- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (41 opinii)
- 2 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (16 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Gala sztuk walki w Gdynia Arena
Gala MMA i K-1 Fight Exclusive Night 13, edycja letnia wystartuje w sobotę, o godz. 19. Gwiazdą imprezy będzie gdynianin Piotr Hallmann, który ma za sobą 6 starć w najbardziej prestiżowej organizacji świata, amerykańskiej UFC. - W sobotę przyjdzie wichura, ale ja jestem na nią gotowy - zapowiada "Płetwal". Bilety na galę do nabycia na stronach eventim.pl oraz kupbilet.pl, w cenach: 70, 90, 110, 130, 150, 200, 300, 500 i 1000 zł.
W ostatnich latach Piotr Hallmann nie pokazywał się w Polsce w klatce podczas gal MMA. Wszystko na względu na występy w UFC. Po trzech porażkach z rzędu rozstał się jednak z najbardziej prestiżową federacją MMA na świecie. Teraz wkracza na drogę powrotną do niej. Walczył już podczas gali w Bojanie. W sobotę przyjedzie czas na powrót do Trójmiasta.
BYŁY ZAWODNIK UFC WRACA DO TRÓJMIASTA
- Można powiedzieć, że ostatnia moja gala była w Trójmieście, ponieważ Bojano leży w bliskiej okolicy. A tak pamiętam Beast of the East w tej samej hali, w której wystąpię w sobotę. Była to moja druga zawodowa walka. Dużo się zmieniło do tego czasu - mówi Hallmann.
- W ostatniej walce tak naprawdę przeciwnik mnie unikał. Mogłem trochę lepiej dostosować taktykę, aby łatwiej wygrać, ale najważniejsze jest to, co dzieje się na treningach. Najbliższa walka pójdzie lepiej - dodaje.+
TAK PRZEBIEGAŁA OSTATNIA WALKA HALLMANNA W UFC
W Bojanie, pod koniec kwietnia, "Płetwal" pokonał Francuza Jasona Poneta decyzją sędziów. Teraz zmierzy się z rodakiem, Kamilem Łebkowskim, który z 18 zawodowych walk wygrał 14, a przegrał 4.
- Myślę, że mój najbliższy rywal pójdzie twardo do przodu i będzie dobra bitka. To dla mnie dobrze. Będę skoncentrowany, nie chcę go unikać, przyjdzie wichura, ale ja jestem na nią gotowy - uważa Hallmann.
Dla niego będzie to pierwsze starcie z Polakiem od 2011, kiedy to pokonał Szymona Walaszka. A w Gdyni po raz ostatni pokazał się w ringu w 2009 roku, podczas wspominanej gali Beast of the East.
- Co do występu w Gdyni, to nie zwracam uwagi podczas walki, czy ktoś mi kibicuje, ponieważ jestem skupiony. Cieszę się jednak, że brat jest obok i mnie wspiera. Także rodzina pomaga mi na co dzień, dlatego jest trochę przyjemniej - kończy Hallmann.
Wśród startujących znajdziemy również kobiety. W pojedynku z utytułowaną gdańszczanką Kamilą Bałandą zmierzy się w formule K-1 Róża Gumienna. Rywalka stara się, aby w tym roku uzyskać... na uczelni tytuł doktora.
- Jak widać jakoś się to łączy. Doktorat zamierzam pisać o tematyce sportowej, czyli teorii treningu. Łączę ją z praktyką. Na co dzień jestem wykładowcą na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Mam plan, aby w tym roku zdobyć tytuł doktora. Poza tym zajmują się oczywiście trenowaniem - tłumaczy Gumienna.
- Wykładam teorię treningu sportowego. Dużo rzeczy, które jest w książkach i publikacjach sprawdzam na sobie i dzięki temu, mam nadzieję, moje wykłady są ciekawsze. Podaję dużo przykładów i wtedy słyszę odzew od studentów, że są zainteresowani. Sama teoria młodych ludzi nie interesuje - dodaje.
Będzie to jedyny pojedynek żeński podczas sobotniej gali. Łącznie, w karcie głównej jest ich zaplanowanych 9. Karta wstępna zawiera 5 pojedynków.
- Kamila jest utytułowaną, silną zawodniczką. Miałyśmy okazję mierzyć się w ringu amatorskim. Natomiast taka walka różni się mocno od zawodowej, dlatego w sobotę wszystko może wyglądać inaczej. Będzie trudno, ale wejdę do ringu z myślą o wygranej - mówi Gumienna.
- Walki amatorskie toczą się w ochraniaczach na piszczele i głowę. Mamy także krótszy czas walki, czyli rundy po 2 minuty z minutową przerwą, a w FEN będą 3-minutowe z minutową przerwą - kończy zawodniczka K-1.
Tu przed walką wieczoru pojedynek w kategorii ciężkiej stoczą gdańszczanin Michał Wlazło (33 lata, 3-2), były mistrz Europy K-1 federacji UPKA oraz wielokrotny mistrz Polski muay thai, który w swoim ostatnim występie na gali RXF 21 w Bukareszcie zdemolował ważącego 160 kg rumuńskiego olbrzyma Alexandra Lungu, który zmierzy się z Marcinem Gułasiem (31 lat, 6-5-1). To dwukrotny brązowy medalista mistrzostw Polski w formule ADCC Submission Fighting.
Kamil Łebkowski - Piotr Hallmann, MMA -66kg
Michał Wlazło + Marcin Guađ, MMA +93 kg
Arkadiusz Wrzosek - Kryspin Kalski, K-1 +93 kg
Artur Bizewski - Marcin Szreder, K-1 -98 kg
Marcin Ziółkowski - Jacek Kreft, MMA -70 kg
Kamila Bałanda - Róża Gumienna, K-1 -65 kg
Marcin Stopka - Jarosław Dasche, K-1 -70 kg
Przemysław Zbiciak - Bartłomiej Kopera, MMA -66 kg
Karta wstępna
Ireneusz Szydłowski - Bartosz Chyrek, MMA -77 kg
Kamil Gniadek - Klemens Ewald, MMA -77 kg
Aleksander Georgas - Robert Rajewski Jr, MMA -66 kg
Jakub Rajewski - Karol Kruzel, K-1 -70 kg
Karol Trzebiatowski - Paweł Kordylewicz, MMA -80 kg
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (33)
-
2016-08-13 10:58
Kryspin!! (1)
Dawaj Kryspin!!!
- 2 2
-
2016-08-13 16:18
dawaj mów od kogo bierzesz towar !
- 1 0
-
2016-08-13 12:43
będzie w Polsacie?
- 0 1
-
2016-08-13 15:59
i nie mowcie mi że to sport...
naparzanka po rykach ...proponuje zaciagnąc sie tym ''sportowcom'' jak najemnicy i tam sie sprawdzic może syria? jak przyjdzie uchodzce to beda uciekac zapewne, poza tym widze dzikośc w oczach.......dla mnie te pseudo sporty zadziwiająco powiacane są z dwom przestępczymi procederami: haracze i ''chemia'' :) dziekuje
- 2 3
-
2017-07-03 18:16
Wspaniałe widowisko!
Zapowiada się znakomity pojedynek,oboje zawodnicy mają coś do pokazania.Koniecznie należy zobaczyć.Pozdrowienia dla Całego MMA.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.