- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (75 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (23 opinie)
- 3 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (108 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Przemysław Tarnacki zwycięzcą Sopot Match Race
Przemysław Tarnacki zwyciężył w 14. edycji Sopot Match Race. W decydujących wyścigach polscy sternicy okazali się lepsi od Dejana Presena ze Słowenii, który wcześniej wygrał eliminacje. Całe podium zajęli biało-czerwoni. Drugi był ubiegłoroczny triumfator Patryk Zboja, a trzeci Karol Jabłoński, w przeszłości mistrz świata i Europy w tej najbardziej czytelnej dla publiczności specjalności żeglarskiej.
Czym dłużej trwały regaty w Sopot Match Race, tym polscy żeglarze spisywali się coraz lepiej. Dwa ostatnie dni to była ich całkowita dominacja. W sobotę na placu boju pozostali tylko: Przemysław Tarnacki, Patryk Zbroja, Karol Jabłoński i Słoweniec Dejan Presen.
Ten ostatni, jako zwycięzca eliminacji, mógł wybrać sobie półfinałowego rywala. Wskazał na Zbroję i przegrał z nim rywalizację do trzech wygranych wyścigów 1:3. Natomiast na maksymalnym dystansie rywalizowali Tarnacki i Jabłoński. Przemek, który w Sopocie jest nie tylko zawodnikiem, ale także współorganizatorem regat triumfował 3:2.
Mieliśmy zatem polski finał, w którym żeglowali sternicy, którzy wiedzieli jak smakuje zwycięstwo w Sopot Match Race. Tarnacki triumfował tutaj w dwukrotnie (2009, 2013), a Zbroja był najlepszy przed rokiem. Obaj posiłkowali się trzyosobowymi załogami.
Przez całe regaty z Patrykiem startowali: Marcin Zubrzycki, Maciej Gonerko i Krzysztof Żełudziewicz. Natomiast Przemka wspierali: Przemysław Płóciennik i Jacek Przybylak oraz Marcin Banaszek.
- Marcin to nasz komandos. Od piątku brał udział w regatach ze złamanym palcem - podkreślał sternik.
TAK BYŁO PODCZAS, DZIESIĄTYCH JUBILEUSZOWYCH REGAT SOPOT MATCH RACE. WÓWCZAS W POLSKIM FINALE TARNACKI POKONAŁ JABŁOŃSKIEGO
W finale, do trzech wygranych - pierwszy start Zbroi, który był także najlepszy w biegu numer cztery. Natomiast Tarnacki końcowy sukces zawdzięcza temu, że pierwszy mijał linię mety w wyścigach numer dwa, trzy i pięć.
Brąz wywalczył Jabłoński, niegdyś mistrz świata i Europy, a także przez wiele miesięcy lider światowego rankingu w tej specjalności. Największy rutyniarz w stawce w pojedynku o 3. miejsce pokonał Presena 2:0. Tym samym całe podium w Sopot Match Race było biało-czerwone.
Taki skład w decydujących o końcowej kolejności wyścigach był efektem rozstrzygnięć we wcześniejszych dniach regat, które wystartowały w środę. W Round Robin każdy sternik rywalizował z każdym. Miały być dwie serie, ale z uwagi na brak odpowiedniego wiatru w czwartek, poprzestało tylko na jednej, którą udało rozegrać się w pierwszego dnia imprezy.
Zresztą w środę też warunki atmosferyczne nie rozpieszczały żeglarzy. Wiatr cały czas zmieniał kierunek. Komisja regatowa musiała wielokrotnie zmieniać położenie boi i wyznaczać nowe trasy.
Najlepiej żeglowali Jabłoński i Presen. Obaj wygrali po 5 z 6 wyścigów. O tym że Słoweniec wygrał tę fazę rywalizacji zdecydował wynik bezpośredniego pojedynku tych żeglarzy.
Tym samym Presen, którego wspomagali w Sopocie: Mitja Nevecny, D.J. Korpershoek i Hrvoje Petrović, jako pierwszy znalazł się w półfinale, czyli zapewnił sobie miejsce w czołowej "4" regat.
Jabłoński wraz ze swoją załogą (Marek Stańczyk, Michał Szmul, Łukasz Kacprowski) o awans do półfinałów będzie musiał popłynąć w piątkowych play-off.
TAK RELACJONOWALIŚMY UBIEGŁOROCZNE REGATY SOPOT MATCH RACE
SKIPPER DP PT PZ VL AN SJ KJ SUMA
DEJAN PRESEN x 1 1 0 1 1 1 5
PRZEMYSŁAW TARNACKI 0 x 0 1 1 1 0 3
PATRYK ZBROJA 0 1 x 0 1 1 0 3
WŁADIMIR LIPAVSKY 1 0 1 x 1 1 0 4
ANDREJ NIKOŁAJEW 0 0 0 0 x 0 0 0
SZYMON JABŁKOWSKI 0 0 0 0 1 x 0 1
KAROL JABŁOŃSKI 0 1 1 1 1 1 x 5
Po eliminacjach nikt nie tracił szans na końcowe zwycięstwo, ale po przedostatnim dniu regat z rywalizacją pożegnało się trzech sterników. Po drugim play-off odpadł Rosjanin Andrej Nikołajew. W następnej rundzie starty zakończył Szymon Jabłkowski. Natomiast w ostatnich pojedynkach tej fazy przegrał Władimir Lipavsky z Rosji. Co ciekawe wszystkich tych żeglarzy eliminował Patryk Zboja, który wygrywał bezpośrednie pojedynki z nimi po 2:0.
Tym samym ubiegłoroczny triumfator Sopot Match Race uzupełnił stawkę półfinalistów. W piątek najszybciej w najlepszej "4" znalazł się Jabłoński, któremu wystarczyło pokonanie w pierwszej rundzie Lipavsky'ego 2:0.
Natomiast po trzech zwycięstwach awansował Przemysław Tarnacki. Kolejno pokonał on: Zbroję 2:0, Jabłkowskiego 2:0 i Lipavsky'ego 2:0.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O CYKLU MATCH RACE SUPER LEAGUE
Sopot po raz 14. gościł czołowych sterników świata. Tegoroczne regaty zaliczane były do cyklu Match Race Super League. Rozgrywany on będzie przez 5 miesięcy w 8 kurortach położonych na 4 kontynentach. Inauguracja miała miejsce w czerwcu w Match Race Germany. Sopot jest drugim przystankiem. Kolejne imprezy to: Air Calin Match Racing Cup, Chicago Grand Slam, Ekaterinburg Cup, Oakcliff International, ACI Croatia Cup oraz New Zealand Match Racing Championship.
Ostatecznie do rywalizacji przystąpiło siedem załóg. Z wcześniej awizowanych żeglarzy zabrakło Nowozelandczyka Toby Austina-Frasera. Mimo że sternicy wywodzą się z Polski, Rosji i Słowenii to ma pokładach było bardziej międzynarodowe towarzystwo. Członkami teamów byli także zawodnicy z: Chorwacji, Holandii i Białorusi.
Do dyspozycji startujących były 11-metrowe jachty klasy Diamant 3000. Na potrzeby tegorocznych regat przygotowano sześć takich jednostek, choć na wodzie równocześnie rywalizować będą dwa. Chodzi o to, by nie było długich przerw i kolejny wyścig zaczynał się praktycznie zaraz po zakończeniu poprzedniego.
Reguły match racingu są zrozumiałe nawet dla tych, którzy na co dzień nie mają związku z żeglarstwem, a wyścigi łatwe do obserwowania. Na starcie stają tylko dwa jachty. Wygrywa ten, który pierwszy osiągnie metę. Mimo to analizę tego co dzieje się na wodzie na bieżąco prowadzą: Waldemar Heflich, redaktor naczelny "Żagli", Dominik Życki, dziennikarz tego miesięcznika, a przede wszystkim olimpijczyk oraz były mistrz świata w klasie Star oraz Dariusz Urbanowicz, dziennikarz sportowy, znawca jachtingu.
Natomiast ceremonię otwarcia poprowadził Hubert Urbański, prezenter telewizyjny, prowadzący choćby teleturniej "Milionerzy".
Regaty można było oglądać z sopockiego molo, z trybuny zlokalizowanej w nowej marinie żeglarskiej, z hotelu Sheraton Sopot oraz przylegającego doń Domu Zdrojowego bądź plaży.
BRAT PRZEMYSŁAWA - PIOTR TARNACKI MISTRZEM POLSKI W KLASIE MICRO
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (8) 1 zablokowana
-
2017-08-05 21:40
Dajcie jakies fotki widzów (3)
Byli jacys w ogole?
- 6 4
-
2017-08-07 14:24
ludzie z mola to raczej nie jibice
- 1 0
-
2017-08-06 15:45
a widzów na molo było wielu. takie regaty zdarzają się w Sopocie raz w roku.
By je zrozumieć to trzeba mieć trochę oleju w głowie bo to coś bardziej złożonego niż piłka kopana....patrząc na Arkę i Lechię, które przegrywają z amatorami można regat nie zrozumieć...- 6 0
-
2017-08-06 05:03
całe molo ludzi :) mało?
- 3 2
-
2017-08-05 10:28
Ilu widzów? (1)
Dla kogo ta impreza?
- 4 13
-
2017-08-05 14:04
od sponsorów.. czyli z Twoich podatków :(
- 4 3
-
2017-08-05 14:03
brawo team Techniczny
.. Kacper, Mateusz, Bartek .. i oczywiście Piotrek.. to dzięki waszym setkom godzin pracy te łódki są tak fantastycznie przygotowane .. BRAVO VY
- 6 2
-
2017-08-05 12:26
Wszystko jest z prywatnej kieszeni nawet podatki
I Twoje bilety na Zenka też
- 13 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.