• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest taki debel

Kryst.
26 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski w 2004 roku. Mijający rok rozpoczął się dla naszego eksportowego debla dotarciem do półfinału imprezy w Chennai, jednak nadzieje na wielkoszlemowy debiut nasza para musiał odłożyć na kilka miesięcy.

Do startu w Australian Open podopiecznym Lecha Bieńkowskiego zabrakło tylko... szczęścia. W Wielkim Szlemie Polacy pokazali się kilka miesięcy później, na paryskich kortach imienia Rolanda Garrosa. Biało-czerwoni dotarli do trzeciej rundy rywalizacji deblistów. I tu zabrakło im szczęścia. Od ćwierćfinału dzieliła ich zaledwie jeden wygrany punkt. Brak doświadczenia zadecydował o tym, że meczbola nie udało się wykorzystać. Zanim jednak biało-czerwoni wystąpili w stolicy Francji, wygrali drugi turniej z cyklu ATP - w brazylijskim Costa de Suipe. Po raz pierwszy w karierze zagrali także w turniejach z cyklu Masters Series w Indian Wells oraz w Miami. W czerwcu nasz duet zagrał na trawiastych kortach Wimbledonu. Polacy zakończyli występy w drugiej rundzie.

W połowie lipca "Frytka" i "Matka" zdobyli punkt (na 2:1) w pojedynku z Algierią w Pucharze Davisa an kortach gdyńskiej Arki. Z Gdyni debliści pojechali do Poznania, gdzie w challengerze Porche Open dotarli do półfinału. Później był już upragniony start w turnieju olimpijskim w Atenach. Niestety, już po pierwszym meczu, ze Szwajcarami Rogerem Federerem i Yvesem Allegro, nasi pakowali walizki. Pod koniec września nasza deblowa para zdobyła kolejny daviscupowy punkt. Tym razem w meczu z Włochami, którego stawką był awans do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. Po meczu w Livorno Fyrstenberg z Matkowskim udali się do Palermo (400 tys. USD), gdzie awansowali do półfinału. Podobny szczebel osiągali w imprezach w Bukareszcie, Acapulco i Vina del Mar.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane