• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historyczne medale odebrane!

Maciej Napiórkowski
5 maja 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Dziś w hali AWFiS przy ul. Wiejskiej 1 po raz ostatni w tym sezonie, można było oglądać brązowe medalistki Misrzostw Polski - Natę AZS AWF Gdańsk. Przeciwnikiem akademiczek, były tegorocznie wicemistrzynie Cuprum Bank Zagłebie Lubin. Wynik meczu dla zawodniczek Naty nie miał znaczenia w sensie zmiany lokaty w tabeli. Medal brązowy był pewny. Zagłębie mogło liczyć na pierwsze miejsce. Stałoby się tak w wypadku jednej porażki Montexu. Zagłębie musiało wszystko wygrać.


Nata AZS AWF Gdańsk - Cuprum Bank Zagłębie Lubin 27:26 (11:18)
Sędziowie:
Budziosz i Oleśiński (Kielce)

Składy:
Nata:
Łotariewa, Wicha, Sadowska, Truszyńska 6, Bieniewicz, Puczek 6, Stachowska 2, Madler, Tomaszewicz 3, Bołtromiuk 4, Kudłacz 4, Tiesler 2
Zagłębie: Pabich, Główczak, Sztefan 8, Pobiedzińska 1, Szymczyk 2, Błaszkowska 7, Kowalska 1, Stańczak 1, Kot 2, Pociecha 3, Duchowna 1

"Pierwsza połowa była tragiczna" - tak po meczu powiedział trener Jerzy Ciepliński i te słowa dokładnie oddają przebieg zdarzeń na boisku. W 6 minucie Natalki prezgrywały 7:0. Pierwszą bramkę dla gdańszczanek zdobyła chwilę później Monika Stachowska. Mnóstwo błędów w obronie, słaba postawa bramkarek - Galiny Łotariewej i Moniki Wichy, nieporozumienia i brak skuteczności w ataku spowodowało, że kibice na trybunach spodziewali się klęski Naty. Dodatkowym minusem dla widzów dzisiejszego meczu były błędy na tablicy świetlnej, na której zamiast zawodniczek Zagłębia, pojawiały się zawodniczki Piotrcovi. Wynik do przerwy 11:18.
Druga połowa, podobnie jak w ostatnim meczu w Pucharze Polski miejscowe rozpoczęły z dużym animuszem. Bardzo dobrze w bramce gra młoda Małgorzata Sadowska. W końcu dobrze zaczynamy grać w obronie. Zawodniczki Zagłębia coraz rzadziej wychodziły na dogodne pozycje. Przewaga gości topniała w oczach. Do upragnionego remisu doprowadziła w 50 minucie kapitan zespołu, dzisiejsza jubilatka Agnieszka Truszyńska. Zespół zobaczył, że z Zagłebiem można powalczyć. Od tego momentu mecz był bardzo zacięty. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Ostatni raz remis pojawił się na tablicy w 55 minucie. Potem dwie bramki Moniki Puczek i kropka nad "i" w wykonaniu Karoliny Kudłacz sprawiły, że Nata "odskoczyła" na dwa trafienia. Ostatniego gola w tym spotkaniu rzuciła Marzena Kot. Ostatecznie po bardzo dobrej drugiej połowie Nata wygrała z Zagłębiem 27:26.
W drużynie Naty na pochwałę zasłużyły Sadowska, Truszyńska i Puczek. Trener Ciepliński był pod wrażeniem gry swojego zespołu w drugiej połowie. "Ciesze się, że młode zawodniczki potrafiły wziąć ciężar gry na siebie i walczyć jak równy z równym z Zagłębiem" - dodał szkoleniowiec.
W ekipie Zagłębia na wyróżnienie zasłużyły: Tetiana Sztefan oraz Iwona Błaszkowska.
Po meczu przy komentarzu dyrektora klubu - Ryszarda Malca, brązowe medale wręczałi wiceprezes ZPRP - Henryk Szczepański, honorowy członek ZPRP Janusz Czerwiński oraz prezes zarządu - Wojciech Przybylski.
Potem zawodniczki udały się do szatni. Wyszły jeszcze raz, umyte i przebrane, aby wzieść toast na cześć historycznego brązowego medalu. Przed symboliczną lampką wina swoje mowy wygłosiła część zaproszonych gości, m.in. rektor Janusz Czerwiński, nowy rektor AWFu - Wojciech Przybylski, trener Jerzy Ciepliński.
Potem już tylko toast i nastąpiło oficjalne zakończenie sezonu. Tylko oficjalne, gdyż już za tydzień w Chorzowie Nata zagra po raz ostatni w tym sezonie, z tamtejszym Ruchem.
Wcześniej, część dziewczyn przystąpi do egzaminu dojrzałości (z pierwszej drużyny - Sadowska, Bołtromiuk i Zimna, oraz większa część juniorek). Wszytskim życzymy połamania pióra.
A już za rok w Gdańsku będziemy mogli po raz pierwszy oglądać europejskie drużyny żeńskie. Natalki zostaną bowiem zakwalifikowane do pucharu EHF.
Maciej Napiórkowski

Opinie (14)

  • Gratulacje...

    Gratulacje dla dziewczyn z Naty!!!! Medal w pełni zasłużony. Powodzenia i co najmniej TAAKICH sukcesów w przyszłym sezonie!!!!!

    • 0 0

  • to nie bylo zakonczenie sezonu-przeciez jest jeszcze mecz z Ruchem Chorzow.....eksperymentalny sklad w drugiej polowie w obronie,okazal sie duzym zaskoczeniem dla rywalek....oby tak dalej!!!!brawo mlode!!!!Kudlacz,Boltromiuk,Sadowska-trzymajcie taka forme....powodzenia na maturze juniorki!!!

    • 0 0

  • JEST BRAMKARZ JEST OBRONA

    Ryba bronila dzis jak kiedys w Spojni bronil Suchowicz jestem pod wrazeniem jej wystepu. Brawo ,,wygralas'' ten mecz:))))

    • 0 0

  • popieram,wszystkie mlode sie dzis pokazaly z dobrej strony

    • 0 0

  • a matura?

    ciekawe czy Ryba pojedzie tak na maturze z matmy, jak ją przypilnują to nie zda!!! tylko ściągi

    • 0 0

  • Ryba kcham

    Rybeczka kocham Cię to ty tym wszystkim dowodzisz

    • 0 0

  • odczepcie sie od jej maturyyyyyyy!!!!!!!!!!!!to jej sprawa!!!!!!!!!wiec WARA OD JEJ SPRAW PRYWATNYCH!!!!!!!!!

    • 0 0

  • trzeba mieć poziom !

    Co "poeta chciał powiedzieć" przez pisanie o egzaminie maturalnym ? - to chyba on sam tylko wie. Zamiast podziwiać kapitalną postawę na boisku wszystkich "młodych" i gratulować Im wspólnie się ciesząc z ogromnego sukcesu, "poeta" przypomina o egzaminie, który je czeka. Panie "poeto" pan chyba nie doświadczył nigdy stresu egzaminu dojrzałości i dlatego w tak radosnej chwili dla tych młodych dziewczyn pragnie Pan zmącić tę chwilę. Niepotrzebnie. Znając ten zespół, te dziewczyny gwarantuję "Panie Poeto", że są One odpowiedzialne i w odpowiednim czasie będą kontynuowały przygotowanie do ważnego egzaminu. Tymczasem gratuluję i dziękuję wszystkim zawodniczkom za fantastyczny wynik sportowy, a malkontentom więcej wiary i optymizmu.

    • 0 0

  • KUMAN MÓWI

    GRATULACJE POSTAWY W LIDZE PONADTO POWODZENIA DLA WSZYSTKICH TEGOROCZNYCH MATURZYSTEK USZY DO GORY
    NIESTETY MOJA KOMKA JEST W GRECJI DLATEGO ODEZWE SIE JAK DOLECI DO POLSKI A POZATYM TO BEDZIE OK
    PS. A DZIS W KATOWICACH JEST TAKA PIEKNAPOGODA TAKA SAMA JAK PRZEZ TYDZEN W KRAKOWIE
    PAPAPPAPA

    • 0 0

  • Polemika

    Panie Napiórkowski, dlaczego pisze Pan bzdury. Chyba byliśmy na 2 innych meczach. W Przeglądzie Sportowym autor SP pisze, że mecz wygrały 3 jumiorki. Zresztą Pan Trener to potwierdził w wywiadzie prasowym i telewizyjnym. Pisze Pan, że najlepiej zagrała Truszyńska i Puczek. To chyba było Pana pobożne życzenie. W przyszłości proszę nie wprowadzać nas w błąd. Więcej obiektywizmu.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane