Piłkarze Bałtyku bezbramkowo zremisowali z OKS Olesno, mistrzem Opolskiego ZPN, w pierwszym meczu 1/8 finału MP U-19. Jeśli gdynianie przejdą tę przeszkodę, prawdopodobnie trafią ma łódzką SMS, która pokonała Polonię Elbląg 3:0.
- Goście, mający naprawdę świetnego bramkarza, nastawili się na grę z kontry i całkiem dobrze je wyprowadzali. Licząc tylko dogodne okazje bramkowe, powinniśmy wygrać 3:2 - komentował
Krzysztof Własny, ogólnie zadowolony z postawy swojego zespołu, a najbardziej z gry forstopera,
Pawła Bojki.
- Drużyna z Olesna była najlepszą z tych, z którymi graliśmy w tym sezonie.W składzie Bałtyku pojawili się tylko gracze rocznika 1984 plus rodzynek z 1986. Nie zobaczyliśmy żadnego z 18-latków, grających w IV lidze, ale niechętnych do występów w drużynie Własnego. Rewanż w środę.
BAŁTYK</B>: Biecke - Zelewski, Królik, Bojko, Babski - Bączkowski (50 Kołakowski Ż), Kurdziel (80 Janiszewski Ż), M. Stolc, Warelis - Wierzchołowski, Janzen. TRENER: Własny.
Z nieco mniejszym powodzeniem grali w Opolu juniorzy młodsi Arki, niepokonani w Lidze Pomorze (29 zwycięstw w 30 spotkaniach!). Jednak porażka 2:3 (1:3) z "jedenastką" Markusa stawia ich w obiecującej pozycji przed rewanżem na własnym boisku (sobota 11.00). Wystarczy 1:0, aby awansować do finału OOM.
- To zespół do ogrania, więc jesteśmy dobrej myśli. Szkoda tylko, że Mirek Mitura skręcił kostkę - relacjonował Dariusz Mierzejewski z Dobrzynia Wielkiego, bo tam odbył się mecz. Żółto-niebiescy szybko objęli prowadzenie - naciskany przez arkowca obrońca gospodarzy skierował do własnej bramki mocne dośrodkowanie. Jednak wystarczył kwadrans, aby Markus zdobył 3 gole, w tym dwa po dośrodkowaniach z rzutów wolnych i uderzeniach głową. Gapiostwo w defensywie zostało ukarane. - W przerwie powiedzieliśmy sobie, że więcej goli nie można stracić, pamiętaliśmy, iż gramy systemem pucharowym - mówił Mierzejewski. Bardzo ważną bramkę strzelił Robert Kałużny, który celnie główkował po wyrzucie piłki z autu i przedłużeniu (też głową) przez Bartosza Fudalewskiego.
0:1 Ciach (2-samobójcza), 1:1 Krok (20), 2:1 Krok (30), 3:1 Leś (35), 3:2 KAŁUŻNY (49).
ARKA: Walkowiak - Korek, Gleński, Mielewczyk - Banaszak (72 Samsel), A. Fudalewski, Rybakowski, Mitura (41 Żołnierewicz), Frankowski (49 Kołodziejski) - Zawadzki (41 B. Fudalewski), Kałużny. TRENERZY: Hoppe, Mierzejewski.