- 1 Jóźwiak o braku ZZ-tki za Klindta (197 opinii)
- 2 25 piłkarzy Lechii na obóz. Mało obrońców (55 opinii)
- 3 Arka Gdynia wygrała pierwszy sparing (86 opinii)
- 4 Wybrzeże przegrało mecz "o życie" (265 opinii) LIVE!
- 5 Zmiany w sztabie Lechii Gdańsk (54 opinie)
- 6 Anna Kiełbasińska kończy karierę (28 opinii)
Polscy siatkarze punkt od igrzysk olimpijskich
Trefl Gdańsk
Dwa sety męczarni, a na końcu i tak zwycięstwo polskich siatkarzy nad Japonią 3:1 (24:26, 27:25, 25:21, 25:19). Tak wyglądał przedostatni mecz biało-czerwonych w Pucharze Świata. Podobnie jak forma kadry falowała dyspozycja Mateusza Miki. Kwadratu dla rezerwowych nie opuścił inny gracz Lotosu Trefla, Piotr Gacek. Biało-czerwonym wystarczą dwa wygrane sety w jutrzejszym meczu z Włochami, aby zakwalifikować się do igrzysk olimpijskich 2016 - zdobędą je dwa najlepsze zespoły PŚ. Początek o godz. 3:30.
Świetny występ z USA sprawił, że Polacy, na dwie kolejki przed końcem objęli prowadzenie w Pucharze Świata. Jak jednak podkreślał w rozmowie z naszym portalem znajdujący się w szerokiej kadrze Polski, środkowy Lotosu Trefla Wojciech Grzyb, jeszcze trudniejsze są mecze ze słabszymi rywalami rozgrywane zaraz to po tych z najmocniejszymi.
POLSKA POKONAŁA USA I JEST LIDEREM PUCHARU ŚWIATA
I tak było też we wtorek. Biało-czerwoni trafili na Japonię, która teoretycznie nie powinna stanowić dla nich trudnej przeszkody. Polacy już w pierwszym secie zderzyli się ze ścianą.
Po dobrym meczu z USA do wyjściowego składu wskoczył przyjmujący Lotosu Trefla, Mateusz Mika. To jednak nie wpłynęło dobrze na jego formę. Podobnie jak reszta kadry zawiódł w inauguracyjnej partii. Zły atak Miki sprawił, że Stephane Antiga prosił o pierwszą przerwę na żądanie. Jego siatkarze przegrywali bowiem 3:5. Dopiero trudna zagrywka Piotra Nowakowskiego dała remis po 17. Niesieni głośnym dopingiem Japończycy wznieśli się na wyżyny umiejętności. A skuteczne kontra Yuki Ishikawy dała im wygraną w tej partii.
W drugą biało-czerwoni weszli równie słabo. Antiga szybko wysłał do kwadratu dla rezerwowych Mikę, którego zastąpił kapitan, Michał Kubiak. Boisko opuścił również Bartosz Kurek zamieniony na Dawida Konarskiego. Wcześniej atakujący kadry nadział się na blok, a Japończycy prowadzili 11:7.
Na szczęście Kubiak dał pozytywny impuls drużynie, Fabian Drzyzga popracował pozytywnie nie tylko w rozegraniu, ale także z pola zagrywki, Japończycy zaczęli się gubić, a atak skończył wreszcie Rafał Buszek i w setach było 1:1.
Pomimo słabszej postawy Mika pojawił się także na początku trzeciej partii. Tym razem Antiga postawił na przyjęciu na niego i Kubiaka, czyli parę, która wypadła świetnie w meczu z USA. A to ponownie przyniosło dobry rezultat. Kubiak i Mika uzupełniali się, zaczęli trzymać przyjęcie na dobrym poziomie. Do tego świetnie funkcjonował blok i sensacja, jaką byłoby zdobycie przez Japończyków choćby punktu z Polską zaczęła znikać z horyzontu.
Blok był też atutem biało-czerwonych w czwartym secie. Japończycy często odbijali się od niego. Ataki Miki i Kurka sprawiły, że na tablicy wyników pojawiło się 17:11 dla Polski. Mecz zakończyliśmy dwoma atakami środkiem.
Przy wygranej USA nad Rosją 3:0 (w kwadracie dla rezerwowych spędził je atakujący Lotosu Trefla Murphy Troy) biało-czerwonym potrzeby będzie we wtorek co najmniej punkt w meczu z Włochami. Dadzą go dwa wygrane sety. W przypadku, gdy Włosi pokonają Polaków 3:0 lub 3:1, będą mieli tyle samo punktów, ale lepszy stosunek setów wygranych do straconych. I dlatego znajdą się wyżej w tabeli.
Włochy - Argentyna 3:2 (22:25, 25:20, 25:21, 20:25, 16:14)
Egipt - Wenezuela 3:1 (25:18, 20:25, 25:18, 25:20)
Kanada - Iran 3:0 (25:23, 29:27, 26:24)
USA - Rosja 3:0 (25:23, 26:24, 25:17)
Australia - Tunezja 3:0 (25:19, 25:17, 25:19)
TABELA PUCHARU ŚWIATA
drużyna, mecze, punkty, sety
1. POLSKA 10 29 30: 8
2. USA 10 27 28: 5
3. Włochy 10 26 27: 7
4. Rosja 10 21 22:10
5. Argentyna 10 21 25:13
6. Japonia 10 15 19:18
7. Kanada 10 10 15:22
8. Iran 10 9 13:24
9. Australia 10 9 12:23
10. Egipt 10 8 13:27
11. Wenezuela 10 3 7:29
12. Tunezja 10 2 5:30
Kluby sportowe
Opinie (6) 4 zablokowane
-
2015-09-22 10:43
Arka Gdynia (1)
Zawsze z Polakami, zawsze polska
- 11 23
-
2015-09-22 11:16
to artykuł o siatkówce, a nie tenisie
- 19 2
-
2015-09-22 11:51
(2)
Znakomita passa trwa, ale z powodu chorych zasad federacji o awans do Rio trzeba jednak będzie drżeć aż do jutra, bo Amerykanie prowadzą z Rosją już 2:0 i za chwilę pewnie postawią kropkę nad i.
- 3 3
-
2015-09-22 12:09
dlaczego chorych zasad? (1)
dwie najlepsze wchodza i tyle
- 1 3
-
2015-09-22 12:46
Chora jest sytuacja, gdy w tak długim i wyczerpującym turnieju może zabraknąć kwalifikacji dla kogoś, kto przegrał tylko jeden mecz (oczywiście nie dopuszczam do siebie myśli, że przytrafi się to nam). Poprzednio wchodziły trzy i komu to przeszkadzało?
- 9 0
-
2015-09-22 18:35
dla mnie chore jest to, że Mistrzowie Świata muszą się jeszcze kwalifikować na IO, oni powinni mieć już zagwarantowany udział w IO.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.