Grzegorz Polaczyk w K-1 oraz Marcin Pochwała i Paweł Sarna w C-2 awansowali do półfinałów olimpijskich w kajakarstwie górskim. Ale aby znaleźć się w decydującej rozgrywkce o medale, Polacy będą musieli popłynąć dzisiaj lepiej. Eliminacje na torze Eleniko kończyli na dwunastym i siódmym miejscu.
W Sydney
Krzysztof Kołomański i Michał Staniszewski w C-2 zostali wicemistrzami olimpijskimi. Polacy zakończyli już karierę, ale nadal królują mistrzowie sprzed czterech lat.
Pavel i Peter Hochschornerowie (Słowacja) zdeklasowali rywali. W pierwszym przejeździe następnych w klasyfikacji wyprzedzili o dwie sekundy, a w drugim - o pięć!
Pochwała, stryjeczny brat... skoczka narciarskiego, Tomasza, i
Sarna nie próbowali rywalizować z braterskim duetem. Skupili się na awansie do półfinału, czyli zdobyciu miejsca w "10". W obu zmaganiach z 400-metrowym torem i 20 bramkami, w tym sześcioma podjazdowymi, popłynęli równo, plasując się na siódmej pozycji. Dzisiaj muszą się nieco poprawić, bo z półfinału do finału wejdzie sześć najlepszych osad. Wczorajszy wynik Polaków to 226,65 punktów.
19-letni Polaczyk jest mistrzem świata juniorów. W olimpijskim towarzystwie popłynął bez kompleksów. Szkoda tylko, że szybkość wzięła prymat nad precyzją. Były karne punkty za dotknięcia bramek, ale zawodnik z Nowego Targu pewnie znalazł się w półfinale. Przyszło mu to tym łatwiej, że z 25 startujących do dalszych startów awansowało 20. Polak z wynikiem 195,46 punktu sklasyfikowany został na 12. miejscu. W jutrzejszym finale popłynie najlepsza dziesiątka z półfinałów.