Koszykarki
Lotosu VBW Climy Gdynia szybko powróciły po euroligowym sukcesie do ligowej codzienności. Mistrzynie Polski po raz trzeci pokonały CCC Aquapark Polkowice w półfinale play off Sharp Torell Basket Ligi. Wygrana w Polkowicach 86:79 (25:20, 16:19, 18:21, 27:19) zadecydowała o tym, że zespół nieobecnego w Polkowicach Krzysztofa Koziorowicza awansował do ścisłego finału. Nasz team będzie walczył o ósmy, a siódmy z rzędu tytuł mistrzowski ze Startym Browarem AZS Poznań.
LOTOS: Powell 8 (5zbiórek, 2 asysty), Bibrzycka 14 (4/9 za dwa, 2/4 za trzy), Cupryś 3, Melvin 25 (10/14 za dwa, 5/9 z wolnych, 10 zbiórek, 2 asysty), Dydek 14 (4/7 za dwa, 6/8 z wolnych, 9 zbiórek), - Pawlak 7, Mizrachi 4, Sytniak, Troina 5, Wodopianowa 6.
AQUAPARK: Waligórska 7, Koryzna 12, Kłosińska 9, Marczewska 16 (3/8 za dwa, 7/8 z wolnych, 12 zbiórek), Pałka 5 - Nowacka 3, Jasnowska 13 (5/8 za dwa), Stempniewicz 14 (6 zbiórek).
Niemal komplet publiczności zgromadzony w polkowickiej hali przywitał gości z Gdyni burzą braw. Było to podziękowanie za sukces, jaki Lotos osiągnął w turnieju Final Four Euroligi w węgierskim Peczu (drugie miejsce). Działacze i miejscowe koszykarki uhonorowały zaś zawodniczki znad morza bukietami kwiatów i pięknym, kryształowym pucharem. Na boisku zawodniczki Wojciecha Spisackiego nie chciały być już tak gościnne. Co prawda mistrzynie Polski dość łatwo osiągnęły dziesięciopunktowy bonus, jednak na początku trzeciej odsłony w równie prosty sposób go straciły. W tym czasie punktowe konto Aquaparku powiększały głównie zdobycze Anny Marczewskiej, która w ten sposób rewanżowała się za przegrywane w obronie pojedynki z Chasity Melvin. Amerykanka ma patent na ekipę ze Śląska. Po raz wtóry silna skrzydłowa, dzięki swym niekonwencjonalnym, podkoszowym manewrom była nie do zatrzymania dla koszykarek z Polkowic. Dzięki jej grze mało odczuwalny był brak na boisku Małgorzaty Dydek, która zaliczyła 29 minut gry. Więcej nie mogła z powodu popełnionych pięciu fauli.
Katarzyna Dydek, drugi trener Lotosu: - Myślę, że mecz mógł się podobać. Pojedynek był twardy, wyrównany, zwycięstwo nie przyszło nam łatwo. Sukces zawdzięczamy postawionej w trudnym momencie strefie.Wojciech Spisacki, coach Aquaparku: - Walczyliśmy o wygraną, chociaż jeszcze przed meczem mówiłem, że ewentualna wygrana skomplikuje nasze przygotowania do pojedynków o trzecie miejsce z Polfą. Wstydu jednak nie przynieśliśmy, wygranej Lotosu nie podarowaliśmy.LOTOS- AQUAPARK.Rzuty za dwa punkty (celne/oddane): 27/53 - 18/40.
Rzuty za trzy punkty: 4/12 - 9/23.
Rzuty wolne: 20/29 - 8/23.
Zbiórki (atak/obrona): 12/24 - 8/23.
Asysty: 10 - 17.
Faule: 19 - 22.
Straty: 9 - 15.
Przechwyty: 12 - 5.
Bloki: 2 - 3.