Jerzy Ciepliński łączy z powodzeniem powinności trenerskie w Nacie AZS AWF Gdańsk i młodzieżowej reprezentacji Polski. Przed rokiem wprowadził biało-czerwone do finałów mistrzostw Europy, a w tym sezonie podejmie walkę o grę w mistrzostwach świata. Kolejnym sprawdzianem przed tą imprezą jest konsultacja w Dzierżoniowie oraz turniej międzypaństwowy w Czechach.
Sztab trenerski został wzmocniony młodym szkoleniowcem z Gdańska,
Adrianem Struzikiem, a powołania otrzymało pięć akademiczek,
Daria Bołtromiuk, Beata Piłatowska, Katarzyna Zimna, Karolina Kudłacz, Katarzyna Szumowska, oraz elbląska bramkarka,
Izabela Zwiewka.
Do południowego sąsiada, na tradycyjny turniej do Chebu udała się seniorska reprezentacja. Z czterech powołań wystawionych dla wybrzeżowych szczypiornistek, wykorzystano dwa. Na zaproszenie
Marka Karpińskiego i Andrzeja Drużkowskiego pozytywnie odpowiedziały
Kinga Polenz (Start Elbląg) i
Monika Wicha (Nata). Natomiast L-4 odesłały
Monika Puczek i
Karolina Tomaszewicz. Jeśli o pechu tej pierwszej informowaliśmy (na złamanym kciuku gips ma nosić sześć tygodni), to problemy zdrowotne Karoliny są niepokojące.
- Cóż, kontuzje w tym sezonie nadal nie dają za wygraną. Po meczu z Rumunkami okazało się, że mam skręconą nogę. Trzeba było usztywnić ją langetą. Ponadto znów dały o sobie znać "achillesy" i przyznam, że nimi właśnie jestem bardziej zaniepokojona - wyjaśnia Tomaszewicz.
Młodzieżówka w Jiczynie zmierzy się z rówieśniczkami z Węgier, Rumunii, Szwajcarii, Ukrainy i Czech. Pierwsza reprezentacja w Chebie za rywali mieć będzie Ukrainę, Chiny i Czechy, a potem, w zależności od osiągniętych wyników, zagra z Holandią, Słowacją, Szwecją bądź Niemcami.