• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bez goli na inaugurację ekstraklasy

Jacek Główczyński
25 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 

Arka Gdynia

W premierowym meczu Idea Ekstraklasa sezonu 2005/06 piłkarze Prokomu Arki Gdynia zremisowali na własnym boisku z Legią Warszawa 0:0. Gospodarze od 36 minuty grali w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę otrzymał Benjanim Imeh. Debiutujący w żółto-niebieskich barwach Nigeryjczyk kopnął bez piłki Wojciecha Szalę. Można napisać, że tradycji stało się zadość. Bezbramkowy remis zanotowano już w piątym z piętnastu rozegranych meczów w I lidze pomiędzy tymi drużynami.

ARKA: Chamera - Kowalski, Jawny, Cios, Jakosz - Gorząd, Sobieraj, Niciński, Ława (90 Bartoszewicz) - Pilch (84 Griszczenko), Imeh. Trener: Dragan.

LEGIA: Fabiański - Szala, Choto, Kiełbowicz - Sokołowski, Surma, Magiera (80 Zjawiński), Karwan, Szałachowski (59 Smoliński) - Włodarczyk, Klatt (73 Janczyk). Trener: Zieliński.

Czerwona kartka> Imeh (36). Żółte kartki: Klatt (48) i Sobieraj (80). Sędziowali: Mikulski jako główny oraz Siejka (obaj Lublin) i Czadczuk (Łódź). Widzów: ok. 10 tysięcy.

Mirosław Dragan nie próbował zaskoczyć Legii. Postawił na tych zawodników, którym dawał najwięcej szans w sparingach. Wyjściowa jedenastka stała pod znakiem debiutów. Dla Michała Chamery, Łukasza Kowalskiego, Krzysztofa Sobieraja był to pierwszy mecz w ekstraklasie, a Jan Cios, Grzegorz Jakosz, Benjamin Imeh debiutowali w ligowym spotkaniu w Arce.

Najszybciej o debiutanckiej tremie zapomniał gdyński bramkarz. W pierwszym kwadransie Chamera obronił aż sześć strzałów legionistów, a interweniował ponadto przy dośrodkowaniach. W pierwszym okresie najaktywniejszy w szeregach gości był Bartosz Karwan. Przesunięty z prawej pomocy na środek piłkarz nic nie stracił ze swoich walorów. Strzelał nogą i głową. Ponadto Michała niepokoili: Jacek Magiera, Sebastian Szałachowski.

Arka szarpnęła mocniej w dziewiątej minucie. Sebastian Gorząd, który często podczas gry zmieniał się z Bartoszem Ławą stronami boiska, pociągnął lewym skrzydłem i płasko dośrodkował. Grzegorz Pilch, zapewne gdyby miał o trzy numery większy but wepchnął piłkę do siatki. Ale całe szczęście, że tak się nie stało. Uniknęliśmy dyskusji o sędziowaniu, bo przy tej akcji arbiter odgwizdał spalonego.

Jednak w 36 minucie Tomasz Mikulski nie mógł być ulubieńcem trybun. Zedecydowanym gestem nakazał opuścić boisko Imehowi! Zapewne mało kto się spodziewał, że ten sezon rozpocznie się od czerwonej kartki. Nigeryjczyk klinczowany od tyłu przez Wojciecha Szalę, kopnął rywala.

Nic zatem dziwnego, że grając w osłabieniu, Arka, o ile miała plany zagrania bardziej ofensywnie, musiała skoncetrować się na obronie. Do przerwy jedynym celnym strzałem na bramkę Legii pozostało uderzenie Grzegorz Nicińskiego, nowego kapitana drużyny z 11 minuty. Podobały się też rzuty rożne. Dwukrotnie dośrodkowywał Ława, a do piłki w polu karnym dochodził Kowalski. Szkoda, że obie główki prawego obrońcy gdynian były niecelne.

Najgroźniejsza akcja pierwszej połowy, a później jak się okazała i meczu ze strony przyjezdnych, miała miejsce w 41 minucie. Na środku boiska piłki nie opanował Niciński. Legioniści posłali szybko prostopadłe podanie pomiędzy gdyńskich stoperów. Sam na sam z Chamerą wyszli i Marcin Klatt, i Piotr Włodarczyk. Nasz bramkarz mógł tylko skrócić kąt, ale piłki uderzonej przez Klatta nie sięgnął. Futbolówka o milimetry minęła lewy słupek bramki Arki.

Druga połowa rozpoczęła się dla gospodarzy kapitalnie. Grzegorz Pilch, który po usunięciu Imeha pozostawał samotny na desancie, w 49 minucie otrzymał piłkę w okolicach linii pola karnego. Strzelił mocno. Piłka przełamała ręce Łukaszowi Fabiańskiemu, ale zamiast wtoczyć się do siatki, uderzyła w poprzeczkę i wyszła w pole.

W odpowiedzi strzelał Włodarczyk, ale Chamera ponownie był na posterunku. Natomiast przy próbie Karwana dziesięć minut później Michałowi pomógł warszawski pomocnik. Po dośrodkowaniu z kornera w dogodnej pozycji bardziej uderzył piłkę... nosem niż czołem.

Czym bliżej końca gry, tym przewaga Legii była coraz większa. Jednak z posiadania piłki przez gości nic groźnego dla beniaminka ekstraklasy nie wynikało. Goście najczęściej próbowali posyłać wysokie piłki na przedpole Arki, ale tam rządzili rośli defensorzy gdynian.

W końcówce trener Dragan zwalniał grę zmianami. Na boisku pojawił się kolejny debiutant w I lidze Radosław Bartoszewicz. Ale pomocnik nie zdążył nawet dotknąć piłki, gdyż zaraz po jego wejściu arbiter zagwizdał po raz ostatni. Na trybunach, także wśród oficjeli (m.in. Ryszard Krauze, Wojciech Szczurek, Jacek Karnowski, Janusz Lewandowski), oraz na... dachach sklepów z pamiątkami, które zajęli kibice, zapanowała radość.

- Według mojej oceny było 9,5-10 tysięcy widzów. Więcej ten stadion nie pomieści. Przed inauguracją na dostosowanie obiektu do wymagań ekstraklasy wydaliśmy około 200 tysięcy złotych, a potrzeba jeszcze co najmniej 300 kolejnych, aby wymienić zalecane przez PZPN siedzenia - przyznał Jerzy Jałoszewski, dyrektor GOSiR.

Kluby sportowe

Opinie (61)

  • Arka nie wygrala bo Noe( Krauze )chyba boi sie wiezienia i karnego sie nie doczekalismy !!!!
    P.S. Murzynku jestes najlepszy !!!!
    Prokom Gdynia - Black Power !!!

    • 0 0

  • Żenada

    Zgadzam się z opinią że stadion może zmieścić max.9 tyś.Chyba, że ze 3 tyś.stoji wokół trybun i za wejściem. a co do kibiców to jak zwykle wulgarne śpiewki pod nieobecność kibiców Legii to dowód na chamstwo i prostactwo gdyńskich "kibiców" także po meczu. Arka nie zasługuje na 1-szą ligę.

    • 0 0

  • Wpuszczjac tylu ludzi - bez zabezpieczenia teranu pokaz prezes ze wisza mu wzgledy bezpieczenstwa! Poakazał WIES! To nie pole gdzie mzona wszytskich poupychac! Wstyd! Jestem ciekawy ilu ludiz było naprawde i ile Prezes poda oficjalnie ze sprzedał biletów ?

    • 0 0

  • takie sobie widowisko

    gostek napisał, że Arka nie wypuszczała Legii w II połowie z własnego pola karnego - buahahaha to chyba byliśmy na różnych meczach. Legia była cienka a Arka niczym nie zachwyciła nawet strzał w poprzeczkę to fart w asyście dwóch obrońców odwrócił się i trafił i tyle.......... ale jeden punkt cieszy pozdro

    • 0 0

  • takie sobie widowisko

    gostek napisał, że Arka nie wypuszczała Legii w II połowie z własnego pola karnego - buahahaha to chyba byliśmy na różnych meczach. Legia była cienka a Arka niczym nie zachwyciła nawet strzał w poprzeczkę to fart w asyście dwóch obrońców odwrócił się i trafił i tyle.......... ale jeden punkt cieszy pozdro

    • 0 0

  • KIEPSKIE WIDOWISKO

    Kiepskim widowiskiem uraczyli kibiców piłkarze obydwu drużyn,wszczgólności dotyczy przyjeznych,a punkt wywalczony przez arke w tym meczu to wyłączna zasługa piłkarzy legi kórzy razili nieporadnością i skutecznością.Co do arki to w tym stylu jakim się zareprezentowali to nic innego jak antyfudbol wyłączna gra w tyłach co sam trener nie ukrywał,a przednia formacja wogóle nie istniała,a tak ogólnie poziom żenujący i będzie bardzo ciężko utrzymać się w lidze.Jeszcze kilka słow o frekwemcj na stadionie,to tu działacze niepopisali się wpuszczając tylu widzów na stadion mosiru w Gdyni no i nidopuszczalne było pozwolenie wejścia sporej grupie kibiców na kiosk przecież to mogło grozić katastrofą i tragedią niejednej rodziny chyba że p. prezes zafundował nową górke jeśli tak to gratuluje mu pomysłu,i włśnie tym powinien zająć się pzpn dbający tak o bezpieczeństwo na stadionach,a ten kiosk jest tego zaprzeczeniem bo gbyby runoł to było by za póżno.

    • 0 0

  • Kiedyś nadkomplety były na porządku dziennym ale teraz kiedy wprowadziło się krzesełka na stadionach to takie sytuacje jak ta w Gdyni nie powinna mieć miejsca. Gdzie względy bezpieczeństwa? Gdzie komfort oglądania> Kto odpowiadałby za tragedię, gdyby coś wydarzyło? Np. podczas euforii kibiców czy też jakiejśc paniki różne rzeczy mogłyby mieć miejsce. Władze klubu pokazały, że gdzieś mają bezpieczeństwo kibiców licząc tylko na kasę i jeszcze sobie przyznali 5 za organizację. Żenada. Skoro zgłasza się przy licencji, że obiekt jest na tyle a tyle miejsc to takie sytuacje jak ta nie powinny mieć miejsca. A jak słyszę Milewskiego, że byli gotowi na przyjęcie jeszcze większej rzeszy kibiców to nic tylko łapać się za głowę.

    • 0 0

  • a ja policji na stadionie nie widzialem...

    jedynie "czarnych" z firmy ochraniarskiej. ale ja wyszedlem z pierwszym rzutem, zaraz po zakonczeniu meczu. faktem jest natomiast, ze pazerni dzialacze przesadzili z liczba biletow o jakies 2000-3000. i tyle

    • 0 0

  • Mecz bardzo dobrze sie zakonczył co jest dla nas na pewno sukcesem. Nie jeden klub przegra z Legia u siebie a nam bardzo dobrze wyszło. W meczu widac było treme naszych zawodników. Co do ilosci ludzi mysle ze nie było 12000 osob nawet 10000 (wolne rzedy tez były). Więc o ilość nie ma co sie sprzeczać. Wg mnie 9000 -10000 osob. Moglo się pięknie skonczyc 5cm nizej i by 3pkt zostały nad morzem i bylibyśmy liderami:)))))) W Poznaniu liczę na remis (nie wie ktos czy bedzie organizowany special)?

    MINUS - chamskie zachownie części kibiców w stosunku do jednego z naszych piłkarzy. Rasizm STOP! I wstyd przed normalnymi ludzmi z dziecmi! Koncóka tez wstyd - policja wyprowadza i ochrania.... Panowie tak nie mozna. Jestesmy kibicami naszej ukochanej druzyny a nie BYDŁEM i MENELSTWEM!

    • 0 0

  • Sędziowie zrobili atmosferę

    do ok 20 min było bardzo fajnie,
    wtedy
    Imeha sfaulowano od tyłu ni zaden sędzia tego nie widział Imeh leżal jakeiś 2 min na murawie

    oczywiście legia też nie popełniała żadnych spalonych - choc na wet raz było 3 zawodników
    linoiowi pokazywali spalowne dopiro po nieudanych strzałach legionistów

    więc jak zwykle w stakich sytuacjach wyszło prostactwo i buractwo - wiem że tak na prawde chamstwa nic nie ustrawiedliwia ale tak jak piasąłm wcześniej wszystko zaczeło się od sedziow

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

GKS Katowice
53% ARKA Gdynia
22% REMIS
25% GKS Katowice

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 35 67 62.9%
2 Sławek Surkont 36 62 58.3%
3 Mariusz Kamiński 36 61 55.6%
4 Radosław Dymkowski 36 59 58.3%
5 Michał G. 36 59 55.6%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 33 21 5 7 59:30 68
2 Arka Gdynia 33 18 8 7 52:33 62
3 GKS Katowice 33 17 8 8 67:35 59
4 Motor Lublin 33 15 8 10 47:41 53
5 Górnik Łęczna 33 13 13 7 34:29 52
6 Wisła Płock 33 14 9 10 45:44 51
7 GKS Tychy 33 16 3 14 43:46 51
8 Odra Opole 33 14 8 11 40:32 50
9 Wisła Kraków 33 13 11 9 62:47 50
10 Miedź Legnica 33 12 12 9 48:35 48
11 Stal Rzeszów 33 14 6 13 52:58 48
12 Znicz Pruszków 33 12 6 15 34:42 42
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 33 9 11 13 53:52 38
14 Chrobry Głogów 32 9 9 14 32:49 36
15 Polonia Warszawa 33 7 11 15 39:49 32
16 Resovia 33 8 7 18 37:59 31
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 4 11 17 25:56 23
18 Zagłębie Sosnowiec 33 2 10 21 21:53 16
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 33 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 2:1 (1:1)
  • Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)
  • Resovia - Motor Lublin 1:3 (1:2)
  • Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
  • GKS Katowice - Wisła Kraków 5:2 (2:1)
  • Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:3 (0:1)
  • Polonia Warszawa - Odra Opole 1:1 (0:1)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy 6:1 (3:1)
  • poniedziałek
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów

Ostatnie wyniki Arki

Zagłębie Sosnowiec
92% ARKA Gdynia
4% REMIS
4% Zagłębie Sosnowiec

Relacje LIVE

Najczęściej czytane