- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (131 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (45 opinii)
- 3 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (478 opinii)
- 4 Wywiad z nowym trenerem Trefla (5 opinii)
- 5 Wyjdą z tunelu na nowe boisko (5 opinii)
- 6 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (161 opinii)
Czy Arka Gdynia się pozbiera? Jakie problemy? Bezpośredni awans czy baraże?
21 maja 2024
(131 opinii)Jeszcze wierzą
Arka Gdynia
Bramki: Wachowicz 38, 64, Olgierd Moskalewicz 24, Janusz Dziedzic 60, Damian Nawrocik 68 - Rafał Niżnik 89 karny.
ARKA: Witkowski (76 Biecke) - Kowalski, Jakosz, Sobieraj, Sokołowski - Moskalewicz, Mazurkiewicz, Ława - Karwan (59 Nawrocik), Dziedzic, Wachowicz (69 Niciński).
GÓRNIK: Tytoń - Głowacki, Jurkowski, Pawelec, Sokolenko - Andruszczak (62 Chi-Fon), Niżnik, Nikitovic (71 Manevski), Kwiek (55 Łąbędzki), Lisowski - Zahorski.
Sędziował: Żyro (Bydgoszcz). Żółte kartki: Jurkowski, Pawelec, Lisowski (Górnik). Widzów: 5 000.
Marcin Wachowicz ma 26 lat. W ekstraklasie debiutował już w 1999 roku, ale przygodę z Polonią Warszawa, która wówczas zmierzała po tytuł mistrza Polski, zakończył na jednym występie. Przez dwa ostatnie lata próbował się promować w I lidze w Lechu, ale w Poznaniu bywał najczęściej rezerwowym. W 41 meczach zdobył cztery gole. W Arce jest od zimy. Wojciech Stawowy konsekwentnie stawia na tego piłkarza. Pierwszą bramkę w żółto-niebieskich barwach strzelił Wachowicz w sobotę w Cracovii. W środę chyba nawet ustrzelił hat-tricka. W 24. minucie bramka została zapisana Olgierdowi Moskalewiczowi, choć piłkę dobijał do siatki... Wachowicz. Po strzale "Ola" futbolówka odbiła się od słupka i była w okolicach linii bramkowej, gdy rywale próbowali ją wybić. - Gdy ją dobijałem chyba całym obwodem nie przekroczyła linii bramkowej, ale zgadzam się, że ten gol należy się Moskalewiczowi - przyznaje Wachowicz. Ale tego dnia mógł on być hojny. Przy każdym następnym trafieniu miał swój wielki udział.
Przy wyniku 1:0 więcej szans na zdobycie gola miał nawet Górnik, ale ostatecznie gości do walki zniechęcił Wachowicz. Marcin przeprowadził solową akcję, którą zakończył precyzyjnym strzałem zza pola karnego tuż przy słupku. To była niemal kopia gola, który dzień wcześniej otworzył wynik w finale Pucharu Polski w Bełchatowie. Analogia nie jest przypadkowa, bo w tym meczu z powodzeniem mogła grać... Arka. - Dlaczego ja i piłkarze mamy płacić za brak logiki w decyzjach ludzi, którzy decydowali o pozbawieniu nas możliwości walki o puchar? Rywalizujmy na boisku. Bo patrzę na swoje ręce i są czyste - zapewnia Wojciech Stawowy. Szkoleniowiec wprost mówi, że jedyną satysfakcjonującą rekompensatą za brak możliwości gry o puchar, byłoby pozostawienie Arki w ekstraklasie! Klub zaś szacuje straty. Gdyby Arka zdobyła puchar, klub mógłby być bogatszy nawet o dwa miliony złotych!
Również Górnik ma nadzieje, że orzeczone wobec niego kary nie są ostateczne. - Wyrok nie jest prawomocny, do dziś nie otrzymaliśmy nawet uzasadnienia. Widać wyraźnie, że Wydział Dyscypliny wyhamował. Poczekajmy do wakacji, na to co się wydarzy. Bo może się okazać, że z dużej chmury będzie mały deszcz - mówił Krzysztof Chrobak, trener Górnika.
Po przerwie na boisku niepodzielnie panowała Arka. Po godzinie gry Tomasz Mazurkiewicz kapitalnym podaniem obsłużył Wachowicza, ten znalazł na polu karnym Dziedzica, a Janusz zdobył dziewiątego gola w tym sezonie. Tym samym najlepszy snajper Arki zrównał się dorobkiem z... najskuteczniejszymi piłkarzami po rundzie jesiennej, którzy zimą opuścili kraj Marcinem Chmiestem i Radosławem Matusiakiem. Przed nim jest jeszcze dwóch rywali Michał Chałbiński (Zagłębie, 12 goli) i Piotr Reiss (Lech, 11).
W 68. minucie mieliśmy niemal kopię tej sytuacji, z tą tylko różnicą, że z podania Wachowicza skorzystał Damian Nawrocik. To drugi gol z rzędu tego drugiego po tym jak wchodzi z ławki rezerwowych. W środę szkoleniowiec niespodziewanie zostawił go w obwodzie, a w miejsce pauzującego za kartki Radosława Wróblewskiego wystawił Bartosza Karwana. Dla eksreprezentanta Polski był to pierwszy mecz w podstawowym składzie żółto-niebieskich w ekstraklasie, ale zagrał znacznie słabiej niż w sobotę, gdy wyszedł z ławki.
W 64. minucie Wachowicz został wypuszczony sam na sam po prostopadłym podaniu Bartosza Ławy. Minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Wkrótce potem... opuścił boisko. Szkoleniowiec najwyraźniej postanowił sprawić frajdę publiczności, gdyż w końcówce postawił na rodowitych gdynian. Do gry weszli Grzegorz Niciński, któremu od razu Moskalewicz przekazał opaskę kapitana oraz Kamil Biecke. Dla 23-letniego bramkarza był to debiut w ekstraklasie. Niezbyt udany. W 88. minucie złapał w polu karnym piłkę podawaną przez Krzysztofa Sobieraja. Górnik zyskał rzut wolny pośredni. Strzał Michała Łąbędzkiego trafił w mur, ale jak pomocnik przyjezdnych składał się do dobitki, został przewrócony przez Sobieraja. Sędzia wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem był Rafał Niżnik.
Kluby sportowe
Opinie (55) ponad 10 zablokowanych
-
2007-05-03 13:52
....
gratulacje panowie z Arki,wszyscy kibice wierzą,że będzie dobrze.trzymam kciuki
- 0 0
-
2007-05-03 15:47
SKANDAL
Żeby trenerzy obu zespołów mówili że liczą na ułaskawienie. Zadość uczynienie za puchar polski i pozostawienie w lidze. Do III ligi z oszustami!!!
- 0 0
-
2007-05-03 23:24
ciekawe co przekonało
Stawowego o pozostaniu w Arce ? no bo na słowo honoru nikt w polsce juz nie pracuje a napewno nie taki trener jak Stawowy i to w utopionej korupcji Arce Gdynia. Czyżby portfel Rysia zaczynał puszczać lewe $ ?? kiedys wyjdzie na jaw :):)
pozdrawiam prawdziwych kibiców- 0 0
-
2007-05-03 23:41
Do kibic, buraku mysle ze nie masz racji jetes zlosliwa placzka ,ale zastanawiam sie z jakiego klubu jestes, bo nie chce mnie sie wierzyc ze kibic Gdanskiej Lechii pisze takie banialuki, w gdyni jest zapotrzebowanie na 1 lige i Stawowy zostanie bo wie ze tu sa kibice i kasa takie jest zycie, i nie pisz juz banialuk zakompleksiony kaltykowcu
- 0 0
-
2007-05-04 12:25
Do Crakovii
Nie napinajcie się tak,bo to wy chodzicie dumni,jakbyscie byli panami.A przecież wszyscy wiedzą że jest was mniej w Krakowie niż Wisły.Ale ponieważ Wisła to stara szmata to wolimy trzymać z wami niż ze szmatami.
TYLKO ARKA GDYNIA!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.