- Dwie bramki w jednym meczu to dla mnie coś niespotykanego, a radość prawie żadna, ponieważ nie ma punktów dla drużyny. Pozostaje sportowa złość. Mam nadzieję, że już w meczu z Piastem Gliwice pokażemy, że jesteśmy zespołem, który jest w stanie wygrać z każdym. Nie zapomnieliśmy, jak grać w piłkę - mówi Damian Zbozień, obrońca Arki Gdynia. W ostatnim meczu z Zagłębiem Sosnowiec strzelił dwa gole, ale żółto-niebiescy przegrali 2:3.
Marcin Dajos: Po meczu z Zagłębiem Sosnowiec, który przegraliście 2:3, trudno było panu powiedzieć o przyczynach takiego wyniku. Udało się już przeanalizować tamto spotkanie?Damian Zbozień: Analiza została przeprowadzona. Powinniśmy mądrzej rozegrać spotkanie. Strzelając dwie bramki na wyjeździe trzeba przywieźć jakieś punkty do Gdyni. Niestety niepotrzebnie poszliśmy na wymianę ciosów. Powinniśmy ustawić się z tyłu i próbować kontrować. A my przegraliśmy, nie zdobyliśmy punktów i jesteśmy mocno rozgoryczeni.
Sprawdź dlaczego Arka Gdynia odwołała się od kartki dla Luki Zarandii
Trener Smółka chce, abyśmy grali ofensywnie, ale także mądrze. My zagraliśmy jednak niemądrze. I to trzeba rozróżniać. Nasza gra ma być przyjemna dla oka, ale równocześnie powinniśmy odpowiednio zabezpieczać tyły. W ostatnim meczu nieco o tym zapomnieliśmy i to jest mocno do poprawy. W ostatnim czasie nasza gra obronna wygląda gorzej niż wcześniej, tracimy dużo bramek. Na początku sezonu potrafiliśmy dobrze się bronić, to teraz zdecydowanie za łatwo tracimy bramki i musimy się na tym skoncentrować.
Przeczytaj o nowym napastniku Arki Gdynia
Dokładnie, powinniśmy iść do przodu i wyglądać w defensywie tylko lepiej, ale niestety mamy trudny moment i zaczyna to źle wyglądać. Pozostaje nam pokora i praca. To cały czas sobie powtarzamy. Najgorsze, co można zrobić, to załamać się i poddać.
Wynik z meczu z Zagłębiem pewnie boli pana tym bardziej, że po raz drugi w karierze udało się panu strzelić w jednym meczu ekstraklasy dwie bramki, a to nie przyniosło nawet punktu.Sprawdź jak właściciel Arki broni piłkarzy i trenera
Wcześniej dwie bramki w jednym meczu strzeliłem jako piłkarz Piasta Gliwice w meczu z Cracovią. Teraz powtórzyłem ten wyczyn. Jest to dla mnie coś niespotykanego, a radość prawie żadna ponieważ nie ma punktów dla drużyny. Pozostaje sportowa złość. Przed nami mecz z Piastem u siebie, w którym nie mamy już marginesu błędu. W sparingach wyglądaliśmy dobrze, niestety na razie nie możemy przełożyć tego na ligę. Mam nadzieję, że już w piątek to się zmieni.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia 3:2. Wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
Do wykonywania rzutów karnym jestem wyznaczony ja oraz
Michał Janota. W ostatnim spotkaniu Michał pauzował za żółte kartki, więc wziąłem na siebie odpowiedzialność za rzut karny. Wcześniej strzelałem z 11. metrów w meczu z Koroną Kielce. Michał wykonuje jednak bardzo dobrze karne, więc myślę, że to on wciąż jest numerem jeden. Nie ma między nami rywalizacji, ponieważ chodzi o to, aby zdobyć bramkę dla drużyny. Dlatego nie wyrywam się przed szereg. Trener zawsze nam powtarza, że karne to w sumie strzela on, ponieważ wyznacza zawodnika do ich wykonania.
W ostatnich sezonach w ekstraklasie jest tak, że kiedy wydaje się, że macie czołową ósemkę na wyciągnięcie ręki, gracie na wysokim poziomie, nagle przychodzi załamanie formy. Dlaczego tak się dzieje?Rozmawialiśmy o tym w szatni. Było tak w ostatnich sezonach, że jesienią dobrze nam szło, pojawiał się optymizm, ale wiosna mocno nas weryfikowała. Na razie jest początek rundy, dlatego jeszcze możemy to odwrócić. Nie chcemy, aby powtórzył się scenariusz z poprzednich lat. Ciężko pracujemy nad tym, aby się rozwijać, niestety marzenia o czołowej ósemce się oddaliły. Jeżeli chcemy jeszcze je mieć, to musimy zacząć wygrywać.
Przeczytaj o kiepskich seriach Arki Gdynia
Wygrać z Lechem 4:0 to jest duża sprawa. W końcu jest to drużyna, która co sezon aspiruje do tytułu mistrza Polski. Taki wynik robi wrażenie, ale my po dwóch porażkach nie możemy się na nikogo oglądać i musimy skupić się tylko na sobie. Jesteśmy zespołem, który jest w stanie wygrać z każdym. Nie zapomnieliśmy, jak grać w piłkę.
Piast pokazał ostatnio ofensywną piłkę, czyli w piątek możemy spodziewać się ciekawej, otwartej gry?Zobaczymy jak ustawi nas trener. Przed nami zajęcia taktyczne, na których będziemy omawiać plan, jak zagrać przeciwko Piastowi. Poznamy ich mocne i słabe strony. Zagramy u siebie i chcemy dać wiele radości kibicom, którzy na pewno nie są zadowoleni z wyników Arki.
Typowanie wyników
ARKA Gdynia
Piast Gliwice
Jak typowano
| 37% |
146 typowań |
ARKA Gdynia |
|
| 28% |
109 typowań |
REMIS |
|
| 35% |
135 typowań |
Piast Gliwice |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
