- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (62 opinie) LIVE!
- 2 Arka nie będzie świętować w niedzielę (81 opinii)
- 3 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (38 opinii)
- 4 Trefl jeszcze bez awansu do półfinału (9 opinii)
- 5 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (260 opinii)
- 6 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (8 opinii)
Gdynianie wciąż liderami grupy G TOP-16
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu są w doskonałej sytuacji wyjściowej do walki o TOP-8 Euroligi! Gdynianie rozbili na wyjeździe wyżej notowaną Unicaję Malaga aż 70:50 (17:13, 20:20, 12:7, 21:10). Poniżej zapis relacji, którą przeprowadziliśmy z tego spotkania. Po dwóch seriach gier w grupie G mistrzowie Polski nadal są na prowadzeniu. Za tydzień czeka ich starcie z faworyzowanym CSKA Moskwa.
UNICAJA: Cook 10, Printezis 8, Dixon 5, Archibald 5, Jimenez 3 - Rodriguez 13, Dowdell 2, Welsch 2, Freeland 2, Lima 0.
ASSECO PROKOM: Woods 17, Logan 9, Jagla 8, Hrycaniuk 6, Zamojski 0 - Burrell 16, Varda 7, Ewing 5, Szczotka 2.
Kibice oceniają
Gdynianie doskonale rozpoczęli mecz. Jan-Hendrik Jagla zablokował rzut Robetra Archibalda, a później zanotował dwie zbiórki i aż 4 punkty pod rząd! Swoje punkty dołożyli. jeszcze Adam Hrycaniuk oraz Qyntel Woods i mistrzowie Polski w 3. minucie prowadzili 8:0! Poirytowany trener gospodarze poprosił wówczas o przerwę.
Dopiero w 4. minucie gospodarze zdobyli swoje pierwsze punkty w meczu. Ciężar gry wziął na siebie Omar Cook i po 4 punktach Amerykanina przewaga Asseco Prokomu stopniała do 2 punktów (8:6). Za chwilę jednak punktował Woods, a akcją 2+1 popisał się Ratko Varda. Po kolejnych punktach Woodsa w 7. minucie gdynianie wyszli na prowadzenie 15:6.
Mniej ostatnio grający Amerykanin po kilkudziesięciu sekundach zdobył kolejne punkty, w sumie miał już ich na koncie 8 i gdynianie wyszli na najwyższe jak dotąd prowadzenie 17:6. Niestety, w ostatniej minucie kwarty mistrzowie Polski pozwolili rywalom na zniwelowanie części strat i po pierwszej kwarcie prowadzili 17:13.
Drugą kwartę koncertowo rozpoczął Ronnie Burrell. Najpierw trafił "trójkę", później dołożył do tego punkty z półdystansu, a ponieważ był faulowany przy rzucie, stanął na linii rzutów wolnych i nie spudłował. Asseco Prokom prowadziło już 23:13. Wprawdzie Juan Dixon również trafił zza linii 6,25 m, jednak Burrell w dalszym ciągu dzielił i rządził na parkiecie. Po jego kolejnej "trójce" w 13. min. było 26:16.
Zespół z Hiszpanii był nieskuteczny, gdynianie lepiej też czuli się na tablicach. Jeśli nie trafia David Logan czy Woods ciężar zdobywania punktów bierze na siebie Burrel bądź Hrycaniuk. W 15. minucie przypomniał o sobie Daniel Ewing i po jego "trójce było 33:18 dla ekipy z Polski.
Gospodarze poprawili obronę i skuteczność rzutów na tyle, by po kolejnych dwóch minutach przegrywać tylko 24:33. Kolejne punkty zdobywali jednak Varda i Burrell i Asseco Prokom wyszło na prowadzenie 37:24 w 18 minucie. Niestety końcówkę pierwszej połowy zespół z Gdyni przegrał aż 0:9 i do przerwy zamiast efektownego prowadzenia mistrzów Polski było tylko 37:33 dla Asseco Prokomu.
Do przerwy najwięcej punktów dla Asseco Prokomu zdobyli Burrell 11 i Woods 8, gdynianie byli dwa razy skuteczniejsi od rywali w rzutach za 2 punkty, lepiej też zbierali piłki z tablic, niepokoiła jednak liczba strat, których zanotowali na swoim koncie aż o 6 więcej niż gospodarze, to efekt głównie słabszej gry w końcówce pierwszej połowy.
Drugą połowę meczu punktami otworzył Jagla, który dwukrotnie trafił spod kosza, jednak ofensywa gospodarzy trwała nadal i po trafieniu Georgiosa Printezisa było tylko 41:39 dla Asseco Prokomu w 22 min.
W 25 min. tylko jednego wolnego trafił Woods (42:39) za chwilę na linii rzutów wolnych stanął Robert Archibald jednak on również trafił tylko raz i gdynianie wciąż prowadzili 2 punktami (42:40). Gdynianie uciekli nieco gospodarzom po "trójce" Logana (45:40). Kolejne punkty reprezentanta Polski dały prowadzenie 47:40, później dwa punkty dołożył Woods i w 29 minucie gdynianie prowadzili 49:40 i takim też wynikiem zakończyła się trzecia kwarta.
Początek ostatniej odsłony stał pod znakiem nerwowej gry z jednej i drugiej strony, długo żadna z ekip nie mogła zdobyć punktów. W 33 minucie Berni Rodriguez zdobył punkty na 42:49 jednak za chwilę dziewięciopunktowe prowadzenie Asseco Prokomu odzyskał Jagla.
Niemiecki center przerwał kolejną akcję rywali faulem i dwa punkty po wolnych zdobył ponownie Rodriguez (51:44 w 34 min.). Aż do 36 minuty meczu punkty zdobywano głównie po rzutach wolnych (53:45 dla Asseco Prokomu)
Wreszcie gdynianie przyspieszyli tempo akcji, znów zagrali skuteczniej i po punktach Vardy, Hrycaniuka oraz Woodsa gdynianie prowadzili w 38 min. 59:45.
Ofensywa gdynian nie ustawała i po kilkudziesięciu sekundach prowadzili już 65:47. W 39 minucie Woods wyprowadził mistrzów Polski na 20-punktowe prowadzenie 67:47 i to na parkiecie rywala.
Już w ostatnich sekundach meczu Burrell jeszcze raz trafił za trzy i było 70:47 dla Asseco Prokomu a wynik na 70:50 ustalił w ostatniej chwili Cook.
W drugim meczu grupy G: Żalgiris Kowno przegrał z CSKA Moskwa 68:83 (26:17, 19:18, 11:22, 12:26)
Tabela Grupy G
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty:
1. Asseco Prokom 2 2 0 159:115 4
2. CSKA Moskwa 2 2 0 169:146 4
3. Unicaja 2 0 2 128:156 2
4. Żalgiris 2 0 2 133:172 2
Kluby sportowe
Opinie (211) ponad 20 zablokowanych
-
2010-02-04 11:04
Lody Malaga przełamane (1)
Kto jeszcze pamięta lody Malaga( z dodatkiem wina malaga) u Włocha na Monciaku?.Prokom te lody przełamał i jest bliski wejscia do 8.Gratulacje z Sopotu.Zal tych niespełnionych co nie mogą pogodzic się z podziałem na Trefla i Prokom i ciągle ujadają.Był podział,były oświadczenia obu klubów i cześć.A tu ciągle frustraci obrzucają się.Zenada i prowincja.Jesteśmy jednym Trójmiastem .Ja jestem z Sopotu -trzymam kciuki za Trefla.Za Prokom też W meczu derbowym za Sopotem.A na forum obrażanie ludzi i kibiców .Dośc tego. Polecam fotki z meczu z Malagą http://euroleague.infrontams.tv/
- 17 3
-
2010-02-04 13:13
gardzę złodziejami
Nie ma czegoś takiego jak ójmiasto! est Gdańsk,Sopot i złodzieje z zakompleksionej nic nie mającej gdyni
- 2 6
-
2010-02-04 12:17
Gdynia Power!
- 9 6
-
2010-02-04 12:28
Gdynia Rower!
- 4 5
-
2010-02-04 13:32
Tak trzymać (2)
Brawo Panie Ryszardzie !Zgodnie z tym co Pan zapowiadał jedna europejską drużyne Pan stworzył. Teraz czas na realizację kolejnego wyzwania ARKA Gdynia w Lidze Mistrzów. Tak sie buduje wielkie rzeczy pod marką A R K A !!
- 7 7
-
2010-02-04 15:19
Jeśli zmienią nazwę na Arka , (1)
stracą wielu kibiców . Ja , to jest pewne , zrezygnuję . Zaczynają tworzyć KOŁCHOZY SPORTOWE .
- 6 1
-
2010-02-04 16:14
Patrz na największe zespoły
Jeśli będzie to taki KOŁCHOZ jak w Barcelonie, Madrycie lub Mediolanie, to będę szczęśliwa, że mamy go w Gdyni!
- 2 3
-
2010-02-04 13:38
ARKA Gdynia w Lidze Mistrzów
ha ha ha ha ha ha ha
ha ha ha ha ha ha ha
ha ha ha ha ha ha ha
ha ha ha ha ha ha ha
post dziesięciolecia
beka z pajaca- 2 5
-
2010-02-04 14:03
WSPANIALE GDYNIA PROKOM POKONALISCIE WIELKICH KOSZYKARZY BRAWO KOCHAM WAS (1)
z****ISCI.............................PIEKNIE WSPANIALE CUDOWNIE NARESZCIEEEEEEEEEE
- 5 4
-
2010-02-04 19:56
Chociaż jeden normalny kibic Lechii Gdańsk
Chociaż jeden normalny kibic Lechii Gdańsk
- 1 1
-
2010-02-04 14:34
Gratulacje za zwycięstwo dla Asseco-Prokomu (1)
Gratulacje mecz był naprawdę ładny.
- 5 3
-
2010-02-04 15:31
nie ma czegoś takiego jak Prokom Trefl
- 1 2
-
2010-02-04 16:42
:-) (1)
zostawcie te niesnaski trzeba się cieszyć że drużyna z trójmiasta wygrywa i tyle...
- 6 1
-
2010-02-04 16:54
Jeden normalny. Uświadomił mnie Pan/Pani, że w Gdańsku też są ludzie normalni.
- 3 1
-
2010-02-04 16:56
Woods super!!!!
Obejrzałem raz jeszcze mecz na chłodno.Gwiazdą był Woods- 2 bloki i wsad super.kibice hiszpańscy bili brawa.Skuteczność Malagi za 3pkt tragiczna.To zespół w przebudowie.Ilośc strat obu stron porażająca.Dlatego obniża to noty obu drużyn.Filary Prokomu Woods,Logan,Burell,Hrycaniuk OK .Zawiódł Jagla-głupie straty.Ważne teraz aby wygrać w Kownie z Żalgirysem.Z CSKA za wyskoie progi.Jestb.duża szansa na awans do 8.Powodzenia z Sopotu
- 6 2
-
2010-02-04 19:20
(1)
Co wy spinacie sie z tą tradycją kosza w Sopocie. z****iście było przed awansem do ligi. TREFL SOPOT , TREFL SOPOT !!!! Było super. Przyszedł Prokom , zrobił wynik i wtedy ci obrońcy honoru i tradycji zaczęli PROKOM , PROKOM o Treflu zapomnieli.
HIPOKRYZJA !!!!- 0 5
-
2010-02-05 20:23
ale słowo Trefl zawsze było obecne.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.