• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fibak się doczekał

jag.
4 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Michał Przysiężny jest pierwszym Polakiem od 20 lat, któremu udało się osiągnąć ćwierćfinał turnieju singlowego ATP. 22-letni tenisista KKT Wrocław w czwartek na korcie centralnym SKT rozbił solidnego Czecha, Jirziego Vanka 6:3, 6:1. Tym samym powtórzył wynik Wojciecha Fibaka z 1986 roku, z zawodów w Rotterdamie. W następnej rundzie Przysiężny zagra z Agustinem Calleri. - Argentyńczyka znam tylko z... telewizji - mówi nasz reprezentant z rozbrajającą szczerością. W piatek gry w Orange Prokom Open rozpoczną się o godzinie 13.30.

Ten mecz trwałby rekordowo krótko, gdyby nie deszcz. Niebiosa postanowiły skropić kort zaraz po zakończeniu pierwszego seta. A szkoda, bo Polak był w uderzeniu. Od wyniku 3:3 wygrał trzy kolejne gemy i objął prowadzenie w meczu 1:0. A każda przerwa w tenisie potrafi wybić z uderzenia. Dlatego, gdy zawodnicy wrócili na kort, Vanek spróbował walczyć. Zdobył sój serwis na 1:2. Całe szczęście, że po raz ostatni tego dnia! Potem był goniony przez Michała po korcie głównie mierzonymi uderzeniami z bekhendu, a gdy starał się ryzykować, popełniał coraz więcej błędów.

-Po pierwszym secie uwierzyłem w siebie. Po przerwie spowodowanej padającym deszczem grało mi się jeszcze lepiej. Wszystko mi wychodziło, nie mogłem zepsuć piłki. Czasami nawet chciałem, ale są takie dni, w których wszystko wychodzi. Tym bardziej cieszy fakt, że taki dzień trafił się dzisiaj w Sopocie, przy wspaniałej publiczności. Gdybym wygrał mecz gdzieś za granicą, to niewielu by o tym wiedziało i przyjęto by mój sukces, jak zwykłe zwycięstwo. Mam świadomość, że od lat polskiemu tenisiście nie udało się dojść do ćwierćfinału zawodów takiej rangi. Kolejny rywal na pewno będzie faworytem tego meczu, ale nie mam zamiaru się poddać, będę dzielnie walczył - zapewniał Przysiężny.

A po tych deklaracjach przed dziennikarzami wrócił na kort, aby odnieść kolejny sukces. Przysiężny w parze z Grzegorzem Panfilem awansował do półfinału debla! Polacy pokonali Jaroslava Levinsky'ego/Davida Skocha (Czechy) 6:3, 4:6, 10:5. W piątek o finał biało-czerwoni zagrają z Martinem Garcią/Sebastianem Prieto (Argentyna).

W półfinale debla jest też Łukasz Kubot. Polak w parze z Austriakiem Oliverem Marachem wygrał w czwartek z rozstawionymi z numerem drugim Julianem Knowle/Jurgenem Melzer (Austria) 6:4, 7:6 (4). Warto podkreślić, że to już trzeci wygrany tie-break tej pary w turnieju.

W czwartek też inaczej spojrzeliśmy na przegraną Kubota w singlu. Jego pogromca, Florian Mayer najwyraźniej ma ochotę na powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu i awans do finału. Niemiec bowiem wyeliminował zwycięzcę Prokom Openm 2001, rozstawionego teraz z numerem dwa. Tommy Robredo pakował się po gładkiej przegranej w drugiej rundzie 2:6, 4:6.

Program gier na piątek
Kort Centralny - od 13.30 kolejno ćwierćfinały singla: Dawidienko - Berlocq, Calleri - Przysiężny (nie przed 15.30), Chela - mayer, następnie półfinał debla: Panfil/Przysiężny - Garcia/Prieto.
Kort nr 1 godz. 13:30 - Marach - Volandri.


jag.

Zobacz także

Opinie (1)

  • Oświadczenie

    Pijesz,rujnujesz siebie.Nie pijesz -rujnujesz kraj.(wpływy z
    monopolu stanowią podstawę budzetu kraju) WYBÓR NALEZY DO CIEBIE. JA WYBRAŁAM UKOCHANY KRAJ MÓJ!.0,5 promila o godz.12,00 na skrzyżowaniu z przechodniem to patriotyczna postawa.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane