- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (346 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (148 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (526 opinii) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (134 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (9 opinii)
Tylko dwie z trzech trójmiejskich drużyn rugby przystąpią w sobotę do rewanżowych meczów ćwierćfinałowych Pucharu Polski. Lechia Gdańsk i Arka Gdynia w pierwszych pojedynkach, jeszcze jesienią zdobyły taką zaliczkę punktową, że sprawę awansu praktycznie już rozstrzygnęły na swoją korzyść. Natomiast zima przedłużyła się w Sopocie. Ogniwo nie było w stanie przygotować boiska. Mecz nie tylko nie odbędzie się w sobotę, ale zapewne Budowlani Łódź w ogóle nie będą musieli fatygować się na ul. Jana z Kolna
.Wiosenna premiera na otwartych boiskach w Trójmieście nastąpi w sobotę o godzinie 14.00. Na stadionie przy Al. Grunwaldzkiej Lechia ugości Skrę Warszawę. W pierwszym spotkaniu, na wyjeździe gdańszczanie wygrali 55:12. Rewanż powinien być formalnością, mimo że biało-zieloni nie zamierzają wystawiać najsilniejszego składu.
- Ze względu na zimową aurę na tym stadionie w tym roku jeszcze nie trenowaliśmy, ale mamy zapewnienie, że na sobotę będzie ono w takim stanie, że będzie można grać. Poza zgrupowaniem we Francji trenowaliśmy na sztucznej murawie przy ul. Traugutta - wyjaśnia Łukasz Jurczak, rzecznik prasowy gdańskiego klubu.
Przypomnijmy, że poza podpisaniem umowy partnerskiej z Brive, podczas wyjazdu do Francji Lechia zagrała z młodzieżową drużyną tamtejszego klubu, przegrywając 0:43. Potem czterech gdańszczan trenowało w tym kraju z reprezentacją Polski, co poważnym urazem okupił Marek Płonka.
- Marek skręcił na tyle poważnie kostkę, że odłamał się kawałek kości strzałkowej. Lekarze zalecali, aby zrobić operację i skręcić chore miejsce na śruby chirurgiczne. Zabieg przeprowadzono we Francji, a czuwał nad nim lekarz reprezentacji Trójkolorowych. Francuzi prognozują, że za dwa miesiąca Płonka będzie zdolny do gry - dodaje Jurczak.
W sobotę wolne mają dostać inni kadrowicze Łukasz Doroszkiewicz, Piotr Piszczek i Karol Hedesz. Nie będzie także... Michała Krużyckiego, którego gdańszczanie zamierzają wykupić z Ogniwa. Sopocki klub nie wyraził zgody na wypożyczenie rugbisty, który na co dzień występuje we francuskim klubie Pro D2.
- Wcale nie jest powiedziane, że Michał od nas odejdzie. Nie słyszałem, abyśmy przyjęli jakieś pieniądze od Lechii za transfer. Według mnie decyzję w tej sprawie będzie musiał podjąć zarząd związku - mówi Jarosław Hodura, który liczy, że osłabienia jego zespołu się już skończyły.
- Powinienem dysponować co najmniej 25 zawodnikami. Na razie nie mamy, gdzie trenować, bo boisko przy ul. Jana z Kolna nie nadaje się do tego. Dlatego też odwołaliśmy mecz z Budowlanymi. Będziemy chcieli, aby za rewanż w pucharze uznano mecz ligowy, który mamy za tydzień w Łodzi - dodaje trener Ogniwa.
I trudno się sopocianom dziwić, że rezygnują z prawa gospodarza w rewanżu. Jesienią w Łodzi przegrali bowiem 0:89 i szans na awans do półfinałów nie mają żadnych.
Arka po dwóch oficjalnych meczach na Narodowym Stadionie Rugby rozegra pierwsze spotkanie wiosny na naturalnym podłożu. W sobotę o 13.00 gdynianie rozegrają rewanż na wyjeździe z Bemowo AZS Warszawa. "Buldogi" mają do obrony zaliczkę z pierwszego pojedynku, który wygrali u siebie 60:3. Co ciekawe honorowe punkty dla rywali zdobył wówczas Bakuri Czubinidze, który obecnie jest zawodnikiem... gdyńskiego klubu.
Marcin Wilczuk i Paweł Nowak przebywali na zgrupowaniu we Franci z kadrą, ale w Arce nie mogą liczyć na taryfę ulgową. - W naszym przypadku granie rezerwami nie wchodzi w grę. W składzie jest sporo zmian, a zatem potrzebujemy jak najwięcej meczów, aby się lepiej zrozumieć na boisku, dotrzeć - wyjaśnia Maciej Stachura, trener Arki.
Dublerzy zostali sprawdzeni przed tygodniem. W meczu sparingowym gdynianie pokonali Czarnym Pruszcz 26:0, a szanse gry dostali rugbiści nawet z drużyn juniorów i kadetów. Z dobrej strony zaprezentował się również rekonwalescent Mariusz Motyl, który zdobył dwa przyłożenia.
W przypadku właściwie przesądzonego już awansu Lechii i Arki do półfinałów, w następnej rundzie Pucharu Polski mieć będziemy trójmiejskie derby. Nasze zespoły zagrają ze sobą o finał, gdzie za rywala mieć będą Budowlanych Łódź bądź zwycięzcę rywalizacji Juvenia Kraków - Posnania.
Kluby sportowe
Opinie (55) 5 zablokowanych
-
2010-03-19 16:34
MICHIGEN pamietamy
panie kolego szanowny jak sie czujesz jako sledzik, ktorego nikt nie chce. jak atmosfera w druzynie - podzieliliscie sie na dwa obozy co. stales na czele jednego z nich .
powodzenia na meczu trzymamy kciuki- 10 0
-
2010-03-19 15:08
No tak dyblerzy zostali sprawdzeni i co z tego jak nawet sie ktorys wybil to i taknie bedzie go w skladzie.... ehhhhhh
- 6 0
-
2010-03-19 13:32
(2)
To już ostatni raz - dajcie nam telefon do klubu bo chcemy kupic od was Pana Stasia.
- 10 3
-
2010-03-19 14:31
(1)
nie stac was na Pana Stasia ale mozemy zahandlowac zarzadem w promocyjnej cenie a nawet wypozyczymy ich za friko na dlugie lata . czekamy na propozycje
- 9 0
-
2010-03-19 14:41
w urzytkowanie wieczyste ich oddajcie :)))))))))))0
- 5 1
-
2010-03-19 13:23
Lechia NIE DZWOŃCIE JUŻ DO NAS
- 7 7
-
2010-03-19 11:54
opis pod zdjęciem (1)
"Arka ma za sobą już dwa oficjalne spotkania tej wiosny, ale oba na sztucznej murawie w Gdyni. Premiera tego roku na naturalnym boisku mieć będzie miejsce w sobotę w Gdańsku." - chyba w Warszawie
- 2 3
-
2010-03-19 11:59
chodzi o Trojmiasto
w Gdansku
- 2 1
-
2010-03-19 11:42
ARKA GDYNIA RURBY
- 8 4
-
2010-03-19 10:02
lechia w Brive
I z czego druzyna lechi jest taka dumna jak mlodziezowka Brive dokopala im 43:0
Co za porazka.....- 7 9
-
2010-03-19 09:59
zawsze nad wami
- 3 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.