• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

IV i V liga piłki nożnej okiem "Głosu"

9 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
IV LIGA

Po czterech kolejkach rundy wiosennej przewaga Cartusii nad Unią zmalała z 10 punktów do 5. Przypominamy, że to jedyni kandydaci do awansu. Nasza teoria spiskowa, że tczewianie i Jerzy Jastrzębowski postarają się przegonić mistrza jesieni, jakby sprawdzała się. Już za 11 dni w Kartuzach dojdzie do "meczu sezonu".

- To jest tylko futbol. Nasze ostatnie potknięcia świadczą o tym, że gramy sportowo, nic nie kombinujemy - wyjaśniał z uśmiechem Andrzej Bussler, który z pewnością nie tak wyobrażał sobie poprzedni tydzień. Zamiast 6 punktów na własnym boisku, lider zdobył 1. W środę przegrał z Pogonią (0:1), w sobotę zremisował z Pomezanią (1:1). To nie jest zwykłe potknięcie, ponieważ wcześniej Cartusia wygrała 12 kolejnych spotkań u siebie. Od maja 2001, gdy zebrała baty od Gedanii i straciła szansę na awans, seryjnie gromiła rywali. Wpadkom nie zapobiegł Filip Żemojtel, który debiutował w Wielką Sobotę. Wychowany w Bałtyku golkiper spisywał się świetnie, lecz zawiódł w... 58 sekundzie meczu z malborczykami. Krzysztof Machiński, raczej dośrodkowując, strzelił mu za kołnierz z rzutu wolnego z ponad 30 m. Co ciekawe, trenerzy obu rywali Cartusii mają różne zdanie na jej temat. Według Andrzeja Brendlera (Pogoń), przodownik tabeli gra słabo jak na posiadany potencjał piłkarski ("Gdy zobaczyłem Budziwojskiego i Szabłowskiego na ławce, to się przestraszyłem. Niepotrzebnie."). Dla odmiany Lech Strembski chwalił kartuzjan: "Umiejętnościami zasługują na III ligę".

Bussler uspokaja: "W poszukiwaniu dobrych warunków treningowych trafiliśmy nawet do Trójmiasta. Będziemy grać coraz lepiej, już widać postęp. Mamy za sobą bardzo wymagających przeciwników. Pogoń, jako jedyna w lidze, nie straciła wiosną punktu i jeśli będzie tak grać dalej, zostanie mistrzem rundy rewanżowej. Pomezania dopiero z nami straciła pierwszą bramkę. Przed Unią derby z Wisłą, również wyjazdy do Lęborka, Malborka i Połchowa. Wygrać tam, to nie bułka z masłem."

Na razie uniści zremisowali w Dzierzgoniu. To już zupełnie popsuło nastroje w klubie pogrążonym w żałobie po samobójczej śmierci Andrzeja Stachurskiego. Były szef autonomicznej sekcji piłkarskiej, a ostatnio członek zarządu powstałego na jej bazie stowarzyszenia nieco oddalił się od klubu, ale 2-3 lata temu, gdy interesy jego firmy szły dobrze, był pierwszoplanową postacią w Unii. To za jego kadencji klub był o krok od awansu do III ligi (1998).
Po remisie z Powiślem trener Jastrzębowski ostro się zdenerwował. W drugim z kolei spotkaniu wicelider porażał nieskutecznością. Szykują się wzmocnienia. - Byłem sceptycznie nastawiony do kwestii awansu. Okazało się, że jest to realne. Pewnie, że chcielibyśmy to wykorzystać. Proszę nie pytać, jakimi środkami. Prasa i tak lubi spekulować na temat podpórek, pozytywnego motywowania itp. Na razie nic takiego robiliśmy - komentował Marek Langowski, dyrektor klubu. - Wszystko zależy od pojedynku w Kartuzach. Unia musi go wygrać.

Wygrywać muszą prawie wszyscy. Mirosław Zimny, trener Bałtyku zadał ciekawe pytanie: "Czy gdzieś indziej na świecie jest tak, że według regulaminu spadają cztery ostatnie kluby, ale tak naprawdę może spaść siedem, a nawet osiem? To przecież pół ligi! Jak w takiej sytuacji skupić się na szkoleniu młodzieży, która na tym szczeblu jest w większości? Zajmujemy niby bezpieczne ósme miejsce, a mimo to system każe liczyć każdy punkt..."

Z tygodnia na tydzień pogarsza się sytuacja Gedanii. Team Dariusza Jaskulskiego znowu stracił punkty w końcówce, ba, w doliczonym czasie (1:1 w Sztumie). I to właściwie po samobójczym golu Wojciecha Kłosa. Tylko zremisowała u siebie Wierzyca (2:2 z Kaszubami). Grzegorz Lisewski jakoś nie może wcelować w bramkę rywali. Za to znowu błysnął Piotr Wiśniewski. Wchodzi jako rezerwowy i zdobywa bramki na zawołanie. Nawet sam załatwia rzuty karne. Mimo to Andrzej Golecki i Jarosław Kotas będą mieć duże kłopoty z utrzymaniem. Próbują skaperować Arkadiusza Zagórskiego. A co dzieje się z Orlętami? Wiosną nie zdobyły jeszcze punktu, choć kadra należy do najsolidniejszych w lidze. - Gramy poprawnie, ale bez mamy farta. Zła karta musi się odwrócić - mówi Dariusz Mierzejewski. W Ustce, gdzie redzianie przegrali 2:3 po golu w 88 min, pierwszą bramkę w barwach Orląt zdobył Cezary Dąbrowski, wychowanek Bałtyku (jego brat-bliźniak, Marek, zakotwiczył w Chicago). Na dniach ma do nich dołączyć Tomasz Rytlewski, arkowiec, który jesienią zaliczył epizod w Kościerzynie.

Autor: star.

----------

V LIGA

Ze zmiennym szczęściem grali liderzy grup w 18. kolejce piątej ligi. Niespodziewaną wpadkę w Rumi miał prowadzący w grupie pierwszej Nordcoop Gdańsk. Mimo porażki z Orkanem utrzymał fotel lidera. Bardziej zacięty przebieg ma walka o palmę pierwszeństwa w grupie drugiej. Prowadzące Wierzyca Pelplin i Polanka Rokocin wygrały swe pojedynki po 3:0 i mają trzy punkty przewagi nad grupą pościgową.
Co prawda, zajmujący miejsce w środku tabeli Orkan nie zwykł oddawać punktów na własnym terenie, jednak w potyczce z Nordcoopem - zdaniem wielu - nie miał szans. Boiskowa rzeczywistość okazała się dla faworytów okrutna. Ulegli 1:2 (1:1) i była to pierwsza przegrana gdańszczan od 12 spotkań. - Do tej porażki nie musiało dojść. Graliśmy słabo, ale mimo to przegraliśmy na własne życzenie - ocenia Michał Jankowski z Nordcoopu.

Jedynego gola dla gości zdobył Jacek Czaplicki, którego ostre dośrodkowanie w locie zmieniło się na nieprzyjemny dla bramkarza strzał. Stało się to w 25 min i była to odpowiedź na trafienie gospodarzy kilkunaście sekund wcześniej. 20-letni Patryk Cisewski, bramkarz Nordcoopu pozyskany z Gedanii, wyciągał piłkę z własnej bramki raz jeszcze w drugiej połowie i niespodzianka dużego kalibru stała się faktem. Dodajmy, że arbiter nie uznał gościom gola oraz nie zauważył zagrania ręką obrońcy gospodarzy na polu karnym Orkana.

Potknięcie najgroźniejszego rywala w stu procentach wykorzystał Pronaft Trąbki Wielkie. Zawodnicy Macieja Gemborysa, zgodnie z oczekiwaniami, pokonali w Łubianie Ceramika 2:1 (1:1). Bohaterem spotkania był Mariusz Knieć, strzelec obu goli dla gości. Napastnik najpierw dobił obronione przez bramkarza rywali uderzenie partnera z 16 m, a za drugim razem był bezlitosny w sytuacji sam na sam. - Zwycięstwo był spodziewane, ale sukces przyszedł nam ciężko. Boisko było niewygodne, kępiaste. Poza tym rywal przyjął ultradefensywną taktykę - ocenia trener Gemborys. Dodajmy, że aż pięciu zawodników gości ujrzało żółte kartoniki.

Hitem 18. kolejki w grupie drugiej był pojedynek w Kwidzynie, gdzie miejscowe Rodło, najlepszy zespół jesieni, podejmowało Wierzycę Pelpin, aktualnego lidera tabeli. Pewnie zwyciężyli goście 3:0 (0:0), a do siatki kwidzynian trafiali: dwukrotnie Krzysztof Rutkowski oraz Kamil Kaczmarek. Najlepszym piłkarzem meczu był jednak Sławomir Matuk, sprowadzony zimą ze Stomilu Olsztyn.
Zastanawia słabiutka forma Rodła, które w pierwszej rundzie bez problemu zwycięsko kończyło większość spotkań. Początek wiosny jest dla zawodników Józefa Bujki fatalny. Przed dwoma tygodniami kwidzynianie ulegli w Gardei słabemu GKS, a teraz zostali zdeklasowani przez rywali z Pelplina. - Zespół jest podmęczony. Być może za bardzo przycisnąłem zawodników podczas zimowych przygotowań. A poza tym Piotrowi Wielgusowi, jednemu z moich bramkarzy odechciało się trenować - tłumaczy szkoleniowiec Rodła. - A tak w ogóle to dziennikarze lubią wszystko wyolbrzymiać. A przecież przed nami jeszcze 12 kolejek i wszystko może się wydarzyć - twierdzi Bujko.

Autor: Kryst.
Głos Wybrzeża

Opinie (2)

  • nordcoop

    Jaka bramka dla nordcoopu?, kiedy? Coś wam się chyba mecze pomtliły, ale skoro Czplicki strzela z pięciu merów wpoprzeczkę to można mieć żal nawet do arbitra, że nie wygrywa się meczy.

    • 0 0

  • Pogoń Lębork POWRACA!

    Witam oraz gratuluję zespułowi z Lęborka(Pogoni)

    Mam nadzieję że dobrą passe utrzymacie do końca bo jest szansa na awans ja w to wieże i wy też w to musicie uwierzyć.Pogoń powraca i kibice też powracja zaczną się dopingi ale to od was zeleży

    POZDROWIENIA DLA POGONI I BAŁTYKU!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Energa Bałtyk Gdynia

 

Data powstania:
1930

Pełna nazwa:
Stowarzyszenie Klub Sportowy Bałtyk Gdynia

Barwy:
biało-niebieskie

Największe osiągnięcia:
7 sezonów w Ekstraklasie (1980-86, 1987/88), 6. miejsce w Ekstraklasie (1981), półfinał Pucharu Polski (1985)

Debiut w I lidze (ekstraklasa)
1980

Siedziba:
ul. Olimpijska 5/9, 81-538 Gdynia
tel.: 622-00-99

Stadion:
ul. Górskiego 10,
pojemność 3000 miejsc
oświetlenie: 1200 lx
podgrzewana murawa sztuczna

Prezes: 
Andrzej Adamczyk

Wiceprezes:
Michał Listkiewicz

Członek zarządu:
Michał Kmieciak

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Tabela

Piłka nożna - IV liga
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Jaguar Gdańsk 26 20 1 5 72:32 61
2 Gryf Słupsk 25 19 3 3 68:27 60
3 Bałtyk Gdynia 26 18 3 5 63:30 57
4 Grom Nowy Staw 26 15 6 5 50:30 51
5 Pomezania Malbork 26 12 10 4 61:33 46
6 Radunia II Stężyca 26 11 6 9 47:44 39
7 Supra Kwidzyn 26 10 7 9 33:42 37
8 Pogoń Lębork 25 10 7 8 52:40 37
9 Gryf Wejherowo 26 11 3 12 50:46 36
10 Anioły Garczegorze 25 10 5 10 45:41 35
11 Chojniczanka II Chojnice 25 10 3 12 47:50 33
12 Powiśle Dzierzgoń 26 8 8 10 32:38 32
13 MKS Władysławowo 25 6 8 11 34:51 26
14 Sparta Sycewice 26 5 10 11 42:61 25
15 Gedania II Gdańsk 26 6 2 18 39:75 20
16 Arka II Gdynia 26 4 7 15 36:52 19
17 GKS Kolbudy 26 4 4 18 22:63 16
18 Start Miastko 25 3 5 17 30:68 14
Po 34. kolejce awans do III ligi uzyska najlepsza drużyna. Natomiast z IV ligi spadnie od 3 do 6 drużyn w zależności od tego, ile zespołów spadnie z III ligi z regionu pomorskiego.

Wyniki 26 kolejki

  • JAGUAR GDAŃSK - ARKA II GDYNIA 2:1 (2:1)
  • ENERGA BAŁTYK GDYNIA - Gryf Wejherowo 3:1 (3:1)
  • GEDANIA II GDAŃSK - Powiśle Dzierzgoń 0:3 (0:1)
  • Grom Nowy Staw - Supra Kwidzyn 1:0
  • Pomezania Malbork - MKS Władysławowo 1:1
  • Sparta Sycewice - Start Miastko 3:1
  • Radunia II Stężyca - GKS Kolbudy 4:1
  • niedziela
  • Anioły Garczegorze - Gryf Słupsk
  • Chojniczanka II Chojnice - Pogoń Lębork

Relacje LIVE

Najczęściej czytane