- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (239 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (119 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (515 opinii) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (120 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (109 opinii)
- 6 Wszystko o derbach Lechia - Arka (164 opinie)
Gwałciciel z boiska?
Arka Gdynia
W minioną sobotę około godziny 19.00 na sopockiej plaży w okolicach Grand Hotelu mężczyzna na oczach kilkunastu osób miał odbyć stosunek seksualny z 17-letnią dziewczyną, którą nieco wcześniej poznał w dyskotece. Policja zarzuca mu gwałt oraz podejrzewa, że wcześniej mógł do napoju ofiary dodać tzw. "tabletkę gwałtu". Zatrzymanym okazał się Grzegorz P. Popularny "Pudzian" (ksywa ze względu na atletyczną budowę ciała) przez trzy ostatnie sezony był piłkarzem Arki.
- Oficjalnie nic o całym zdarzeniu nie wiem. Z Grzegorzem rozstaliśmy się w czerwcu, gdy upłynął mu kontrakt. Arka nie jest stroną w tej sprawie - mówi Robert Potargowicz, dyrektor gdyńskiego klubu.
P. pochodzi z Bielska. Często zmieniał kluby. Grał w Zaporze Wapienica, Pasjoncie Dankowice, Beskidzie Skoczów, Górniku Pszów, Włókniarzu Kietrz i Górniku Polkowice. Do Gdyni został sprowadzony latem 2004 roku przez Mirosława Dragana z tego ostatniego zespołu. Tam debiutował w ekstraklasie i zagrał w niej 17 meczów.
Dopóki ten szkoleniowiec pracował w Arce, dopóty napastnik miał pewne miejsce w składzie. Przez złośliwych był nawet nazywany "synkiem trenera". Grzegorz był podstawowym piłkarzem drużyny, która zdobyła awans do ekstraklasy w 2005 roku. W dwóch ostatnich sezonach bywał najczęściej rezerwowym. W I lidze w żółto-niebieskich barwach wystąpił on w 45 meczach, zdobył trzy gole. Jego bramka przesądziła m.in. o sensacyjnym zwycięstwie Arki w Gdyni nad Wisłą Kraków jesienią 2005 roku.
Kluby sportowe
Opinie (77) ponad 50 zablokowanych
-
2007-08-11 02:08
Pośpieszny Sąd
To jakaś kolejna kaczka dziennikarska. Pismaki policyjno sądowe już wydały swój wyrok. Oni przed specjalistycznymi badaniami już wiedzą co dziewczyna za substancję miała we krwi. Zresztą obecna polityka karna wobec społeczeństwa jest taka by najpierw zamknąć a później wyjaśnić, mało tego - by jeszcze jak najdłużej w areszcie przetrzymać. Na nic zażalenia na nadmiernie i z automatu stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Ci dziennikarze którzy opisują sprawy policyjno - sądowe winni kierować się twardymi dowodami a nie kreować mylne opinie, szukając taniej sensacji i powielać niczym nie podparte (przynajmniej na tym etapie postępowania prokuratorskiego) teorie oskarżyciela publicznego. Panowie dziennikarze więcej obiektywizmu i samodzielności bo to właśnie WY wpływacie na opinię społeczną.
- 0 0
-
2007-08-11 08:35
dla nie potrafiacych czytac
1. nie jest wydany wyrok, dlatego w tytule jest znak zapytania
2. pilkarz, nawet byly pilkarz jest osoba publiczna, i jak widac po opiniach to co robi, interesuje spoleczenstwo
3. faktem jest ze zostal aresztowany
4. licze ze do konca bez wzgledu na to czy zostanie uniewinniony czy skazany bedziecie o tym informowac- 0 0
-
2007-08-11 10:06
DO SLEDZI
ale macie druzne najpierw kupujecie mecze teraz gwalcicie a wasz wielki rysiu jest dumny z was wasz caly klub jest jednym wielkim bagnem jak mi mowili niektorzy kibice oni tez brali udzial w tym calym korupcyjnym procederze skladali sie na kupowanie meczow czyli nie tylko prezes ale wszyscy po koleji jak rozmawialem z jednym z was PROWADZI BOKS NA CHYLONII Z KOMORKAMI ON JEST DUMNY Z TEGO ZE DAWAL SZMALEC NA SKLADKI NA KUPOWANIE MECZOW
- 0 0
-
2007-08-11 15:38
Media sa glupie.
Wszystkie serwisy opisuja to zdarzenie w kolumnach sportowych. Rownie dobrze mozna by to opisac w rybryce szkolnictwo, bo przeciez do jakiejs szkoly raczej pan Grzesiu chodzil. Zgadzam sie, ze media sprzyjaja stadionowej agresji. Kibice, nie dajcie sie bez sensu podgrzac!!!!!!!!!!! Licza sie tylko sportowe emocje.
- 0 0
-
2007-08-11 15:43
co to za tytul: "Gwalciciel z boiska?". Dlaczego nie: "Gwalciciel z plazy?", "Gwalciciel z dyskoteki?", "Gwalciciel z Sopotu?". strach sie wybrac na meczyk, bo sie ludziska po ryjach trzaskaja.
- 0 0
-
2007-08-11 17:18
Sprostowanie
To nie byly pilkarz Arki zgwalcil, tylko byly bramkarz z Grandu.
- 0 0
-
2007-08-11 18:11
śledż to śledż
Cała kasa poszła na kupowanie meczów to za co do agencji miał iść? Teraz posiedzi,a swoją drogą to wy w tej gdyni dużo jeszcze macie takich ananasków?
- 0 0
-
2007-08-12 11:13
Czy 17-letnie "dziecko" powinno pic alkohol, ze starszym facetem szczegolnie?Wyglada na to,ze oboje sie zapomnieli..-gdyby rzecz miala miejsce po zmroku,najpewniej nie byloby sprawy.Z ta tabletka tez sie okaze.Mysle,ze dziewczynie bylo glupio i opowiedziala policji o gwalcie.Nikogo tu nie bronie,pewne rzeczy podpowiada logika.
A wam-" kibicom - zadymiaczom"- zaden pretekst nie jest potrzebny,bo sami podsycacie w sobie nienawisc!!! Wiekszosc wypowiedzi o tym swiadczy -sa one po prostu zalosne.I nie zwalajcie winy na dziennikarzy-miejcie odwage przyznac mi racje.- 0 0
-
2007-08-12 11:36
brawo mieszkanka!!!
wreszcie jakiś normalny głos na tym forum...
- 0 0
-
2007-08-12 13:01
smieszne te opienie
ze P. to już nie Arka, bo teraz tam nie gra
a jak pisze się o byłych arkowcach, którzy umarli... wystarczy spojrzec wstecz i tez podpina się ich pod Arkę
to nikogo nie gorszy
ot cała śledziowa moralność jak ktoś cacy to do deski grobowej Arkowiec, a jak noga mu się podwinie to już kopniak w dupala....
NIGDY NIE ZOSTANIESZ SAM- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.