Do Gdańska przyjechał w niedzielę srebrny medalista minionego sezonu PLH - GKS Tychy i podobnie jak w piątek mistrzowie z Cracovii wyjeżdżał znad morza bez choćby jednego punktu. Hokeiści Energi Stoczniowiec triumfowali 3:0 (1:0, 2:0, 0:0). W tabeli ekstraligi podopieczni Henryka Zabrockiego przewodzą już z dziewięcioma punktami przewagi nad wiceliderem!
Bramki: 1:0 Jankowski as. M. Wróbel, Łopuski (2.23)
2:0 M. Wróbel as. Urbanowicz (32.28)
3:0 Vitek (38.45)
Energa Stoczniowiec: Odrobny - Skrzypkowski (2), Bigos - B. Wróbel (4), Benasiewicz - Smeja (6), Kostecki; Skutchan, Ziółkowski (2), Vitek - Urbanowicz, Zachariasz, Furo- Łopuski, Wróbel, Jankowski - Sowiński, Poziomkowski, Strużyk.
GKS Tychy: Sobecki - Gonera (2), Baranowski - Mejka, Majkowski (2) - Kotlorz, Jakesz (2); Bacul, Parzyszek, Wołkowicz (4) - Bagiński, Garbocz, Woźnica - Salamon, Proszkiewicz, Sarnik (2) oraz Maćkowiak.
Gdańszczanie dość szybko objęli w niedzielnym meczu prowadzenie, już w trzeciej minucie koronkową akcję celnym strzałem wykończył
Wojciech Jankowski , który tym samym przełamał swoją ostatnią niemoc strzelecką. Szkoda tylko, że "Janek - łowca bramek" nie wykorzystał jeszcze dwóch idealnych sytuacji sam na sam z Sobeckim pod koniec meczu.
Tyszanie oddali w pierwszej tercji - jak również w bilansie całego meczu - więcej strzałów niż gospodarze, jednak w niedzielę nie do pokonania był
Przemysław Odrobny. Gdański golkiper wielokrotnie ratował swój zespół od utraty bramki. Niepotrzebnie też w tej części gry hokeiści polowali na swoje kości i raz po raz lądowali na ławce kar.
W drugiej odsłonie gdańszczanie poprawili swoją grę ich ataki były bardziej przemyślane, lepiej wyglądała też defensywa. Efektem tego były dwie bramki, najpierw
Marka Wróbla , który przy pierwszej bramce zaliczył asystę a później
Josefa Vitka .
W ostatniej części, gdańszczanie nie zamierzali nastawiać się tylko na defensywę i obronę korzystnego rezultatu, wyprowadzali szybkie i ładne kontry brakowało im jednak wykończenia, ostatniego, celnego strzału i w tym okresie gry Sobecki zachował czyste konto.
Po ciężkim boju wygraliśmy, po prostu byliśmy dzisiaj skuteczniejsi. Zdawaliśmy sobie sprawę że będzie to ciężki mecz przecież graliśmy z wicemistrzem Polski, z drużyną o dużym potencjale, począwszy od bramkarza, skończywszy na napastnikach jak Parzyszek, Bagiński czy Bacul. Musieliśmy być bardzo skoncentrowani. Przede wszystkim myśleliśmy o obronie ale w ataku też sobie radziliśmy. Naszym zadaniem była gra pressingiem. W pierwszej tercji nam to zupełnie nie wychodziło, było dużo chaosu, niecelnych podań, graliśmy "kupą", popełnialiśmy dużo błędów. Na szczęście mieliśmy z tyłu Przemka Odrobnego, który spisywał się bez zarzutu. Praktycznie jedna zaczepna akcja, podanie krążka od kija do kija, wyjście z własnej tercji, Łopuski do Marka Wróbla, Marek do Jankowskiego i w końcu Wojtkowi udało się strzelić bramkę, bardzo ładną zresztą.
Od drugiej tercji nasza gra wyglądała już bardzo dobrze, było szybkie tempo akcji, one się zazębiały, przestaliśmy faulować i efektem były dwie bramki oraz prowadzenie 3:0. W trzeciej tercji dalej graliśmy swoje, na cztery ataki, ten czwarty atak miał za zadanie głównie grę defensywną" - powiedział po meczu trener Zabrocki.
Tabela po 15 kolejkach
Polska Hokej Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt |
|
1
|
Energa Stoczniowiec
|
15
|
12
|
2
|
1
|
60-33
|
39
|
|
2
|
Pol-Aqua Zagłębie
|
14
|
9
|
3
|
2
|
54-34
|
30
|
|
3
|
Comarch Cracovia
|
15
|
7
|
3
|
5
|
59-42
|
27
|
|
4
|
Akuna Naprzód Janów
|
15
|
7
|
4
|
4
|
56-51
|
27
|
|
5
|
Wojas Podhale
|
14
|
7
|
2
|
5
|
66-41
|
24
|
|
6
|
JKH GKS Jastrzębie
|
15
|
6
|
2
|
7
|
46-42
|
22
|
|
7
|
GKS Tychy
|
15
|
6
|
1
|
8
|
46-44
|
20
|
|
8
|
KH Sanok
|
16
|
5
|
5
|
6
|
54-61
|
20
|
|
9
|
TKH Nesta Toruń
|
16
|
1
|
7
|
8
|
36-59
|
15
|
|
10
|
Polonia Bytom
|
15
|
0
|
1
|
14
|
19-89
|
1
|
Tabela wprowadzona: 2008-10-12
Pozostałe wyniki 15 kolejki PLH: Akuna Naprzód Janów - Comarch Cracovia Kraków 4:1 (2:1, 1:0, 1:0), Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Wojas Podhale Nowy Targ 5:1 (1:0, 0:0, 4:1), TKH Nesta Toruń - Polonia Bytom 4:2 (2:0, 1:2, 1:0), KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie 5:4 (1:1, 2:1, 2:2).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
