Euroliga: Lotos VBW Clima - Gambrinusem Brno

Witaj stary sąsiedzie - mogą jutro przed meczem z Gambrinusem JME Brno krzyknąć koszykarki Lotosu VBW Climy Gdynia do Czeszek. Mecz pomiędzy tymi zespołami w 5. kolejce grupy B Euroligi będzie już ich 10 spotkaniem. Z żadnym innym rywalem w Eurolidze mistrz Polski nie grał tak często. Sąsiedzi przystąpią do rywalizacji o 17.30 w hali GOSiR przy ul. Olimpijskiej.

To, że często zmagaliśmy się z piwną ekipą Jana Bobrovsky'ego, nie oznacza, że wspominany te konfrontacje ndazwyczaj miło. Bilans spotkań z 11-krotnym mistrzem Czech jest dla nas ujemny (3-6). Także i tym razem o zwycięstwo będzie ciężko, choć wydawało się, że po odejściu Kamili Vodickovej do SGAU VBM Samara drużyna będzie słabsza. Nic z tego. W zespole Bobrovsky'ego jest aż sześć koszykarek, które podczas wrześniowych Mistrzostw Europy zdobyły srebrne medale (Jana Vesela, Ivana Vecerova, Michaela Uhrova, Hana Machova, Romana Hamzova, Eva Viteckova). Dodajmy jeszcze do tego trio stranieri: Słowaczkę Zuzanę Żirkovą, brazylijską środkową Cintię Dos Santos (195 cm, wcześniej grała we włoskim CUS Chieti) oraz Rankicę Serenac, centerkę reprezentacji Bośni i Hercegowiny (198 cm), i mamy pełny obraz potęgi Gambrinusa, który zajmuje w tabeli naszej grupy drugie miejsce. Pocieszeniem nie jest więc fakt, że w zespole nie mam Lucie Blahuskovej, najlepszej snajperki ME w Grecji.

Wyniki, zarówno w Eurolidze, jak i lidze czeskiej, potwierdzają potencjał naszego rywala. Na europejskiej arenie Czeszki pokonały kolejno: ROS Casares Walencja 72:61 (dom), Lietuvosa Telekomasa Wilno 82:80 (wyjaazd) oraz SGAU VBM Samara (dom) 71:57. Jedynej porażki doznały w Valenciennes, ulegając minimalnie 60:64. W meczu z Rosjankami z Samary, zdobywczyniami Pucharu Świata, Czeszki upokorzyły Vodickovą, swą byłą gwiazdę grającą na skrzydle (5 zbiórek i 1 asysta). Prym w Gambrinusie wiodły Jana Vesela (17 punktów) oraz Jana Hamzova (9 asyst).

Gambrinus, który w ostatnich czterech sezonach aż trzykrotnie grał w turnieju Final Four, łoi rywali także w krajowej lidze. Z czterech spotkań w aż trzech rzucał ponad 100 punktów (z BK MUS Strakonice 120:37, ze Spartą Praga 129:59 i z Hradec Kralove 105:40). Upokorzenia uniknął zespół z Trutnova (67:99), jednak wynik pierwszej kwarty w tym meczu wystarczy za komentarz - 31:9 dla Gambrinusa.

W eruroligowych statystykach indywidualnych Czeszki nie odgrywają pierwszoplanowych ról. Jedynie w klasyfikacji wykonujących rzuty wolne prowadzi Hana Machova, która trafiła komplet 16 wolnych (trzecia jest Chaisty Melvin, która na 15 prób pomyliła się raz). Świadczy to o tym, że Czeszki - jak prowadzona przez Brobrovsky'ego reprezentacja naszych południowych sąsiadów - gra zespołowo. W czołówce, prócz wspomnianej Melvin, mamy przede wszystkim Agnieszkę Bibrzycką. "Biba" po raz pierwszy w karierze przystąpi do euroligowego spotkania jako liderka najbardziej prestiżowej klasyfikacji snajperek (średnia 23,3 na mecz).

Rywale z Czech, którzy kasetę z występem gdynianek zdobyli w Peczu, obawiają się naszej drużyny. Świadczą o tym słowa czeskiego coacha. Jako że nasze języki są podobne, zacytujemy jego wypowiedź w oryginalnej formie. - Ovsem, Gdyne ma letos takrka novy, novy tym. Zustala mu ale vysoka pivotka Dydekova. Do vyborne formy se dostala Bibrzycka, ktera pred dvema lety startovala na juniorskem mitrostvi sveta v Brne - mówił Bobrovsky. Po obejrzeniu kasety z meczu Lotos - Pecz coach pokusił się o ocenę "Ptysia". - V tamto utkani Dydekova nehrala dobre. Ale zname ji zapasu - zauważył.

Goście z Czech przyjechali do nas... autobusem. 12-godzinną podróż odbyła także Zuzana Żirkova, która narzeka na problemy zdrowotne. Mimo to Słowaczka najprawdopodobniej zagra.

LOTOS- GAMBRINUS 3-6.
07.10.1998 Gambrinus - Fota Porta 81:59. 17.12.1998 Fota Porta - Gambrinus 73:59. 11.11.1999 Polpharma - Gambrinus 88:100, 16.02.2000 Gambrinus - Polpharma 91:62. 20.03.2001 Polpharma - Gambrinus 76:71. 22.03.2001 Gambrinus - Polpharma 81:61. 29.03.2001 Polpharma - Gambrinus 64:80. 31.10.2001 Lotos - Gambrinus 88:82. 16.01.2002 Gambrinus - Lotos 63:75.

1. Pecs 4 8 273-229
2. Gambrinus 4 7 285-262
3. Lietuvos 4 6 317-287
4. LOTOS 4 6 320-322
5. USVO 4 6 301-304
6. Casares 4 6 273-282
7. Samara 4 5 253-269
8. Parma 4 4 252-321

Ekspres ciśnieniowy
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu VBW Climy: - Co prawda w naszej grupie na prowadzeniu jest zespół z Pecz, jednak Gambrinus uważam za najsilniejszy zespół w grupie B. Wystarczy przejrzeć skład tej drużyny. Każda z koszykarek to klasowa firma, ale to nie jest zespół gwiazd. Każdy element gry podporządkowany jest w stu procentach budowaniu korzystnego wyniku. Czy to oznacza, że Gambrinus jest poza naszym zasięgiem? A skądże! To też są ludzie, a ci - jak wiadomo - nie stronią od błędów. Dużo czasu poświęciliśmy rozpracowaniu taktyki rywala. Mieliśmy kasety z meczu Gambrinusa z Walencją oraz Samarą. Tę drugą przysłała nam z Wrocławia pani Małgorzata Zych, która nagrała to spotkanie w telewizji Sport Czechy 2. W skrócie można powiedzieć, że przede wszystkim musimy starać się do minimum zmniejszyć niebezpieczeństwo grożące ze strony ich szybkiego ataku oraz tak zwanego powtórnego szybkiego ataku. To jest ich najgroźniejsza broń. Ostatni weekend mieliśmy wolny, dzięki czemu od piątku mogliśmy odbyć aż dziewięć treningów. Oby w meczu wyglądało to tak dobrze jak na zajęciach. Jeśli tak będzie, to będę spokojny. Przed meczem zrelaksuję się przy kawie. Specjalnie w tym celu kupiłem ekspres ciśnieniowy.

Naszym zdaniem
Paulina Pawlak, rozgrywająca: - Trudno byłoby wypowiadać się o Gambrinusie inaczej, niż z szacunkiem. Wyniki, skład, to co widziałam na mistrzostwach Europy - wszystko każe podejść do tej konfrontacji z największym respektem. Z drugiej strony, od początku sezonu powtarzam, ze każdy rywal w grupie jest w naszym zasięgu. Teraz, mimo klasy zespołu z Brna, nie jest inaczej. Jak grają? Dobrze. Poważnie mówiąc, jest to trochę szalona koszykówka, dużo biegania, gry jeden na jeden, ekspresowego przemieszczania się po boisku to w jedną, to w drugą stronę. Zapewniam, że jesteśmy na to przygotowane.

Natalia Wodopianowa, skrzydłowa: - Gambrinus to wielka klasa. Z każdym można wygrać. Zawsze byłam optymistką i zdania nie zmienię. Szczerze mówiąc byłabym ostrożniejsza, gdybyśmy ten mecz miały grać na wyjeździe. U siebie czujemy się bardzo pewnie. Słyszałam głosy, że powinnam się zemścić za porażkę Samary w Brnie, ale to tylko żarty. Naprawdę chodzi o nasze zwycięstwo.

Chasity Melvin, silna skrzydłowa: - Tabela i wyniki powiedzą wszystko o tym przeciwniku. Będzie walka przez cały mecz, bez minuty wytchnienia. Oj, czeka nas wszystkie bardzo pracowity wieczór.

Joanna Cupryś, skrzydłowa: - Gambrinus to zespół, z którym trzeba się liczyć. Wszystkie rozgrywają każdą akcję jeden na jeden, do tego Machova i Hamzova odważnie penetrują. No i rzucają. Jak automaty. Metr wolnego i rzut. Chyba mają na tym punkcie lekkiego ivanhoe'a. Wszystko zależy od tego, czy wytrzymamy w obronie. Tak bardzo się przygotowywałam do tego meczu, że z powodu bólu stopy musiałam zrezygnować ze środowego treningu. Strachu dużego nie mam. Kestią jest tylko to, jak to pociągniemy.