym więcej porażek i mniej kibiców.
- 0 0
-
2005-08-30 20:38
Nie wciskajcie ludziom ciemnoty ! Arka- Legia: sprzedano13 000 biletów
Na mecze Lechii przychodzi w porywach 8000 z czego 1/4 przez płot lub płacąc 5 złotych na bramce, a warto zauważyć że bilety na Lechie są dwukrotnie tańsze. A poza tym euforia na Smoluchowskiego dobiega końca, kopacze zaczynają przegrywać, drużyna zacznie się staczać, zobaczymy ile wtedy przyjdzie ludzi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.