- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (125 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (26 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
IV liga: Jastrzębski wyklucza Kobusa
Już w poniedziałek na łamach "DB" Kobus został okrzyknięty antybohaterem. Nie wiedział o tym, bo - jak śmiało przyznaje - gazet nie czyta. Na krytykę zasłużył nieobecnością podczas meczu z Chojniczanką. Od piątku był chory. Bez niego koledzy nie poradzili sobie, chociaż wszyscy wiedzą, że u podstaw sensacji legły przede wszystkim dwa bramkowe błędy (3 i 10 min!) młodego golkipera gdańszczan, Mateusza Bąka. W Połchowie udał się lechistom wspaniały finisz (od 0:1 w 81 min do 3:1), ale w Chojnicach byłoby to już zbyt wielkie szczęście.
- Byłem pierwszy, żeby go przyjąć i teraz jestem pierwszy, aby go wyrzucić - wyjaśniał swoją decyzją popularny "Jastrząb". - Znam Zbyszka, wiem, że potrafi grać w piłkę, ale zawiódł mnie. Sam wybrał swój los. Wynik w Chojnicach nie ma tu nic do rzeczy. Dla mnie najważniejsza jest postawa piłkarza.
To było w poniedziałek. Kobus poznał stanowisko trenera, ale jeszcze we wtorek utrzymywał, że o żadnym zwolnieniu nie wie. - W środę normalnie idę na trening i porozmawiam z panem Jastrzębowskim. Byłem chory, nie mogłem grać i trenować...
Być może wychowanek Rodła liczył na mediacje z udziałem działaczy, lecz chyba się przeliczy. Trener nie zamierzał - do czego ponoć zachęcali go sponsorzy - przemyśleć sprawy od początku. - Nie potrzebuję żadnego L-4, zawsze miałem zaufanie do podopiecznych, ale wymagam od nich, aby żyli drużyną, budowali atmosferę. Przez dwa dni go nie ma, aż nagle dzwoni jak gdyby nigdy nic.
Pewnie nie tylko to leżało Jastrzębowskiemu na wątrobie, bo przecież podjął decyzję tyle sensacyjną, ile ryzykowną i trudną. Pozbawił się czołowego zawodnika. - To poważna strata dla Lechii. Okazuje się, że tarcia - pewnie powodowane wielką presją - wewnątrz drużyny nie są tak do końca wymyślane... Kobus bierze na siebie ciężar gry w trudnych momentach. Gdyby nie on i jego dwie bramki, prawdopodobnie wygralibyśmy na stadionie Lechii - mówi Andrzej Bussler, trener Gedanii, która właśnie wróciła na fotel lidera. Jednak coach biało-zielonych wychodzi z założenia, że są rzeczy ważniejsze.
Błyskawicznie pojawiły się spekulacje na temat następców Kobusa. Padły nazwiska Piotra Cetnarowicza i Krzysztofa Rusinka. Kto wie, czy nie wzmocni obrony Krzysztof Brede? Niektórzy plotkują o przybyciu Andrzeja Borowskiego. Ponoć sympatycy Lechii czynili podchody w jego kierunku. Jeśli tak, to całkiem mądrze, bo lepiej go mieć u siebie niż przeciwko. W barwach Gedanii. Snajper z Chojnic wbił lechistom dwa gole, a wcześniej - w meczu z Gedanią - nie wykorzystał karnego, który dałby jego drużynie remis. Przypadek, ale znamienny. Z pewnością chciał się pokazać w konfrontacji z Lechią. Przy Traugutta są przekonani, że za udany występ odebrał specjalną premię. Pamiętali, że wiosną strzelał dla Nordcoopu. Nie został w Gdańsku, bo działaczom łączących się klubów trudno było zaakceptować dotychczasowy układ, w którym ten świetny napastnik w ogóle nie trenuje i dojeżdża na mecze. Rywalizacja z Lechią wymagała większego profesjonalizmu.
- To oczywiste, że chciałbym mieć Borowskiego w drużynie, jednak takich piłkarzy jest kilku - mówi Bussler, który niepowodzenie sąsiada zza miedzy przyjął bardzo spokojnie. - Do końca ligi jeszcze potracimy punkty. I oni też.
A to, czy zimą wzmocnimy się, zależy tylko od tego, czy wystarczy nam pieniędzy. Dobry napastnik jest potrzebny, a może być niezbędny, jeśli Adam Hering nie wyzdrowieje. Obecny układ z Błażejem Adamusem w ataku jest tylko zastępczy.
Obok Borowskiego pojawia się nazwisko Grzegorza Pawłuszka, który już latem mógł wzmocnić Gedanię. Teraz gedaniści mogą rozpatrzyć jeszcze jedną kandydaturę. - Latem nie mieliśmy odwagi, a teraz to już temat spalony - usłyszeliśmy od jednego z działaczy. - I nie jest prawdą, że już umówiliśmy się z Borowskim...
Oj, będzie się działo. Jak zawsze, gdy stają naprzeciw siebie Jastrzębowski i Bussler. Na razie jest 2:0 dla tego pierwszego.
Kluby sportowe
Opinie (38)
-
2003-11-12 20:43
niezły tytuł
trener Lechii to Jastrzębowski nie Jastrzębski
- 0 0
-
2003-11-12 22:57
Polska, biało-czerwoni...
Polska, biało-czerwoni...
- 0 0
-
2003-11-13 08:32
kupujący mecze
nie ma co się podniecać meczem Orkan-Gedania bo jest już dawno ustawiony.Gedania jest tak słaba że sama nie umie wygrać więc kupuje gdzie oni wogóle pasuja !!
- 0 0
-
2003-11-13 12:37
Hmm, zanosilo sie na to od dluzszego czasu. Szkoda, ze tak sie zakonczyla przygoda Kobusa z Lechia. Pomimo, ze rozstanie nie przebiegalo w najlepszej atmosferze mam nadzieje, ze Kobus nie bedzie zle wspominal pobytu w Gdansku. Trudno wyrokowac jak to bylo naprawde, bo o tym tylko wiedza zainteresowane strony. Pamietajmy, ze czesto jest tak, iz to co mozemy przeczytac w prasie to jest tzw. wersja oficjalna. Mimo zalu podziekowania dla Zbyszka Kobusa za te lepsze wystepy i 12 zdobytych bramek.
- 0 0
-
2003-11-13 14:03
xxx
Niema co ukrywać..straciliśmy dobrego zawodnika.. Ale napewno Gedania nie awasuje...Jeżeli bedzie nadal sędziów przekupywać jak z meczem Wierzycą.. to jesto możliwe .ale my na to niepozwolimy LG
- 0 0
-
2003-11-13 14:04
JAK MOZNA PISAC ZE AWNAS NALEZY SIE GEDANII BO TO DRUZYNA Z TRADYCJAMI, HISTORIA ITP. SKORO TO PRZECIEZ NIE GEDANIA ALE NORDCOOP GRA W IV LIDZE!!! KUCHENNYMI DRZWIAMI GEDANIA ZNALZLA SIE W IV LIDZE A TERAZ O III MARZA. MOZE KOLEJNA FUZJE NIECH SOBIE ZROBIA NP. Z UNIA TCZEW. GEDANIA JESZCZE ROK TEMU TO BYL PRZECIETNIAK W V LIDZE A TERAZ O AMBICJACH I CZYSTOSCI ROZGRYWEK PRAWIA. PRZY OKAZJI WARTO WSPOMNIEC O KASIE JAKA WLASCICIEL NORDCOOPU POMPUJE W TEN AWANS - W OSTATNICH MECZACH BYLO TO 2000 DLA KASZUB A TERAZ 5000 DLA CHOJNICZANKI JAKO PREMIA MOTYWACYJNA W SPOTKANIACH Z LECHIA.
- 0 0
-
2003-11-13 14:19
Nordcoop już w ubiegłym sezonie spisywał się barzdo dobrze w rozgrywkach, ale jednak przegrał rywalizację z Kaszubią. W tym sezonie, gdyby nie zmienił nazwy na "GEDANIA" to ponownie byłby tylko jednym z czołowych zespołów IV ligi a tak nagle dzięki temu uzyskał dodatkowe popracie w środowisku piłkarskim Wybrzeża przyszywając sobie miano najstarszego polskiego klubu w Gdańsku i stając się oczkiem w głowie pewnych osób. Na 100% jestem pewien, że gdyby dalej nazywał się Nordcoop to dziś w tabeli nie byliby na pierwszym miejscu. Szkoda, że w taki sposób to się wszystko odbywa i że przypomina to z historii opowieść o Koniu Trojańskim.
- 0 0
-
2003-11-13 14:36
Do OBIEKTYWNY i innych
Prawdziwa Gedania to się ciągnie w ogonie V ligi. A w IV lidze w Nordcoopie to grają kolesie Buslera, starzy Arkowcy jak choćby Laskowski czy Hartman.
P.S. A skąd wiesz "obiektywny" że w Orkanie są pajacyki skoro na występe waszego cyrku przychodzi max. 100 osób:) i jest wielka podnieta- 0 0
-
2003-11-13 15:01
Spojrzmy prawdzie w oczy
Gdyby nie fakt wprowadzenia licencji dla klubow ktore sprawilyby wykluczenie Nordcoopu z rozgrywek (brak m.in. zespolow mlodziezowych) to dzis dalej Gedania "pykalaby" w 5 lidze bez szans na awans klase wyzej o 3 lidze juz nie wspominajac. A jak jest to mocno gdanski klub i u ilu zawodnikow plynie krew w barwach Gedanii to wystarczy zajrzec do zestawienia kadry zespolu.
- 0 0
-
2003-11-13 17:36
Do wszystkich
Nie wiem, czy Ci co pisza o kupowaniu meczów i trójki sędziowskiej (przez Gedanie w meczu z Wierzycą) kiedykolwiek kopali piłkę poza swoim podwórkiem??? Bo na piłce to na pewno się nie znają. Zajmijcie sie swoim klubem, bo tam się źle dzieje. W żadnym normalnym klubie kbice nie sponsorują klubu a prezesi są na jego utrzymaniu. W III lidze to juz nie przejdzie, a kto da pieniądze prezesom, wiedząc, że oni żyją z prezesowania i pieniądze nie dojdą w całości do drużyny. W Gedani grają zawodnicy z Gdynii, ale w Lechii tez, więc nie wiem jaki macie problem. Ale najlepsze jest to, że na meczu Gedania - Bałtyk "wielcy Gdańscykibice - patrioci z krwi i kości" kibicuja druzynie z Gdynii !!!!!!!! To dla mnie jest dramat, spójrzce na siebie i nie oczerniajcie innych. Dla mnie jest ważne, ze dwie drózyny z Gdańska walczą o awans, a jak dalej będą niesnaski, to Olimpia Sztum wszystkich pogodzi, bo gra z Gedanią i Lechią u siebie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.