- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (93 opinie) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (37 opinii)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (121 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Energa Wybrzeże Gdańsk buduje skład na sezon 2024/25. Pierwszy transfer
30 kwietnia 2024
(17 opinii)Jerzy Klockowski nie żyje. Tak wszechstronnych sportowców już nie ma
Jerzy Klockowski nie żyje. Zmarł w wieku 80 lat. Pogrzeb ma odbyć się pod koniec przyszłego tygodnia w Gdańsku. Należał do pokolenia sportowców, których obecnie już nie ma. Na wysokim poziomie uprawiał kilka dyscyplin. Zdobywał medale mistrzostw Polski w lekkoatletyce, a mistrzem kraju był w rugby i piłce ręcznej. Reprezentował trójmiejskie kluby: Bałtyk Gdynia, Wybrzeże Gdańsk, Ogniwo Sopot i Lechię Gdańsk. Z tym ostatnim przez długie lata związany był również jako trener i dyrektor.
Jerzy Klockowski urodził się 13 stycznia 1940 roku w Raczkowie, Akademię Wychowania Fizycznego ukończył w Poznaniu, ale sportowe życie związał przede wszystkim z Trójmiastem. Należał do przedstawicieli pokolenia tzw. romantycznego sportu, czyli atletów, którzy z powodzeniem uprawiali kilka dyscyplin.
Największe sukcesy odnosił w rugby i najdłużej był z związany z tym sportem. Grał w drugiej linii młyna. Zawodnikiem Lechii był przez blisko ćwierćwiecze, w latach 1959-1983. Z biało-zielonymi zdobył m.in. tytuł mistrza Polski (1970), krajowy puchar (1977) oraz cztery wicemistrzostwa (1971-1973, 1982).
W reprezentacji Polski zadebiutował 5 kwietnia 1970 roku w meczu z Jugosławią (9:12). W narodowych barwach rozegrał łącznie 20 spotkań, zdobył 51 punktów.
Jeszcze jako czynny zawodnik został trenerem pierwszej drużyny rugby Lechii. W latach 1981-1982 doprowadził ją do brązowego, a następnie do srebrnego medalu mistrzostw Polski. Potem wrócił jeszcze na sezon. W 1996 roku Lechia zupełnie zdominowała krajowe boiska, zdobywając dublet, czyli sięgając po ligowe złoto i krajowy puchar. Klockowski otrzymał tytuł Trenera Roku w polskim rugby.
Wcześniej święcił sukcesy jako szkoleniowiec młodzieży. Juniorów Lechii doprowadził do mistrzostwa kraju w 1978 roku, a z kadetami Ogniwa Sopot był mistrzem kraju dwa razy z rzędu, w latach 1990-1991.
Nim jednak jako sportowiec na dobre poświęcił się rugby, uprawiał m.in.: piłkę nożną, podnoszenie ciężarów, siatkówkę, piłkę ręczną i lekkoatletykę. W tych dwóch ostatnich również doszedł do medali mistrzostw Polski.
Jako dyskobol Bałtyku Gdynia, a potem Wybrzeża Gdańsk, w latach 1963-1967 był pięciokrotnie brązowym medalistą mistrzostw Polski.
W Wybrzeżu zapisał się także złotymi zgłoskami jako piłkarz ręczny. Był zawodnikiem drużyny, która w 1966 roku jako pierwsza zdobyła dla tego klubu tytuł mistrza Polski. Pół wieku później wszyscy szczypiorniści z tamtej ekipy i trener otrzymali medale Prezydenta Miasta Gdańska.
Nie było to pierwsze odznaczenie. Wcześniej otrzymał m.in. Srebrny Krzyż Zasługi oraz miano mistrza, a potem zasłużonego mistrza sportu.
Mistrzowie Polski w piłce ręcznej 50 lat później - relacja, video
W sporcie wykorzystywano również talent organizacyjny Jerzego Klockowskiego. W Lechii, która w latach 70. i 80. była prężnym klubem wielosekcyjnym, przez wiele lat, do 1984 roku, pełnił funkcję kierownika wyszkolenia i dyrektora klubu.
Ostatnim jego dużym sportowym wyzwaniem było przedsięwzięcie związaną z Polonią Warszawa. Był prawą ręką Józefa Wojciechowskiego, gdy ten biznesmen postanowił kupić w 2008 roku Groclin Grodzisk i piłkarską drużynę przenieść do stolicy. Pełnił w klubie godność prezesa, a potem był jego dyrektorem.
Jerzy Klockowski zmarł 27 lutego w wieku 80 lat w szpitalu w Otwocku, gdzie trafił ze Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. Spocznie w grobie rodzinnym na Cmentarzu Srebrzysko. Pogrzeb ma się odbyć pod koniec przyszłego tygodnia w Gdańsku, ale dokładna data nie jest jeszcze ustalona.
Kluby sportowe
Opinie (37) 2 zablokowane
-
2020-02-29 17:07
szacun prawdziwy wojownik .t bałtyk .g (1)
- 17 3
-
2020-02-29 18:51
Lechia, Wybrzeże, Bałtyk
Dziękujemy!!!!!
- 7 1
-
2020-02-29 17:07
Zegnaj Jurku!
Lata gry w jednym zespole do tej pory wspominam z sentymentem.
- 12 2
-
2020-02-29 18:03
Kondolencje dla rodziny i bliskich.
- 19 0
-
2020-02-29 18:09
Zegnaj
Smutno ,niepowetowana strata . Zegnaj Trenerze , kolego z boiska , przyjacielu , byles jednym z najwazniejszych ludzi w moim zyciu . Bedzie brakowac .
Lechia (Juniorzy '72-'75 , seniorzy '75-'81) . Tomasz N.- 18 0
-
2020-02-29 22:58
X (1)
Klockowski dyrektorem klubu był od marca 1984, w czasie meczów z Juve na tym stanowisku był Golemski
- 6 0
-
2020-03-01 09:41
Nikoś wtedy sponsorował Lechię
Mecz z Juve był ustawka dla kibiców , byłem , wiem , ale szacunek
- 5 1
-
2020-03-01 05:35
Już nie zagramy na Podleśnej w tenisa (1)
Gem, set,mecz.
- 7 2
-
2020-03-01 09:45
Wszyscy tam graliście na Podleśnej
Albo w Sopocie
- 3 0
-
2020-03-01 17:18
jurku przyjacielu spoczywaj w spokoju. RIP
- 4 0
-
2020-03-01 18:45
Pożegnanie
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.....
- 5 0
-
2020-03-02 10:58
Opinia wyróżniona
Dziękuję trenerze
Piekny człowiek.Dzentelmen w życiu i na boisku
Nigdy nie widziałem złości czy też złych reakcji trenera
Nie jeden trener moglby się dzisiaj uczycz szacunku do wychowanków od Jurka.- 9 0
-
2020-03-02 14:06
Opinia wyróżniona
Piłkarze ręczni Wybrzeża dziękują za wspólne treningi i wiele meczów. Byleś ostoją spokoju, wojownikiem i gwarantem bezpieczeństwa. Więcej niż sportowcem. Pozostajemy w wielkim żalu.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.