• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dobre samopoczucie organizatorów

Marta
11 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Polska poza ćwierćfinałem EuroBasketu 2009

W mistrzostwach Europy gospodarzy pozostało 12 najlepszych drużyn. Gdańsk wypełnił już swe gospodarskie obowiązki. Średnia frekwencja na sześciu meczach w "Olivii" wynosiła około 4000 widzów. Organizatorzy mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Podkreślają pozytywne opinie ze strony FIBA Europe, ale nie wszystkim się aż tak podobało.



Hala Olivia powstała na początku lat 70-tych. Przeznaczona jest głównie na mecze hokeistów. Przystosowanie jej do wymogów, jakie stawiane są obiektom, gdzie miałyby być przeprowadzone tego typu zawody, pochłonęło wiele pracy i pieniędzy.

Pamiętajmy, że według prognoz z początku 2000 roku, najpóźniej na wiosnę 2003 roku miano przeciąć wstęgę na hali na granicy Gdańska i Sopotu. Historii "granicznej hali" nikomu nie trzeba przypominać. Dość powiedzieć, że akt erekcyjny wmurowano dopiero w 2008 roku.

Ponad rok temu, w lipcu 2008 roku w Polsce przebywał sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA-Europe) Nar Zanolin. Podczas konferencji prasowej w Warszawie poinformował, że otrzymał zapewnienia, iż nowa hala na granicy Gdańska i Sopotu zostanie ukończona do 31 maja 2009 r. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że "Olivia" uratowała honor organizatorów EuroBasketu jeśli chodzi o Gdańsk.

- Średnio każdy mecz oglądało 4000 widzów. Hala może pomieścić nieco ponad 5000 fanów uważam więc, że jeśli chodzi o frekwencję nie mamy się czego wstydzić. Publiczność dobrze się bawiła, na trybunach była fantastyczna atmosfera. Do tego musimy dodać miasteczko kibica przed halą, gdzie cały czas była świetna atmosfera a w czasie spotkań Polaków było nawet około tysiąca osób - powiedział przedstawiciel komitetu organizacyjnego mistrzostw w Gdańsku Janusz Biesiada, jednocześnie dyrektor Stoczniowca, który zarządza halą.

Zaznaczył, że miał okazję uczestniczyć w organizacji wielu imprez sportowych wysokiej rangi np. meczy Ligi Światowej siatkarzy i organizacja ME koszykarzy w "Olivii" na pewno nie była gorsza. - Uważam natomiast, ze atmosfera była na pewno lepsza niż na przykład na Eurolidze, tutaj grały reprezentacje narodowe, przyjechali do nas goście z Rosji, Niemiec, Francji i Łotwy, nie musimy się przed nimi wstydzić. Fantastyczną atmosferę tworzyli zwłaszcza kibice łotewscy. Poziom sportowy również był wysoki, sprawa awansu rozstrzygała się bowiem w ostatnich sekundach ostatniego meczu grupowego - ocenił Biesiada.

Przyznał, że organizatorzy nie ustrzegli się błędów, choć przy tak dużej imprezie niemal zawsze się one przytrafiają.

- Na czas nie włączona została kostkarka do lodu na czas pierwszego treningu w Olivii, nie zdążył się on zamrozić, musieliśmy skorzystać z lodu pochodzącego z pobliskiej restauracji. Z kolei w czasie jednego z treningów podczas wsadu uszkodzeniu uległ zegar 24 sekund wezwaliśmy firmę serwisową, która usunęła usterkę. Chcę podkreślić, że po ostatnim dniu turnieju przedstawiciel FIBA Europe pochwalił nas za organizację zawodów a myślę, że jest to taka instytucja, która nie marnuje czasu na dyplomatyczne pochwały. Muszę tu wspomnieć, że organizacja turnieju to kolosalne przedsięwzięcie, w które zaangażowanych było ponad 120 wolontariuszy, pracownicy PZKosz, pracownicy GKS Stoczniowiec i miejscy urzędnicy. To właśnie miasto wzięło na siebie główny ciężar finansowy dostosowania Olivii do wymogów organizacji zawodów i to trzeba bardzo mocno podkreślić - powiedział Biesiada.

Z kolei manager ds. obiektów turnieju Jacek Jakubowski wskazuje, że Olivia to przecież obiekt, w którym najczęściej grają hokeiści - Malkontenci zawsze się znajdą, jednak nie jest to nowy obiekt, on został zaadoptowany tylko na potrzeby koszykarskie, to jest obiekt, w którym grają hokeiści. Życzę powodzenia każdemu, którzy narzekali, aby naprawdę włożyli kiedyś ręce w organizację takiej imprezy w takim obiekcie, życzę im naprawdę powodzenia i chętnie zasiądę wówczas w loży krytyków i popatrzę jak to jest z drugiej strony. Łatwo jest krytykować a trudniej jest zakasać rękawy i wziąć się do pracy.
Marta

Opinie (88) 6 zablokowanych

  • w Gdańsku/Sopocie będzie piękna ,wielka hala!!!Gdynia może tylko pomarzyc!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane