Polski Związek Rugby przyznał Gdańskowi organizację meczu Polska - Mołdawia w ramach Rugby Europe Trophy. Nim 18 listopada biało-czerwoni zagrają przy ul. Traugutta, za dwa tygodnie czeka ich spotkanie z Czechami, a drużyny klubowe rozstrzygną do tego czasu rywalizację o tytuł mistrza Polski. W sobotę rozegrane zostaną bardzo ważne spotkania dla układu górnych rejonów tabeli: derby Trójmiasta oraz w Siedlcach pojedynek drużyn będących obecnie na szczycie ekstraligi. Już po raz 117. zmierzą się ze sobą Lechia i Ogniwo.
Rugbiści Lechii Gdańsk i Ogniwa Sopot rywalizują ze sobą od 1967 roku. Jak wyliczyli biało-zieloni dotychczas odbyły się 92 spotkania w lidze oraz 16 w Pucharze Polski. Bilans jest korzystniejszy dla Lechii. W lidze wygrała 54 razy, przy 35 porażkach i 3 remisach (małe punkty 2007:1241), a w pucharze obie drużyny zwyciężyły po 8 razy (493:284). Jednak tym razem, co zgodnie przyznają obaj trenerzy, faworytem są sopocianie. Początek spotkania w sobotę o godzinie 15 na stadionie przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Dla kibiców wstęp bezpłatny.
- Jeśli wygramy, będzie to pewnego rodzaju niespodzianka. Jednak po raz pierwszy jesienią gramy u siebie, mamy już dosyć wyjazdów, no i to są derby. To wszystko sprawi, że maksymalnie zdeterminowani, aby jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością - deklaruje Paweł Lipkowski (Lechia). - Doskonale pamiętamy, gdyż to wcale nieodległe czasy, jaką wielką frajdę sprawiało nam wygranie z Lechią czy Arką w ich najlepszych czasach. Dlatego wiemy, co teraz czują gdańscy zawodnicy. Na pewno tanią skóry nie oddadzą - ocenia Karol Czyż (Ogniwo). PRZECZYTAJ RELACJĘ Z OSTATNIEGO MECZU LECHIA - OGNIWO W GDAŃSKU, GDY DERBY UŚWIETNIŁY OTWARCIE STADIONU
Właśnie z uwagi na derbowy charakter meczu, obaj szkoleniowcy wcale nie w umiejętnościach poszczególnych zawodników, upatrują klucza do sukcesu.
- Nastawiamy się na ciężki mecz. W derbach zawsze każdy chciał się szczególnie pokazać i tak będzie i tym razem. Gramy o zwycięstwo, ale to jest sport, niczego nie można być pewnym, szczególnie w takim meczu - dodaje sopocki trener. Również na czynniki wolicjonalne zwraca uwagę jego vis a vis.
- Jesteśmy gotowi na wszystko. W meczach, w których jest dużo walki, a tak jest zawsze w derbach, różnice w umiejętnościach często się zacierają. Mamy ten bufor bezpieczeństwa w postaci dwóch teoretycznie łatwiejszych spotkań w następnych kolejkach, ale wiemy, że wygrana w derbach dałaby nam jeszcze większy komfort w grze o prawo występu w meczu o 3. miejsce - podkreśla szkoleniowiec Lechii.
Tak wyglądał pierwszy dzień na nowym stadionie lekkoatletyki i rugby w Gdańsku
Biało-zieloni gonią Arkę, która ma od nich 2 punkty więcej, ale i o jeden rozegrany mecz więcej oraz uciekają Budowlanym Lublin, z którymi jeszcze zagrają u siebie, a już mają nad nimi 5-punktową przewagę.
"Buldogi" w sobotę o godzinie 13 po raz ostatni w tym roku zapraszają na Narodowy Stadion Rugby. Ich rywalem będzie Juvenia Kraków. Wstęp wolny. Jeśli podopieczni Macieja Stachury chcą zwiększyć szanse na grę o brąz, ich obowiązkiem jest zwycięstwo i to z bonusem, czyli po zdobyciu co najmniej 4 przyłożeń.
Natomiast Ogniwo wciąż nie wie, czy i kiedy zagra z Juvenią. Dwa podejścia do tego meczu już były nieudane. Ponadto dla walki sopocian o wielki finał duże znaczenie ma wynik spotkania, które w sobotę odbędzie się w Siedlcach. Pogoń zmierzy się z Budowlanymi SA Łódź.
- Więcej szans na sukces daje Budowlanym. Jednak nie zastanawiam się, jaki wynik w tym meczu byłby dla nas najlepszy. My swoją wyższość nad każdym rywalem chcemy przede wszystkim udowodnić na boisku. Z tego też względu nie dopytuje się, co ze spotkaniem w Krakowie. Według mnie nie ma na niego terminu. Za dwa tygodnie jest kadra, na którą pojedzie 4, a być może nawet 6 naszych zawodników. Wówczas na pewno nie zgodzimy się grać. Natomiast pozostałe weekendy są zajęte przez ligę - mówi trener Czyż. NOWI SELEKCJONERZY W KADRACH "15" I "7"
Przypomnijmy, że w wielkim finale, 11 listopada, zagrają dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego. Na razie na to szanse wciąż mają trzy ekipy: Ogniwo, Budowlani i Pogoń. Sopocianie z łodzianami zagrają jeszcze 4 listopada u siebie.
Kadrowicze poza meczami krajowymi mają jeszcze tej jesieni dwa spotkania międzynarodowe. 28 października zagrają na wyjeździe z Czachami, a 18 listopada w Gdańsku zmierzą się z Mołdawię. Na pierwszy z tych pojedynków kadrę ogłosił Stanisław Więciorek, do którego w roli drugiego szkoleniowca dołączył Dariusz Komisarczuk. Wcześniej podobną rolę pełnił on podczas kadencji Marka Płonki. Powołania otrzymało ośmiu trójmiejskich rugbistów, a dwóch kolejny jest w rezerwie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
