- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (169 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (87 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Arka Gdynia - Resovia 3:2. Wygrana po ciężkim boju i już tylko punkt do lidera LIVE!
28 kwietnia 2024
(169 opinii)Arka pokonała w sparingu Kotwicę
14 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia - Resovia 3:2. Wygrana po ciężkim boju i już tylko punkt do lidera
Piłkarze Arki pokonali II-ligową Kotwicę Kołobrzeg 1:0 (0:0). Spotkanie, które odbyło się w piątą rocznicę oddania do użytku Narodowego Stadionu Rugby w Gdyni, obejrzało ponad pół tysiąca osób. Kibice zajęli miejsca nie tylko na trybunach, ale i za ogrodzeniem obiektu. W debiucie w drużynie żółto-niebieskich asystę zaliczył Grzegorz Tomasiewicz, a ponownie gola w sparingu strzelił Patrik Lomski. Dla fińskiego skrzydłowego to już trzecie trafienie w tegorocznych grach kontrolnych.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z GRZEGORZEM TOMASIEWICZEM
Bramka:
Lomski 47
ARKA:
I połowa: Miszczuk - Kowalski, Marcjanik, Sobieraj, Warcholak - Lech, Nalepa - Marcus, Rzuchowski, Jagiełło - Abbott
II połowa: Skowron - Stolc, Szur, Wojcinowicz, Wojowski - Łukasiewicz, Gałecki - Lomski, Tomasiewicz, Renusz - Szubert
KOTWICA:
I połowa: Kamola - Chruściński, Soczyński, Szutenberg, Strzelecki - Rydzak, Sochan, Bułka, Bogusz - Bejuk, Kugiel
II połowa: Folc - Chruściński, Soczyński, Kokosiński, Danielczyk - Świechowski, Babiarz, Berg, Ropiejko, Biegański, Korczyński
Grzegorz Tomasiewicz dostał szansę na debiut w Arce w drugiej połowie. Pokazał dużą ochotę do walki, starał się wychodzić do podań, a gdy tylko mógł przyspieszał grę, grając na jeden kontakt lub szukał prostopadłych podań, bądź dograń do atakujących skrzydłami kolegów.
Z precyzją było różnie, ale już w inauguracyjnej akcji niespełna 19-letni pomocnik zaliczył asystę. Piłkarz, który przeniesie się do Gdyni z rezerw Legii Warszawa, przejął piłkę 40 metrów od bramki rywali i z powietrza zaprezentował precyzyjne podanie w pole karne. Tam był Patrik Lomski, który z zimą krwią wykorzystał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
SPRAWDŹ, JAKIM PIŁKARZEM JEST TOMASIEWICZ
Na początku drugiej połowy Arka szturmowała bramkę Kotwicy. Zobacz, jak strzelał z wolnego Michał Renusz.
W 50. minucie Bartłomiej Folc musiał sięgnąć po cały arsenał swoich umiejętności bramkarskich, by wybić nad poprzeczką piłkę po strzale z wolnego Michała Renusza. Natomiast trzy minuty później bramkarza Kotwicy ponownie sprawdził Lomski. Tym razem fiński skrzydłowy uderzył z okolic "16" w "krótki róg", a Folc sparował piłkę na róg.
Inauguracyjny kwadrans po przerwie wynagrodził licznej publiczności słabą pierwszą połowę. Przez pół godziny pierwszej połowy Arka miała przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Największe zagrożenie gospodarze stwarzali po stałych fragmentach gry. Najlepszej okazji na gola nie wykorzystał Grzegorz Lech, który w 28. minucie główkował niecelnie z 7. metra po dośrodkowaniu z rogu Marcina Warcholaka.
W ostatnim kwadransie przed przerwą lepsze wrażenie sprawiała Kotwica, którą prowadzi gdyński trener, Piotr Rzepka. Bardzo aktywny był zwłaszcza były piłkarz Arki i Bałtyku, który nie był jednak ustawiony na skrzydle, jak to było w jego gdyńskim okresie kariery, a na środku drugiej linii. Krzysztof Bułka próbował lobować Jakuba Miszczuka, w pojedynku sam na sam szukał strzałem "długiego roku", bądź też dogrywać po szybkiej kontrze do Dominika Boguszcza w pole bramkowe. W pierwszym i drugim przypadku Jakub Miszczuk nie dał się zaskoczyć, popisując się pewnymi interwencjami, a w trzecim - lewoskrzydłowy przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Wiadomo, że w tym roku Arka nie będzie grała o awans. Jednak taki spokojny czas jest niekiedy potrzebny, aby ogrywać piłkarzy, by łapali oni doświadczenie. W I lidze jest bowiem sporo rutyniarzy i nie da się wygrywać tylko samymi umiejętnościami. Nie chciałbym określać gry gdynian w tym meczu. Co prawda śledzę wyniki drużyn, które prowadziłem bądź wcześniej grałem w nich jako piłkarz, ale dziś patrzyłem głównie na swój zespół. Wydaję mi się, że Arka na tym sparingu mogła skorzystać. Moi podopieczni pokazali duże zaangażowanie, próbowali nadrobić pewne braki wynikające z gry na co dzień w niższej lidze ambicją. Zwłaszcza w ostatnim kwadransie przed przerwą mieliśmy swoje okazje na gole. Dlatego oceniam, że dla nas ten mecz to 80 procent korzyść, a 20 procent nie, gdyż przegraliśmy, a ja nie lubię porażek - ocenił trener Rzepka.
Natomiast w drugiej połowie Arka potrafiła kontrolować sytuację od początku do końca. Z uwagi na ustawienie na skrzydłach piłkarzy pozyskanych zimą (Lomski, Renusz), Grzegorz Niciński zdecydował się sprawdzić Pawła Wojowskiego, również nominalnego skrzydłowego, na lewej obronie.
Jednak w tej odsłonie żółto-niebiescy przede wszystkim atakowali. Poza sytuacjami z kwadransa po przerwie w tej odsłonie mieliśmy jeszcze celne strzały: Michała Szuberta i Michała Gałeckiego.
Natomiast w 73. minucie do piłki bitej przez Wojowskiego w pole bramkowe wystartowali zarówno Tomasiewicz, jak i Antoni Łukasiewicz. Strzelał ostatecznie ten drugi, ale obok słupka.
- Zagraliśmy na dwie jedenastki, gdyż nadal poszukujemy i sprawdzamy nowe rozwiązania. Wszyscy piłkarze dostali szansę przez 45 minut, różnie z jej skorzystali. Nie ukrywam, że nie jestem za bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Gra była niedobra. Jednak przed nami jeden dzień wolny, następnie poniedziałek i wtorek z treningami, a w środę kolejna gra kontrolna i każdy na jeszcze pełne pole do popisu. Ja będę stawiał na tych, którzy realizuje założenia taktyczne i są w najlepszej dyspozycji - ocenił trener Niciński.
ZIMOWE SPARINGI ARKI
Bilans: 3 zwycięstwa, 1 remis, bramki 10:2
23 stycznia, Cetniewo: Okocimski Brzesko (II liga) 4:0 (1:0)
Bramki: Piotr Karłowicz, Aleksander Jagiełło, Patrik Lomski, Michał Szubert
31.01 Gdynia: Stomil Olsztyn (I liga) 1:1 (1:0)
Marcus
07.02 Gdynia, Olimpia Grudziądz (I liga) 4:1 (3:1)
Krzysztof Sobieraj, Lomski, Paweł Abbott, Marcus
14.02 Gdynia: Kotwica Kołobrzeg (II liga) 1:0 (0:0)
Lomski
18.02 Gdynia, 17:00: Start Warlubie (III liga)
21.02 Gdynia, 15:30: Błękitni Stargard Szczeciński (II liga)
28.02 Gdynia, 13:00: Olimpia Elbląg (III liga)
28.02 Gdynia, 15:00: Gryf Wejherowo (III liga)
Bilans: 3 zwycięstwa, 1 remis, bramki 10:2
23 stycznia, Cetniewo: Okocimski Brzesko (II liga) 4:0 (1:0)
Bramki: Piotr Karłowicz, Aleksander Jagiełło, Patrik Lomski, Michał Szubert
31.01 Gdynia: Stomil Olsztyn (I liga) 1:1 (1:0)
Marcus
07.02 Gdynia, Olimpia Grudziądz (I liga) 4:1 (3:1)
Krzysztof Sobieraj, Lomski, Paweł Abbott, Marcus
14.02 Gdynia: Kotwica Kołobrzeg (II liga) 1:0 (0:0)
Lomski
18.02 Gdynia, 17:00: Start Warlubie (III liga)
21.02 Gdynia, 15:30: Błękitni Stargard Szczeciński (II liga)
28.02 Gdynia, 13:00: Olimpia Elbląg (III liga)
28.02 Gdynia, 15:00: Gryf Wejherowo (III liga)
jag.